Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home »
Marka, Wiktoryny, Zenona , 29 marca 2024

„Nie ma rozpusty gorszej niż myślenie”

2013-12-21 13:50:02, Autor: Jerzy Kułaczkowski | Kategorie: Miasto,

Przebieg ostatniej sesji Rady Miasta znany mi z relacji medialnych, a także z opowiadań jej uczestników i obserwatorów poraża i przeraża. Była to sesja budżetowa, czyli właściwie najważniejsza w całym roku, a zabrakło na niej powagi i odpowiedzialności. Pokazała ona jak w soczewce wszystko to, co było charakterystyczne dla kończącej się kadencji rady.

Chciałoby się powiedzieć na całe szczęście kończącej się kadencji. Problem polega jednak na tym, iż mam przekonanie, graniczące z pewnością, iż za kilka miesięcy wynik wyborów samorządowych sprawi, że aktualny układ władzy w mieście zostanie w ogromnym stopniu odtworzony. Bo spójrzmy, prezydent Jędrzejczak jest powszechnie uważany za zdecydowanego faworyta w wyścigu do prezydenckiego fotela, większość z aktualnych radnych nie wyobraża sobie sytuacji, w której nie będą kandydować do rady z pierwszych miejsc na listach wyborczych. Czym to grozi? Ano tym mianowicie, że będziemy mieli trzecią już, czy nawet czwartą kadencję, w której nie będzie chemii między radnymi a prezydentem, że nadal te dwa organy władzy miejskiej tkwić będą w nieustannym klinczu, że ciągle będą trwać jałowe i bezsensowne spory.

Z nauk wyniesionych z dzieciństwa na zawsze zapamiętałem słowa babci: ustąp, bo jesteś mądrzejszy. Wielokrotnie kierowałem się w życiu tą mądrością i choć wydawać by się mogło, że nie ma ona zbyt wielkiego sensu wychodziłem na tym dobrze. Widać, że nasi gorzowscy matadorzy lokalnej polityki nie mieli takich babć, bo zbyt często tkwią w bezsensownym uporze, zbyt często mamy z postawą nie, bo nie, chęci udowodnienia swoich racji i przewag intelektualnych i moralnych. Ciągle nie ma dążenia do wspólnego dążenia do skutecznego działania, do rozwiązywania problemów. Panowie i panie świetnie się bawią, a mieszkańcy ponoszą konsekwencje tych beztroskich zachowań, a co gorsze muszą jeszcze za to płacić dietami radnych czy wysokimi apanażami urzędników.

Nasi miejscy rajcowie zbyt często tkwią w przekonaniu o swej dziejowej misji, o historycznych dokonaniach, które stały się ich zasługą. Zawsze mnie raziła ta nadmierna celebra rzucająca się w oczy na sesjach rady, te napuszone przemowy i nadęte zwroty, typu „wysoka rado”, co w sposób oczywisty i karykaturalny ma rodzić skojarzenia z polskim sejmem, który zresztą dla wielu gorzowskich radnych jest przedmiotem marzeń.

Radni, wśród których jest wielu legitymujących się nawet kilkunastoletnim stażem, przez ten czas zdążyli zapomnieć, do jakich celów i zadań zostali wybrani. Bo przecież gdyby nie przytomność i doświadczenie przewodniczącego Kaczanowskiego radni tak by się zakiwali, że nie uchwaliliby budżetu na ostatniej sesji, że procesowaliby w nieskończoność, a festiwal niedorzecznych pomysłów i życzeń niewątpliwie spowodowałby kompletną demolkę projektowanego budżetu.

Naszemu miastu potrzebna jest głęboka refleksja nad kierunkami jego rozwoju. Przed nami perspektywa sporych pieniędzy do wydania. To praktycznie ostatnia już kadencja, w trakcie, której prezydent i rada będą mogły dysponować dużą kasą ze środków unijnych. Czy potrafimy sensownie je wydać? Czy będą to osławione „białe słonie”, czyli obiekty mało pożyteczne, a kosztowne w utrzymaniu, czy też w przewadze będą inwestycje prorozwojowe, dzięki którym uda nam się zmniejszyć dystans choćby wobec Zielonej Góry. W ostatnich latach zarówno budżet w całości, jak i jego część przeznaczony na inwestycje, był w naszym mieście znacząco mniejszy niż ten, jacy mieli nasi sąsiedzi z południa. Jakoś nie słyszałem o tym by w Gorzowie trwały dyskusje nad tym, co zrobić by równać w górę, słychać było tylko o tym jak to jesteśmy oszukiwani, jak niesprawiedliwie i nierówno traktowani. Pewnie można i tak, szukać winnych wszędzie, tylko nie u siebie.

Dlatego właśnie gorzowskim radnym, a także włodarzom miasta dedykuję cytat z Wisławy Szymborskiej zawarty w tytule tego felietoniku. Namawiam was. Panie i Panowie, do uprawiania tej szczególnej rozpusty. Niech będzie to najlepsze świąteczne życzenia dla nas wszystkich. Gorzów na pewno na tym skorzysta.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x