Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home »
Agnieszki, Amalii, Czecha , 20 kwietnia 2024

Lanie wody na Słowiance

2014-10-26 09:33:12, Autor: Jerzy Kułaczkowski | Kategorie: Miasto,

Gdy przed blisko dwoma laty zaczynałem swą blogerską aktywność na łamach portalu echogorzowa.pl obiecałem sobie, że jedynym tematem, którego będę unikał w swym blogowaniu będą sprawy związane z działalnością Słowianki. Obawiałem się bowiem, chyba zasadnie, że nie potrafię zachować obiektywizmu w tym przedmiocie, jako że Słowianka to dla mnie kwestia wielu emocji i przeżyć mających dla mnie ogromne znaczenie, sprawa wobec której ciągle jest mi trudno się zdystansować by zapomnieć i nie mieć wrażenia ciągle bolesnej zadry tkwiącej za paznokciem.

Jakoś mi się udawało unikać tego niewygodnego dla mnie tematu przez ostatnich kilkanaście miesięcy, ale jak to zwykle bywa przyszedł czas na złamanie kolejnego postanowienia.

Nie mogę bowiem milczeć w sytuacji, gdy na Słowiance mamy do czynienia z kolejną propagandową hucpą przedwyborczą. Właściwie ktoś mógłby zapytać, o co mnie właściwie chodzi, przecież jeżeli jestem takim słowiankowym patriotą to powinienem się cieszyć z prezydenckich zapowiedzi, że już wkrótce Słowianka stanie się wiodącym ośrodkiem szkolenia w polskim waterpolo, a w dodatku prezeska Słowianki zapowiada istotne działania, które przyniosą rozwój basenowego kompleksu i jego modernizację. Przecież kiedyś sam jeździłem do ówczesnego prezesa Polskiego Związku Pływackiego Krzysztofa Usielskiego próbując go przekonać, że Gorzów ze Słowianką, z naukowym zapleczem w postaci miejscowej Akademii Wychowania Fizycznego, przy życzliwym wsparciu miejscowych władz znanych ze swej sympatii dla sportu pływackiego (w końcu prezydent Tadeusz Jędrzejczak był także wieloletnim prezesem Miejskiego Klubu Pływackiego) będzie najlepszym miejscem do stworzenia centrum przygotowań olimpijskich dla pływaków.

Widać także po kilkunastu latach funkcjonowania Zespołu Szkół Sportowych, że taka formuła szkolenia pływaków nie przyniosła jakiejś zdecydowanej poprawy poziomu sportowego gorzowskiego pływania, a o wykorzystaniu Słowianki, jako bazy treningowej dla piłkarzy wodnych świadczy fakt, że drużyna GKPW 59 w ostatnich mistrzostwach Polski seniorów zdobyła jeden (sic!) punkt. Dla kontynuatorów (nazwa zobowiązuje) tradycji kilkunastokrotnego zdobywcy tytułu mistrza Polski to kompromitacja i wstyd. Prawdą jest także i to, że Słowianka po dwunastu  latach działania nie jest  już obiektem najnowocześniejszym w Polsce i nie może się równać z nowymi basenami otwartymi ostatnio w Polsce, z maltańskimi termami w Poznaniu, basenem w Szczecinie, na którym rozegrano nawet europejski czempionat w pływaniu, czy basenami w Olsztynie i  w Gliwicach.

Czego się więc człowieku czepiasz, masz przecież obietnicę stworzenia centralnego ośrodka szkoleniowego na Słowiance, zapowiedź stworzenia Szkoły Mistrzostwa  Sportowego w Gorzowie (a SMSy po kilku sukcesach ich wychowanków są obecnie traktowane w Polsce, jako gwarantowany patent na zwycięstwa), plan wybudowania dodatkowego basenu, rozbudowę części rekreacyjnej basenów, że o budowie hotelu (chyba już nie obiecywanego Hiltona) nie wspomnę. Wszystko pięknie, jeżeli nie weźmie się pod uwagę terminu złożenia tych wszystkich obietnic. Gdyby były one ogłoszone, powiedzmy rok temu, można by je potraktować serio i z pełną powagą. Na dwa tygodnie przed wyborami naturalne jest podejrzenie, że mamy do czynienia z klasyczną kiełbasą wyborczą, jakich prezydent Jędrzejczak w tej kampanii składa wyjątkowo dużo. Hotel przy Słowiance wpisuje do swego programu wyborczego chyba już po raz trzeci, a od czasu, gdy przed kilku laty rozpoczynaliśmy pod moim kierownictwem prace nad tym projektem postęp jest nikły, żeby nie powiedzieć żaden. Opinia publiczna jest mamiona różnymi opowieściami o Hiltonach, podawane są kolejne terminy wbicia pierwszej łopaty na budowie, teraz mamy długi serial o tym, że będziemy pionierami w zakresie zastosowania ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym dla zrealizowania tej inwestycji i ciągle nic. W tym kontekście złożenie kolejnych obietnic to już pikuś, jeszcze trochę, a w naszym mieście zacznie krążyć w pełni uzasadnione zdanie, że nikt ci nie obieca tyle co Jędrzejczak. Na fotografii, na której prezydent Jędrzejczak i prezes PZP Kowalski z dumą prezentują podpisane porozumienie o współpracy mającej na celu stworzenie waterpolowego ośrodka widać jednostronicowy tekst (niestety nie do odcyfrowania). Trudno przypuszczać żeby zawierał on jakieś konkretne zobowiązania, choćby finansowe, bez czego trudno będzie mówić o powodzeniu takich działań. O prezydenckich planach nie wiedzą nic pytani o to przeze mnie radni, wielkie oczy robią działacze gorzowskiej piłki wodnej. Nic nie wiadomo na temat źródeł finansowego pokrycia niezbędnych do wybudowania dodatkowego basenu. Partnerstwo publiczno – prawne na pewno tego nie rozwiąże, trudno bowiem oczekiwać, żeby prywatny inwestor ryzykował swoje pieniądze na projekty nie dające żadnych szans na sukces biznesowy. Mówiąc szczerze to będę rad, jeżeli plany budowy hotelu przy Słowiance nie zostaną zrealizowane, bo jeżeli udałoby się go w planowanej formule organizacyjno-prawnej wybudować, to zamiast poprawy wyniku finansowego miejskiej spółki będziemy mieli do czynienia z jego zdecydowanym pogorszeniem. Mogą o tym cos powiedzieć inwestorzy, którzy w ostatnim czasie weszli w naszym mieście w biznes hotelarski.

Obawiam się, że zawieranym w ostatnim czasie przez Tadeusza Jędrzejczaka porozumieniom nie towarzyszy głębsza refleksja dotycząca możliwości i sposobów ich realizacji. Po nas choćby potop. Najważniejszy jest doraźny efekt, czyli wynik wyborczy, reszta jest mało istotna, zawsze można będzie przez kolejne cztery lata opowiadać o obiektywnych trudnościach, zmieniających się warunkach zewnętrznych i różne takie. Ten wariant został dokładnie przećwiczony przy okazji hali sportowej, której jak nie widać, tak nie widać.

Mam jeszcze cień nadziei, że może jednak to na poważnie, zależy mi przecież  na tym, by Gorzów, by Słowianka, by stadion Warty, by Akademia Gorzowska, by drogi i chodniki…

Jeśli tak się stanie zapewniam, że publicznie odszczekam i przeproszę.

Na razie jednak jakoś im nie wierzę.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x