"Lista Miejskiej Zgody” zamiast miejskich konfliktów

2012-09-28, Mija dzień

Stowarzyszenie „Tylko Gorzów” proponuje wspólne spotkanie liderów społecznych i gospodarczych oraz gorzowskich organizacji, aby wypracować wspólną listę strategicznych inwestycji, których realizacja odbędzie się bez względu na to, kto będzie w kolejnych kadencjach sprawował władzę…

„Chodzi nam o to, by w ramach wspólnego porozumienia stworzyć taką top listę 10 ważnych dla miasta inwestycji na najbliższe 10 lat i po prostu uznać ją za niepodlegającą dyskusji co do samej potrzeby zrealizowania tych przedsięwzięć” – uważa przewodniczący „Tylko Gorzów” Jacek Bachalski, który proponuje, aby taka lista nosiła miano „Listy Miejskiej Zgody”.

Jego zdaniem, takie porozumienie pozwoli obecnemu oraz kolejnym włodarzom miasta, budować wokół poszczególnych przedsięwzięć porozumienie wokół konkretnych spraw. „Widzę to jako wspólnie wypracowaną przez radnych, działaczy gospodarczych i społecznych oraz organizacje pozarządowe, listę ważnych dla miasta spraw, które wymagają zgody wszystkich, by miało ono podstawy do rozwoju” – dodaje b. poseł i senator. Jako przykład wymienił tylko niektóre z ważnych spraw, które mogłyby się na takiej liście znaleźć: wyłączone z ruchu kołowego nowoczesne centrum miasta, linia tramwajowa Osiedle Górczyn i Osiedle Londyńskie, obwodnica północna miasta czy darmowy Internet w mieście. „Oczywiście, partie i politycy mają swoje programy, które chcą i będą realizować, ale chodzi o stworzenie listy spraw, które nie podlegają dyskusji co do samej konieczności ich zrealizowania” – dodał – uważa inny z liderów „Tylko Gorzów” Jan Kochanowski. Tym samym podkreśla, że stowarzyszenie niczego już na samym wstępie nie narzuca, ale chce jedynie doprowadzić do spotkania kilkunastu - kilkudziesięciu osób zainteresowanych rozwojem miasta bez względu na to, kto będzie sprawował w nim władzę. „Czy dziesięć inwestycji na dziesięć lat, to dużo? Myślę, ze obecny prezydent, bez wchodzenia w szczegóły, pokazał, że można przez taki okres zrobić naprawdę wiele. Myślę, że taka lista spowoduje, że zrobimy jeszcze więcej”.

Jeszcze w październiku do wszystkich zainteresowanych – kilkudziesięciu liderów społecznych, samorządowców oraz działaczy wysłane zostaną stosowne zaproszenia na spotkanie, które odbędzie się najprawdopodobniej w drugiej połowie listopada. „Ono będzie miało oczywiście charakter otwarty, bo my nie dzielimy ludzi na swoich i nie swoich, ale tych, którzy chcą zrobić coś dla miasta i tych, którzy chcą tylko trwać” – puentuje Bachalski.