więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Mija dzień »
Sergiusza, Teofila, Zyty , 27 kwietnia 2024

Związkowcy z gorzowskiego szpitala protestują

2018-08-17, Mija dzień

Związki zawodowe działające przy gorzowskim szpitalu rozpoczęły protest w sprawie finansowania szpitali, a właściwie mocnego jego ograniczenia przez Lubuski Narodowy Fundusz Zdrowia.

medium_news_header_22521.jpg

- Jako związki zawodowe podjęliśmy wspólne stanowisko i na razie nasz protest ma charakter informacyjny – mówi Andrzej Andrzejczak, przewodniczący NSZZ Solidarność przy WSzW w Gorzowie. – Wiążę się on z oflagowaniem budynków oraz naszym wystąpieniem do Andrzeja Jacyny, prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, z którym zresztą już rozmawiałem w tej sprawie – wyjaśnia.

Problem dotyczy pogarszającej się sytuacji finansowej szpitala, a związane jest to z nowym ryczałtowym finansowaniem świadczeń. W pierwszym półroczu Lubuski Oddział NFZ zakontraktował najmniej świadczeń w kraju, gdyż tylko 45% rocznego planu. W innych województwach wygląda to zupełnie inaczej, są takie, gdzie ten wskaźnik wyniósł nawet 54 procent.

- To powoduje, że strata szpitala za pierwszych sześć miesięcy już sięga sześć milionów złotych – kontynuuje Andrzej Andrzejczak. – Mało tego, brak kontraktowania na właściwym poziomie prowadzi do wydłużenia się kolejek, ale także, co nasz bardzo martwi, dalej nie ma kontraktu na finansowanie badań PET. Obserwujemy jakieś zakulisowe gry w tej sprawie, co jest niedopuszczalne, ponieważ urządzenie to pozwala na wysoką wykrywalność chorób nowotworowych i powinno być maksymalnie wykorzystywane. Ponadto chcemy zacząć rozmawiać na temat urealnienie kontraktu na kolejny rok – tłumaczy.

Związkowcy przypominają również, że kiedy z nadludzkim wysiłkiem oddłużano szpitala od tamtej pory najważniejszym zadaniem całej załogi jest takie prowadzenie jednostki, żeby nie wpaść w ponowną w spiralę zadłużenia. Obecne działania Lubuskiego Oddziału NFZ temu nie sprzyjają. Kolejną sprawą są planowane podwyżki dla załogi. Nie można ich w pełni zrealizować bez otrzymania odpowiednich środków w ramach kontraktu. Wspomniała o tym już kilka dni temu marszałek województwa Elżbieta Polak.

- Gdybyśmy tak, jak np. w województwie małopolskim otrzymali co najmniej 54% w kontraktach, to prezesi i dyrektorzy lubuskich szpitali mieliby możliwość podniesienia płac pracownikom, przede wszystkim średniemu personelowi medycznemu i administracji – zauważa marszałek.

Przewodniczący Andrzejczak zapewnia jednak, że protest nie jest skierowany w stronę podniesienia płac. – Kiedy szpital był reformowany zapewniliśmy naszą załogę, że będziemy z uwagą patrzyli na działania płatnika i w sytuacji pewnych wątpliwości będziemy natychmiast reagowali. Podobnie jak na wydatki w samym szpitalu. Przecież to są nasze wspólne środki i mamy pełne prawo wskazywać na niedoskonałości, jak coś się dzieje nie tak. Skoro nasz szpital działa coraz lepiej, realizuje więcej usług, to NFZ powinien im w tym tylko pomagać, a nie rzucać kłód pod nogi. Zupełnie nie rozumiemy polityki prowadzonej przez dyrektora Lubuskiego Oddziału NFZ Piotra Brombera. Przed rokiem było podobnie, czego efektem było to, że dopiero w listopadzie pojawiła się możliwość zakontraktowania usług do wysokości 100 procent. Nie było wtedy jednak już czasu, przez co trzy procent rocznego budżetu trzeba było oddać – kończy.

W akcji uczestniczą NSZZ Solidarność, MZZ POZ oraz Zakładowa Organizacja Związkowa OZZPiP.

RB

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x