2019-06-11, Mija dzień
„Dopkom” - bo tak pieszczotliwie młodzież nazywa dopalacze – mówimy stanowcze NIE! Dlatego Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie przyjął zaproszenie do uczestnictwa w VII GORZOWSKIEJ KONFERENCJI MŁODZIEŻY „Wakacje bez zagrożeń” organizowanej przez Grażynę Wojciechowską prezesa Fundacji „Czysta woda”. Konferencja odbyła się 11 czerwca w gorzowskim amfiteatrze.
Choć wielu młodych ludzi bagatelizuje temat dopalaczy, warto wiedzieć, że to bardzo groźne dla zdrowia i życia substancje. Dopalacze mają działanie psychoaktywne, odurzają, pobudzają i powodują halucynacje. Nawet jednorazowe zażycie może być śmiertelnie niebezpieczne. U progu wakacji przekonywał o tym lek. med. Mariusz Król, psychiatra pracujący na co dzień w Wielospecjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie.
- Nie miejcie złudzeń. Jeśli ktoś próbuje wam wmówić, że dopalacze są bezpieczne, to kłamie. Nie ma czegoś takiego jak bezpieczny dopalacz czy bezpieczny narkotyk. Co więcej nie istnieje żadna bezpieczna dawka. Nie bójcie się używać własnego rozumu, nie dajcie się namówić na „jeden raz”. To może być prosta i skuteczna droga do śmierci. Pierwsza działka może być jednocześnie ostatnią. Nie próbujcie tego. Szpitalne oddziały ratunkowe i psychiatryczne pełne są takich, którzy chcieli tylko spróbować – alarmował dr Mariusz Król.
Niestety ofiar eksperymentowania z dopalaczami nie brakuje ani w województwie lubuskim, ani w gorzowskim szpitalu.
- Młodzież teraz myśli i przyswaja otaczający ją świat obrazami. Tak właśnie trzeba do nich trafiać. Dlatego w swoim wystąpieniu przedstawiłem im historie dwóch młodych mężczyzn, którzy trafili do gorzowskiego szpitala pod wpływem dopalaczy – obydwaj odurzeni, oderwani od rzeczywistości, agresywni, z halucynacjami i zachowaniami lękowymi. Niestety jedna z tych historii miała bardzo smutne, bo śmiertelne zakończenie. Być może to da im do myślenia, zadbają o siebie, swój mózg, i o swoje życie, nie poddając się śmiertelnej modzie i namowom rówieśników – podsumował dr Król.
W konferencji Wakacje bez zagrożeń wzięło udział kilkaset osób reprezentantów gorzowskich szkół ponadgimnazjalnych.
W Zespole Szkół Odzieżowych im. Krzysztofa Kieślowskiego odbyło się spotkanie zorganizowane przez komitet obywatelski, który chce powrotu miasta do nazwy Gorzów.