Gorzowski szpital z jedynym w kraju certyfikatem

2019-06-26, Mija dzień

Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie otrzymał dziś certyfikat firmy B.BRAUN potwierdzający stosowanie w placówce systemu zamkniętego linii naczyniowej. Nasz szpital jest jedyną placówką w kraju, która może poszczycić się takim dokumentem.

- Jestem dumna, że udało się wytypować pierwszy w Polsce szpital, który uzyskuje certyfikat posługiwania się zamkniętym systemem infuzyjnym. To oznacza, że każdy pacjent, który ma podłączoną kroplówkę (z płynem infuzyjnym, krwią, żywieniem pozajelitowym czy rozpuszczonym lekiem) jest bezpieczny pod każdym względem. Stosowany przez gorzowski szpital system gwarantuje bezpieczeństwo epidemiologiczne, mikrobiologiczne, chemiczne i fizyczne – mówiła podczas uroczystego wręczania certyfikatu Maria Budnik-Szymoniuk – prezes Polskiego Stowarzyszenia Pielęgniarstwa Infuzyjnego.

Zamknięty system dożylny jest też bardzo bezpieczny dla personelu medycznego.

- Dla nas to ogromne wyróżnienie. Bezpieczeństwo pacjentów, pielęgniarek i lekarzy jest dla nas priorytetem. Otrzymany dziś certyfikat potwierdza, że każde podanie pacjentowi kroplówki nie jest dla żadnej ze stron ryzykowne. Dzięki specjalnym filtrom antybakteryjnym w zastosowanym przez nas systemie możliwość skażenia płynu infuzyjnego jest bliska zeru - Jola Korczyńska – wyjaśnia działanie systemu Jolanta Korczyńska – kierownik Działu Sanitarno-Epidemiologicznego Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp.

System zamknięty linii naczyniowej przy terapii dożylnej zabezpiecza przed wnikaniem niepożądanych substancji z otoczenia, dzięki czemu organizm człowieka całą swoja energię może skupić na walce z pierwotną chorobą, a nie zmagać się dodatkowo z czynnikami zewnętrznymi.

- Personel całą swoją uwagę musi skupić na tym, aby pacjent nie był narażony na dodatkowe zakażenia. Bezpieczna linia naczyniowa właśnie nam to gwarantuje. Wprowadzając system zamknięty terapii dożylnej gorzowski szpital zwiększył bezpieczeństwo osób hospitalizowanych jednocześnie ograniczając ryzyko wystąpienia powikłań – dodaje Jolanta Korczyńska.

A.W.