Będzie krótsza droga do Berlina

2019-10-19, Mija dzień

Wieloletnie starania o budowę nowego mostu granicznego w Kostrzynie nabierają realnego kształtu, gdyż właśnie podpisano polsko-niemiecką umowę w tej sprawie. Most ma powstać do 2025 roku.

- To bardzo dobra informacja nie tylko dla Kostrzyna, ale również Gorzowa – mówi Krzysztof Kielec, prezes Kostrzyńsko Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. – Od kiedy jestem prezesem Strefy uczestniczę w rozmowach i staraniach dotyczących budowy nie tylko samego mostu, ale również obwodnicy kostrzyńskiej i ten temat również zaczyna być powoli realizowany. Otwarcie kostrzyńskiego okna na świat, w sytuacji prowadzonych inwestycji po stronie niemieckiej spowoduje, że gorzowianie oraz działające u nas firmy zyskają za jakiś czas zdecydowanie krótszy dojazd do Niemiec, a szczególnie do Berlina. Dla rozwoju firm może to być w wielu przypadkach bardzo istotne, a na pewno jest ważne dla całego ruchu na ścianie zachodniej, który nie jest optymalny ze względu na brak właściwej infrastruktury w tym korytarzu komunikacyjnym – tłumaczy.

Prezes Krzysztof Kielec przypomina, jak wyglądało dążenie do podpisania umowy. Aktywność w tej sprawie uwidoczniła się szczególnie przed trzema laty, kiedy z jego inicjatywy odbyła się konferencja transportowa. W jej trakcie rozmawiano na temat potrzeby przygotowania nowych obszarów inwestycyjnych znajdujących się w posiadaniu Strefy, w rejonie Szumiłowa, tuż przy linii kolejowej Szczecin-Wrocław. Żeby je zacząć jednak odpowiednio wykorzystywać potrzebna jest budowa obwodnicy i możliwość wpięcia terenów w nowy system drogowy.

- Niedoskonałości komunikacyjne Kostrzyna i de facto północnej części naszego województwa, z którymi się coraz mocniej borykamy stoją nam na przeszkodzie w rozwoju gospodarczym – kontynuuje prezes. – Drogi oczywiście można wybudować, ale bez przeprawy mostowej na niewiele to się zda. Dlatego już wtedy zachęcaliśmy Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, ale także nasz rząd do zajęcia się tym tematem konstruktywnie. Opisaliśmy problem, przygotowaliśmy ogólny plan działania, by potem małymi krokami zacząć przechodzić do jego realizacji – zaznacza.

Budowa obwodnicy jest sprawą wewnętrzną Polski, ale most graniczny wymaga porozumienia na szczeblu międzynarodowym, co z formalnego punktu wymaga zaangażowania wielu instytucji. Można było spodziewać się, iż cała procedura administracyjna potrwa stosunkowo długo. W projekt zostali zaangażowani parlamentarzyści polscy i niemieccy. Prezes Kielec przypomina o rozmowach na szczeblu ministerialnym, w których bardzo dużo pomagała pani minister Elżbieta Rafalska. Bardzo ważnym punktem działań była rozmowa między szefami rządów zainteresowanych krajów, po której sprawa mocno przyśpieszyła. O tym, że takie sprawy wymagają długofalowych działań świadczy choćby to, że umowa przed jej podpisaniem musiała przejść odpowiednią procedurę w strukturach unijnych w Brukseli.

Samo podpisanie umowy międzynarodowej jest milowym krokiem, ale zanim będzie można realizować kolejne punkty działań dokument musi zostać ratyfikowany przez parlamenty obu krajów. Nie powinno być z tym żadnym problemów a cała procedura zapewne przebiegnie szybko. Większym kłopotem może być uzyskanie decyzji środowiskowej. I to po obu stronach Odry. Most z jednej strony będzie miał początek niedaleko ujścia Warty do Odry, z drugiej strony na granicy Parku Narodowego ,,Ujście Warty’’. Czyni się starania, aby skorzystać z opracowań, które zostały przygotowane na potrzeby budowy mostu kolejowego, czym zajmuje się strona niemiecka.

- Termin oddania nowego mostu drogowego przyjęto na 2025 rok, wierzę, że w tym także czasie uda się wybudować obwodnicę – kontynuuje nasz rozmówca. - Ponieważ wszystko ma stanowić spójną całość, dlatego obie inwestycje muszą być realizowane równocześnie. Trudno byłoby wyobrazić sobie powstanie mostu bez obwodnicy. Od roku prowadzone jest studium techniczne, ekonomiczno i środowiskowe. Do końca tego roku powinniśmy poznać optymalny wariant przeprowadzenia drogi, gdyż przez ostatnie lata mieliśmy kilka propozycji określenia tego korytarza. Potem trzeba będzie wybrać formułę inwestycji. To już jest kompetencja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad – zaznacza.

To nie wszystkie inwestycje, które czekają Kostrzyn, gdyż przebudowany zostanie tam również most drogowy na Warcie, ponieważ Państwowe Gospodarstwo Wodne ,,Wody Polskie’’ realizuje program zabezpieczenia przeciwpowodziowego na Odrze i w jej dorzeczu. W tym celu muszą zostać spełnione warunki dla ruchu lodołamaczy zimą, a ze względu na fakt, iż obecne mosty drogowe w tym mieście są zbyt nisko zawieszone nad lustrem wody, to należy przebudować te przeprawy, których prześwit nad lustrem wody wynosi mniej niż 5,25 m. W tej chwili trwają już prace projektowe.

Robert Borowy