2020-05-11, Mija dzień
Pierwsze 22 osoby, pracownicy Żłobka Miejskiego nr 3 w Gorzowie, zostały w poniedziałek (11 bm.) przebadane w kierunku obecności koronawirusa. To wspólna akcja Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego i gorzowskiego Urzędu Miasta.
Badania wykonywane są w specjalnie utworzonym mobilnym punkcie zlokalizowanym w jednym z autobusów Miejskiego Zakładu Komunikacji. W sumie z tej formy badania skorzysta ponad 700 pracowników gorzowskich żłobków i przedszkoli.
- Dostaliśmy 2,5 miliona złotych na testowanie w kierunku wirusa SARS-CoV-2 od marszałek Elżbiety Anny Polak i Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego mówił podczas inauguracji działania mobilnego punktu pobierania wymazów Robert Surowiec, wiceprezes lecznicy. - Zarząd szpitala uznał, że część tych pieniędzy możemy przeznaczyć na testy dla pracowników placówek oświatowych sprawujących opiekę nad najmłodszymi gorzowianami. To też nasza forma wdzięczności za wsparcie, jakie miasto do tej pory udzieliło już naszej lecznicy na walkę z koronawirusem. Przypomnę, że to 2,5 miliona złotych na zakup angiografu i 300 tysięcy od miejskich spółek.
Jako pierwsi z możliwości przebadania się mieli możliwość pracownicy żłobka.
- Wszyscy, rodzice dzieci, jak i pracownicy placówki chcą mieć pewność, że żadna z osób nie jest zakażona wirusem, że nie przechodzi choroby bezobjawowo – dodaje Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa Wlkp.
Badanie w mobilnym punkcie trwa nie dłużej niż 10 minut. Każdy pracownik samodzielne wypełnia ankietę. Z nią przychodzi do ustawionego przed placówką autobusu. Tam ma mierzoną temperaturę i pobierany wymaz nosogardzieli.
Wyniki pobranych dziś próbek będą znane najpóźniej jutro. To możliwe dzięki uruchomionemu dodatkowego aparatu do wykonywania testów. Obecnie w ciągu doby, gorzowski szpital może wykonywać 120 badań na obecność koronawirusa.
A.W.
W Zespole Szkół Odzieżowych im. Krzysztofa Kieślowskiego odbyło się spotkanie zorganizowane przez komitet obywatelski, który chce powrotu miasta do nazwy Gorzów.