Grota solna będzie teraz hinduskim miejscem spotkań

2015-03-19, Mija dzień

Warsztaty, koncerty, taniec, moda i inne atrakcje czekają na tych, którzy w piątek i sobotę zechcą zajść do byłej groty solnej. Miasto wynajęło ją Fundacji Kota Dziwaka z przeznaczeniem na działalność artystyczną i kulturową.

Grzegorz Witkowski w byłej grocie solnej.

- Zaczynamy od indyjskiego wieczoru, który poprowadzi Barbara Styczeń – mówi Grzegorz Witkowski, główny animator instytucji. I pokazuje, jak już zmieniła się dawna grota.

Ze scenami i galeriami

Dostaliśmy to miejsce kompletnie zdezelowane. No właśnie je remontujemy – mówi i prowadzi przez już pomalowany na biało korytarz, który będzie galerią. Pomieszczenie obok już całe jest wyklejone i przygotowane na indyjską imprezę. Ale grota solna to jeszcze kolejne pomieszczenie, w której będzie scena i kilka stolików. – Chcemy, aby grota stała się takim miejscem, jak kiedyś był Magnat. Żeby tu mogły sobie próbować jakieś kapelki, żeby było miejsce na teatr, kino czy jakieś inne działania artystyczne, bo takiego miejsca na razie brakuje – mówi Grzegorz Witkowski.

Na razie weekendami

Grota na razie będzie działać weekendami i animatorzy mają nadzieję, że uda się im rozkręcić działalność tak, że będzie z czasem czynna przez cały tydzień. Ale jak ostrożnie zaznacza Grzegorz Witkowski, to kwestia przyszłości.

Grota należy do miasta. - Lokal przy ul. Jagiełły 11 został wynajęty Fundacji Kota Dziwaka z przeznaczeniem na siedzibę Fundacji oraz prowadzenie zadań statutowych z zakresu promocji, animacji i edukacji kulturowej oraz działań prospołecznych, ze stawką 3,50zł/m² - informuje Ewa Sadowska-Cieślak z biura prasowego Urzędu Miasta. Ale animatorzy groty na razie o pieniądzach rozmawiać nie chcą, zapewniają tylko, że płacić zamierzają.

Inne artystyczne lokale w mieście

Grota solna to nie jedyny lokal, jaki miasto dzierżawi artystom i to po cenach promocyjnych, czyli niższych niż za lokale komercyjne. Zasada jest jedna. Działalność w nich prowadzona musi być niekomercyjna, czyli nie wolno na tych lokalach zarabiać.

W zasobach miasta jest jeszcze 18 innych pomieszczeń, które wykorzystują artyści lub instytucje kultury. I tak z pomieszczeń komunalnych korzysta Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna na potrzeby dwóch swoich filii przy ul. Bohaterów Westerplatte i Śląskiej. Poza tym w miejskich pomieszczeniach jest Miejski Centrum Kultury oraz Jazz Club Pod Filarami, Kamienica Lamus oraz klub Zodiak. Z komunalnych zasobów korzystają też tacy artyści jak: Ryszard Botwina, Zbigniew Sejwa, Roman Piciński, Daniel Adamski, Robert Jodłowski, Bartosz Nowak, Michał Bajsarowicz, Witold Stankiewicz.

Inni artyści mający swoje własne pracownie korzystają z lokali należących do innych właścicieli.

Roch