2015-02-13, Moto
Smok wawelski w powieściach Pagaczewskiego poruszał się wehikułem napędzanym wodą z solą.
Po wielu latach okazuje się, że ten roztwór może być przyszłością motoryzacji.
Owiany tajemnicami i nie traktowany w ubiegłym roku zbyt poważnie Quant F zadebiutuje na genewskim salonie samochodowym jako w pełni użyteczny pojazd koncepcyjny. Napędzany czterema trójfazowymi indukcyjnymi silnikami elektrycznymi supersamochód posiada napęd na cztery koła z elektronicznym układem podziału momentu obrotowego. Każdy z silników może rozwinąć moc 231, 2 KM co daje w sumie 925 KM. Napięcie przechodzące przez instalację elektryczną wynosi 600V a w ciągu godziny pojazd może maksymalnie zużyć 20 kW prądu. Pomiary prototypu wykazały, że aby się rozpędzić do 100 km/h trzeba poczekać aż 2, 8 sek. Czteroosobowe, futurystyczne coupe bez trudu osiąga 380 km/h. Jego niezmierzona dotychczas prędkość maksymalna jest znacznie wyższa. Samochód posiada 2 biegi i możliwość jazdy ekonomicznej z wykorzystaniem tylko dwóch silników jednej osi. Zasięg tego elektrycznego auta wynosi od 400 do 800 km w zależności od stylu jazdy. Najciekawszy jest system pozyskiwania energii objęty częściową tajemnicą.
Samochód stworzyła firma nie mająca głębszych związków z przemysłem motoryzacyjnym. Mieszcząca się w stolicy księstwa Lichtenstein, Vaduz firma nanoFlowcell od lat zajmuje się technologią ogniw słonecznych i akumulatorów. Quant F zasilany jest teoretycznie prostym akumulatorem przepływowym. Jego działanie w wielkim skrócie polega na tym, że przepływający pomiędzy elektrodami elektrolit wytwarza prąd elektryczny. Dotąd podobne urządzenia były rzadko używane, były dosyć kłopotliwe i nie wytwarzały dużych ilości energii. Firma z Lichtensteinu opracowała specjalne nanostruktury elektrod. Elektrolitem prawdopodobnie też nie jest zwykła woda z solą kuchenną a roztwór z wyszukanymi solami innych niż sód metali.
Samochód posiada dwa zbiorniki elektrolitu po 200 l każdy. Gdy kończy się prąd wystarczy zatankować świeży elektrolit. Ten zużyty po regeneracji może być użyty ponownie. Samochód z pełnymi zbiornikami jest dosyć ciężki bo waży 2300 kg, ale gdy na jedno koło przypada 2900 Nm momentu obrotowego masa przestaje mieć znaczenie.
Quant F na pewno będzie mega gwiazdą zbliżającego się salonu samochodowego w Genewie. Właściciel firmy obiecuje, że niebawem dostarczy cztery prototypy do niezależnych testów. Jeżeli potwierdzą one dane techniczne wytwórcy, to czeka nas wielka rewolucja nie tylko w branży motoryzacyjnej. Na razie zarówno nanoFlowcell w Vaduz jak i siedziba producenta samochodu w Zurychu nie mogą się opędzić od dziennikarzy. Wszystko wskazuje na to, że trzeba cierpliwie poczekać na marcową konferencję prasową podczas genewskiego Motorshow.
Ryszard Romanowski
41% uczestników badania przeprowadzonego przez multiporównywarkę rankomat.pl uważa, że młodzi kierowcy stanowią największe zagrożenie na drodze.