Premiera światowa na poznańskim Motor Show

2015-04-10, Moto

Rozpoczęło się poznańskie Moto Show. Organizatorzy dotrzymali danego ponad dwa lata temu słowa, że z roku na rok impreza będzie coraz lepsza.

Potwierdzając przy tym, że aspirują do miana największego i najważniejszego salonu samochodowego tej części Europy.

W tych samych co przed rokiem halach można było oglądać stoiska ponad 200 wystawców oraz 40 polskich premier. Poznań to miasto Volkswagena nic więc dziwnego, że dzień prasowy rozpoczął się od konferencji prasowej grupy VW. W ogromnym pawilonie rozmieszczono obok siebie stoiska VW, Porsche, Skody, Audi, Ducati i Seata. W tej kolejności dokonywano prezentacji najnowszych modeli. Skoda zrobiła ogromna niespodziankę, bo z muzeum w Mlada Boleslav przywieziono przedwojennego Superba. Porównując go z najnowszym można było zadumać się nad historią motoryzacji , w której od 120 lat aktywnie uczestniczy czeska marka. Nowy Superb zachwycił wyglądem, komfortem i rozwiązaniami technicznymi. Dzień przed targami ustalono jego cenę, która rozpoczyna się od niespełna 80 tys. za nieźle wyposażoną wersję podstawową. Wszystko wskazuje na to, ze na rynek wchodzi kolejny lider swojego segmentu.

Po konferencji grupy VW można było udać się do kolejnych hal. Imponowały wystroje stoisk przypominające te z renomowanych salonów samochodowych. Fiat obok zawsze imponującej Alfy Romeo 4 C , Abartha i pięćsetki w najnowszej, przepięknej wersji Vintage eksponował Jeepa Renegade i Fiata 500X na omszałych skalach wokół najprawdziwszego rwącego strumienia. W okolicy Rolls – Royce, Aston Martin, Bentley i Maserati. Nieopodal stoiska z premierami Mercedesa i ślicznym AMG GT, dalej Toyota, Lexus, Ford z najnowszym Mustangiem, Renault z premierą najnowszego Espace, Citroen, DS ,Peugeot i BMW. Konferencje prasowe każdej marki można było oglądać na ogromnych ekranach w wieli miejscach.

Znalazła się również jedna, dla nas ogromnie ważna premiera światowa. Polski supersamochód Arrinera okazał się nie tylko piękny i drapieżny jak w znanych dotąd obrazkach z komputera. Samochód ten był prawdziwy. Pokazano wersję testową wykonaną z ogromną starannością . Szef firmy Łukasz Rosiński na moje pytanie czy nie skończy się przypadkiem na tym jednym egzemplarzu odparł, że po raz kolejny dotrzyma słowa i za dwa lata zobaczymy wersje z homologacją drogową. Auto nie tylko imponuje wyglądem w klasie, w której trudno czymkolwiek zaimponować. Jest to pierwszy na świecie samochód, do którego budowy wykorzystano grafen. Nie ma przesady w twierdzeniu, że powstaje duma polskiej motoryzacji.

W kolejnych halach oglądać można było ekspozycje skuterów i motocykli. Tym razem królowała klasa 125 ccm. Można było również zauważyć, że tanie produkty z Chin przestały już razić tandetnym wykonaniem. Wiadomo było, że jeżdżą nieźle a teraz również nieźle wyglądają. Pozostała niska cena.

Nie zabrakło ciekawych weteranów szos w ekspozycji Automobilklubu Wielkopolskiego. Można było spędzić tam wiele godzin analizując po kolei każdy pojazd.,

Zadziwiała duża ekspozycja mikrosamochodów przeznaczonych dla osób bez prawa jazdy kategorii B.

Na zewnątrz można było zapisać się na jazdę próbną którąś z BMW zelektryfikowanej rodziny,, I’’. Chętnych nie brakowało. Były samochody dostawcze, caravaning, drifterzy i zapewne jeszcze coś do czego nie zdążyłem dotrzeć.

Poznańskie Motor Show 2015 to impreza, którą naprawdę warto odwiedzić.

Ryszard Romanowski