Kasia Brem na podium w Berlinie

2014-04-16, Moto

Po raz pierwszy w czterogodzinnym wyścigu długodystansowym na halowym torze Berlin – Kart wziął udział polski zespół.

Berlińscy kartingowcy, znający doskonale tor nie kryli zdziwienia, gdy Polacy stawali na podium.

W skład zespołu Turborotor Poland weszli: Paweł Krężelok zawodnik serii wyścigów samochodowych Volkswagen Castrol Cup i wicemistrz świata w kartingu halowym juniorów, Remigiusz Drzazga należący do polskiej czołówki kartingu halowego, Ryszard Dorniak i młoda gorzowianka Kasia Brem, o której pisaliśmy już kilka razy.

Kasia mimo bardzo młodego wieku uważana jest za jedną z najszybszych w Polsce zawodniczek tej dyscypliny sportu.

W berlińskich zawodach, które odbyły się w miniony piątek nie przewidziano kwalifikacji. W celu wyrównania szans ważono zawodników. Przyjęto, że każde 10 kg za dużo to strata na okrążeniu około 0,3 sek. Po przeliczeniu kilogramów na sekundy ustalono kolejność startu. Najcięższe zespoły startowały jako pierwsze. Nie było również różnic sprzętowych. Wszyscy zawodnicy zasiadali w kartach SODI RT 8 z silnikami Honda 270 ccm o mocy około 12 KM. Jeden zawodnik z zespołu nie mógł jechać dłużej niż 65 minut w czasie całego wyścigu. Po starcie mógł jechać nie dłużej niż 40 min do kolejnej zmiany. Czas okrążenia na tym torze to niewiele ponad 1,5 minuty. Łatwo policzyć ile pełnych trudnych zakrętów i nierówności okrążeni trzeba zrobić podczas tych 40 min nie tracąc ani na chwilę pełnej koncentracji. Organizatorzy robili wszystko, aby wyrównać szanse zawodników. Wzięli pod uwagę niewielkie różnice mocy i zestrojeń zawieszenia w poszczególnych wózkach. Przy każdej zmianie trzeba było jechać na nowym karcie Zniknęła więc jakakolwiek przewaga sprzętowa. Jest to chyba jedyny sport motorowy, w którym liczą się wyłącznie umiejętności.

Polski zespół nie miał wiele czasu na treningi. Zawodnicy poznali berliński tor, ale na długo przed zawodami. Wydawało się, że nie mają żadnych szans, żeby zawalczyć z berlińczykami znającymi każdy zakręt i nierówności nawierzchni na pamięć. Tymczasem atakowali już od pierwszego okrążenia jadąc na drugim lub trzecim miejscu. Przejeżdżając linię mety po czterech godzinach walki zabrakło im trzech sekund, by stanąć na drugim stopniu podium. W zwycięskim zespole Kartgruppe Berlin jechali zawodnicy, którzy regularnie trenują na torze Berlin – Kart. Najlepsze czasy okrążeni osiągał Luis Breuet, który niedawno wygrał prestiżowe zawody 24 h Leipzig.

Niemieccy zawodnicy zdziwieni umiejętnościami Polaków obiecali, że odwiedzą szczeciński tor Silver. Polski zespół zaś, nabrał apetytu na zwycięstwo w kolejnym wyścigu.

rar