Drobne defekty, które mogą popsuć najciekawszy urlop

2016-06-06, Moto

Warto sprawdzić stan techniczny nawet zupełnie nowego samochodu. Potwierdzają to darmowe akcje przeprowadzane od czasu do czasu przez serwisy samochodowe.

Kierowcy często przyzwyczajają się do pozornie niewielkich usterek. Wydaje się im, że reflektory świecą doskonale a zawieszenie pracuje idealnie.

Podczas minionego weekendu sprawdzano stan techniczny pojazdów po hasłem Dnia dziecka w serwisie Auto – Bis. Podczas gdy dzieci mogły się wyszaleć w salonie wśród nowych samochodów mechanicy dokonywali przeglądu samochodów, którymi przyjechały. Wielu kierowców zdaje sobie sprawę, że pewnych rzeczy nie da się sprawdzić w domowym garażu nie dysponując specjalistycznym sprzętem. Dlatego też chętnie powierzali swoje auta mechanikom. Szef serwisu Marek Sidor stwierdził, że mimo młodego wieku większości badanych aut różnych marek, drobnych usterek nie brakowało. Najczęściej stwierdzano złe ustawienie świateł. Często nie zdajemy sobie sprawy, że w ciemności możemy widzieć więcej, wystarczy tylko przeregulować reflektory. Z drugiej strony czasem wyrażamy zdziwienie, że niektóre nadjeżdżające nocą z przeciwka pojazdy mrugają światłami. Pierwszą i zwykle ostatnią myślą jest to, że ostrzegają nas przed policją. Tymczasem kierowcy tych aut są przez nas oślepiani. Warto pamiętać, że rozregulować się mogą nawet bardzo zaawansowane reflektory nowej generacji, a powodem mogą być nie tylko drgania, a na przykład zmiana profilu opon.

Szczególnie wnikliwie sprawdzano stan hamulców. Płyn używany do ich układów hydraulicznych jest silnie higroskopijny, czyli absorbuje wodę z otoczenia. W ekstremalnych sytuacjach zdarza się, ze płyn zawiera tak dużą ilość wody, że podczas intensywnych hamowań mogą powstawać tzw. korki parowe znacznie zmniejszające efekt hamowania. Podczas przeglądu w kilku autach stwierdzono znaczne pogorszenie właściwości płynu.

Dosyć często zdarzały się drobne defekty zawieszenia. Jazda po dziurawych drogach szczególnie szybko potrafi uszkodzić elementy gumowe i metalowo – gumowe zawieszenia. Złe drogi również wpływają na szybsze obniżenie sprawności amortyzatorów. Warto pamiętać, że defekt nawet pozornie bardzo drobnego elementu układu zawieszenia wpływa na pogorszenie pracy całego układu odpowiedzialnego za dobre tzw. trzymanie się drogi czyli za bezpieczeństwo.

Zdarzały się również wydające ostatnie tchnienia akumulatory. Określenie stanu tego urządzenia w warunkach domowych jest bardzo trudne. Nawet akumulator, którego spadek pojemność już dawno kwalifikuje na złom, potrafi robić dobre wrażenie. Kilkugodzinny postój w dodatnich temperaturach zapewnia wystarczającą ilość prądu rozruchowego a później o wszystko dba alternator doładowując słabą baterię. Problem wystąpi podczas wakacyjnego wyjazdu, gdy samochód zostawimy na parkingu na kilkudniowy postój. Kilka dni bez ładowania wystarczy, aby ilość energii przestała wystarczać do rozruchu. W najlepszym przypadku pomocy udzieli nam uczynny kierowca pozwalając skorzystać z kabli i swojego akumulatora. W najgorszym czeka nas zakup baterii w najbliższym markecie bez możliwości wyboru marki ani negocjacji ceny. Nie wspominając już o jakości uformowania akumulatora, która decydująco wpływa na jego trwałość. Rzecz jest szczególnie przykra, gdy zdarzy się za granicą.

Te pozornie drobne defekty, których usunięcie nie jest zbyt kosztowne mogą skutecznie popsuć nawet najciekawiej zapowiadający się urlop.

Ryszard Romanowski