2016-08-29, Moto
Ostatni weekend wakacji przyniósł wiele atrakcji miłośnikom motoryzacji.
Na nadwarciańskim bulwarze w piątek 26 odbywał się Moto Racing Show a w okolicach Szczecina od czwartku trwał rajd Baja Poland 2016. Sobota przebiegła pod znakiem żużlowego Grand Prix.
Kolejne Moto Racing Show przyciągnęło jak zwykle tysiące widzów. Gwiazdą imprezy był Tomasz Kuchar. Można było oglądać wiele klasycznych i stuningowanych samochodów, motocykli, quadów itp.
Na Warcie zaś odbyły się bardzo efektowne zawody skuterów wodnych. Była to rzadka okazja oglądania tych jednostek niemal z bliska w akcji. Szerokość rzeki ograniczała możliwość szerokiego ustawienia bojek, co sprawiało, że widać było niemal każdy szczegół pokonywanej z wielkimi prędkościami trasy.
Tymczasem w Szczecinie trwał rajd terenowy będący rundą mistrzostw świata. Baja w tym roku miała również akcenty wodne. Biura rajdu mieściły się w nowej marinie, a park samochodowy zlokalizowano na Łasztowni. Uroczysty start odbył się z Wałów Chrobrego. Na 788 kilometrową trasę zawierającą aż 427 km odcinków specjalnych wyruszyło 121 załóg Poprzednią rundę rozegrano na Węgrzech, gdzie kolejne punkty zdobył prowadzący w klasyfikacji Katarczyk Nasser Al. – Attiya. Na bezdrożach wiodących przez Dobrą, Lubieszyn i poligon Drawski oczekiwano zaciętej walki pomiędzy Toyotą Hi Lux z Kataru i Mini Krzysztofa Hołowczyca. Polska załoga musiała uznać wyższość gości i przegrała niewielką różnicą 81 sekund. Przyczyniły się do tego defekty ogumienia i skrzyni biegów samochodu. Za Hołowczycem na miejscu czwartym dojechali Marek Dąbrowski z Jackiem Czachorem wyprzedzając Jakuba Przygońskiego.
Baja Poland odbywa się już po raz ósmy. Pierwsze edycje organizowane i współorganizowane były przez Automobilklub Gorzowski. Nic w tym dziwnego. Gorzów uważany jest nadal za pioniera rajdów terenowych w Polsce. Bywało, że nad Wartą organizowano aż dwa razy w roku rundy mistrzostw kraju. Ogromne doświadczenie połączone ze szczecińską logistyką i efektownymi drawskimi trasami zaowocowały tym, że już piąty raz Baja Poland stanowi rundę mistrzostw świata.
Sport ten jest z roku na rok coraz bardziej kosztowny zarówno dla organizatorów, jak zawodników. Stąd na listach startowych pojawia się coraz mniej zawodników z Gorzowa, którzy jeszcze około 10 lat temu dominowali. Skończyły się również duże imprezy terenowe. Szkoda, bo okolice miasta obfitują w idealnie nadające się do tego sportu tereny.
Pozostało Moto Racing Show, podczas którego zadziwia inwencja i talent gorzowian w budowie niespotykanych pojazdów i pieczołowitej odbudowie weteranów dróg. W tym roku zadziwiał mini kart z samochodową kierownicą i śliczne małe choppery budowy Dyzio Garage. Trójkołowe, spalinowe rowero – karty zdolne były do niespotykanych ewolucji a symulator wypadków zbudowany w ośrodku Szkoleniowym Mikrus przyciągał tłumy widzów. Koneserów zadziwiała karetka zbudowana na bazie szybkiego i ekskluzywnego Citroena XM prezentowana przez byłego prezesa Automobilklubu i klubu Cytrynki Tomasza Nowaka. Gęstniejący z godziny na godzinę tłum na bulwarze i moście dobitnie świadczył o tym, że we Gorzowie brakuje imprez motorowych dostępnych dla szerokiego grona widzów.
Ryszard Romanowski
41% uczestników badania przeprowadzonego przez multiporównywarkę rankomat.pl uważa, że młodzi kierowcy stanowią największe zagrożenie na drodze.