Skoda Kodiaq na premierowym pokazie w Berlinie

2016-09-06, Moto

Zmienia się świat a wraz z nim przemysł samochodowy. Coraz więcej premier bardzo znaczących dla koncernów konstrukcji prezentowanych jest poza wielkimi wystawami.

Nowy, największy suv Skody zamiast na zbliżającym się paryskim Auto Mondiale zaprezentowany został w Berlinie.

1 września w ogromnej hali Kraftwerk, będącej dawniej kotłownią, a po zmianie ustroju i wystroju przemysłowego obiektu miejscem dyskotek techno przygotowano bardzo efektowny pokaz najnowszego modelu. Hala od kilku lat służy wystawom i koncertom. Po latach dyskotek nie zostało wiele śladów. Przeszklone industrialne wnętrza doskonale nadają się do wielkich pokazów.

Czeska marka zorganizowała ogromne multimedialne przedstawienie, podczas którego na scenę wjechały produkcyjne egzemplarze najnowszego modelu. W przeciwieństwie do VW Tiguana, z którym auto dzieli wiele mechanizmów, czeskie nadwozie nawiązuje do zupełnie innych wzorców. Pełna ostrych linii bryła jest jednocześnie zwiewna i masywna. Projektanci inspirowali się dziełami czeskich artystów pracującym w szkle oraz kubizmem. Ten nurt doskonale widać w projektach świateł, które ukrywają technologię w pełni opartą o diody LED. Samochód jest dłuższy od VW. Można zamówić auto o wygodnych siedmiu miejscach. Nawet w trzecim rzędzie będzie wygodnie bo odległość od oparcia do poprzedzającego fotela wynosi grubo ponad metr. Tylna kanapa dzielona jest w proporcji 60 do 40. Pozwala to na łatwe i uniwersalne kształtowanie przestrzeni bagażowej. Jeżeli komuś zabraknie miejsca w ogromnym, posiadającym 720 l bagażniku, może zwiększyć jego objętość do 2065 l. Klapa bagażnika podnoszona i zamykana jest elektrycznie. Podobnie jak w Superbie można otwierać ją bez użycia rąk.

Na razie w aucie montowane będą, któreś z dwóch silników o zapłonie samoczynnym TDI lub , któreś z trzech benzynowych TSI. Oferowane pojemności to 1,4 i 2, 0 l, a moce od 125 do 190 KM. Przeniesienie napędu odbywać się będzie poprzez siedmiostopniową, dwusprzęgłową skrzynię automatyczną DSG lub sześciostopniową manualną Napęd na cztery koła realizowany jest poprzez elektrycznie sterowane sprzęgło. Układ napędowy umożliwia wybranie różnych trybów jazdy, oczywiście z opcją terenową ,,off road’’.

Waga tego ogromnego samochodu to zaledwie 1452 kg. Jest to efektem zastosowania szlachetnych gatunków stali do budowy nadwozia. Kodiaq może holować przyczepę o wadze do 2, 5 t.

Samochód posiada wiele rozwiązań typowych dla klasy premium, którą w zasadzie reprezentuje, mimo że producent twierdzi, iż jest najwyższą półką klasy kompaktowej.

Znajdziemy ochronę krawędzi drzwi, ogrzewaną kierownicę, zaawansowany system multimedialny nowej generacji umożliwiający m. in korzystanie z szybkiego internetu i nawigacji. System kamer i czujników dba o bezpieczeństwo i ułatwia manewrowanie. Bezpieczeństwu służy również system utrzymania pasa ruchu, aktywny tempomat i najnowszej generacji system ochrony pieszych. Wymieniać można bardzo długo. Okazja do bliższego zapoznania się z tym modelem w gorzowskim salonie nastąpi na początku przyszłego roku. Już można śmiało powiedzieć, że Kodiaq wprowadzi nieco zamieszania nie tylko w swoim segmencie. Tym bardzie, że zgodnie z polityką marki można oczekiwać bardzo konkurencyjnych cen.

Ryszard Romanowski