2016-09-27, Moto
Z roku na rok przybywa imprez motorowych, w których gwiazdami są pojazdy z czasów PRL.
Co ciekawe nie pasjonują się nimi ludzie, którzy wspominają lata młodości. Syreny, Trabanty i Maluchy pieczołowicie restaurują osoby nie pamiętające dawnej siermiężnej rzeczywistości.
Auta z dawnych lat biorą udział w zlotach i imprezach turystycznych. Często okazują się również niezłą bronią na torach wyścigowych i w rajdach. Podczas minionego weekendu na Torze Poznań odbyła się kolejna runda wyścigowych mistrzostw polski. Obok najnowszych samochodów wyścigowych można było oglądać wyścig Polskich Fiatów 126 p oraz o puchar niemieckiego ADAC. W tym ostatnim na torze zmagały się głównie wyścigowe Łady i Zastawy. W wyścigu formuł oglądać można było zmagania aut, które rywalizowały niegdyś o puchar pokoju i przyjaźni. Czeskie Metalexy, rosyjskie Estonie i niemieckie Melkusy również w drugiej dekadzie XXI stulecia potrafiły imponować osiągami.
W niedzielę z Katowic wyruszyła kolejna edycja Złombolu. Impreza co roku prowadzi innymi drogami Europy. Jej uczestnicy byli również w zachodniej części Azji. Obecnie w planach jest Afryka a konkretnie Tunis. Tegoroczny Złombol zgromadził na starcie rekordową liczbę 510 załóg. Wśród samochodów produkowanych i konstruowanych w okresie PRL znalazł się znowu czeski trójkołowy Verolex niegdyś przeznaczony dla inwalidów. Na starcie stanęły również motocykle: CZ 350 i WSK 125. Organizatorów nieco zaskoczyła liczba zgłoszeń dla tego ustalono więcej niż w poprzednich latach punktów noclegowych. Dzięki temu każda z załóg może dobrać sobie odpowiednią konfigurację trasy. Jest to wygodne rozwiązanie, ponieważ tempo i średnie prędkości np. Żuka lub Warszawy nijak się mają do możliwości Polskiego Fiata 125, Łady lub Poloneza. Po raz kolejny na stronie imprezy można oglądać mapkę z lokalizacją uczestników w tzw. czasie rzeczywistym.
Start w Złombolu wymaga pozyskania darczyńców, którzy wpłacą niewielkie kwoty na rzecz śląskich domów dziecka. W tym roku padł kolejny rekord. Śląskie sieroty zasili kwota około 1 mln. zł.
Impreza co roku coraz lepiej promuje polski automobilizm i staje się przedmiotem zazdrości sąsiadów z Zachodu. Kilkaset zabytkowych pojazdów na drogach Europy to gratka dla miłośników motoryzacji oraz dowód, że za ,,żelazną kurtyną ‘’ powstawały całkiem niezłe samochody. Tegoroczna trasa wiedzie poprzez Czechy, Austrię i Słowenię do Włoch. Po pokonaniu Alp i krętych dróg w Apeninach uczestnicy spotkają się w Palermo na Sycylii. Długość trasy to ponad 3000 km, a później trzeba jeszcze wrócić. Najodważniejsi wyruszą z Sycylii drogami i promem do Tunisu. Ostatnią część trasy nazwano Odcinkiem Specjalnym.
W tym roku Gorzów reprezentują dwie załogi. Niebieską Skodą Favorit jedzie Sznuruwa z Krasnalem. Sznuruwa jest weteranem imprezy, ponieważ zaliczył kolejne Złombole od 2011 roku. Druga, debiutująca w imprezie załoga,Macieja i Adama wyruszyła Polonezem. Pseudonimy i imiona podaję zgodnie z listą startową. Miejmy nadzieję, że zarówno drogi jak i technika będzie dla nich łaskawa.
Ryszard Romanowski
41% uczestników badania przeprowadzonego przez multiporównywarkę rankomat.pl uważa, że młodzi kierowcy stanowią największe zagrożenie na drodze.