więcej
 
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Moto »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Pierwsze mrozy i pierwsze zimowe kłopoty

2016-11-16, Moto

Kiedy rano zastaniemy nasz samochód pokryty szronem i oblodzony zwykle zaczynamy robić rachunek sumienia.

medium_news_header_16750.jpg

W końcu jeszcze wczoraj było dosyć ciepło i planowaliśmy, że  przygotujemy auto do zimy już podczas nadchodzącego weekendu. Nie udało się…

Tymczasem stoimy na parkingu i próbujemy otworzyć drzwi, a klucz nie chce się przekręcić. Zamek zamarzł. Jeżeli mamy zapalniczkę lepiej jej nie używać do podgrzania klucza, bo umieszczone w nim układy elektroniczne mogą tego nie przeżyć. Uratuje sytuację płyn do odmrażania zamków lub w ostateczności plastikowa butelka lub worek napełnione gorącą wodą. Po przyłożeniu do zamka powinien dać się on rozmrozić.

Gdy już przekręcimy klucz i usłyszymy trzask rygla może się okazać, że drzwi nadal ani drgną, gdyż  przymarzła uszczelka. W takim przypadku należy postępować z wyczuciem, aby jej nie uszkodzić. Najlepiej użyć specjalnego specyfiku w spraju. Pomóc może gorąca woda, którą po udanym zabiegu jak najszybciej usuwamy przy pomocy szmaty, aby nie zamarzła podczas jazdy. W ostateczności sprawdzamy, które drzwi mniej przymarzły i z wyczuciem staramy się je otworzyć. Gdy operacja się powiedzie, jak najszybciej przesmarujmy uszczelki specjalnym środkiem lub zwykłą gliceryną, nawet kosmetyczną.

Gdy w końcu znajdziemy się w aucie, zwykle gorączkowo szukamy skrobaczki do szyb. Znacznie lepiej w pierwszej fazie oczyszczania posłużyć się odmrażaczem. Gdy obmarzły szyby z warstwą brudu skrobaczka z lodem pełnym drobinek krzemu może zadziałać jak szlifierka. Po oczyszczeniu na szybie pozostaną trwałe rysy, które później wzbogacą oglądany obraz o przeróżne duchy. Szczególnie podczas jazdy w deszczowe noce. Gdy nie mamy odmrażacza należy uruchomić silnik i włączyć nawiew ciepłego powietrza na szybę. Gdy odmarznie doczyszczą ją wycieraczki i płyn do spryskiwaczy. Oczywiście jeżeli nie zamarzł.

Oderwanie przymarzniętej wycieraczki od szyby zwykle nieodwracalnie niszczy krawędź jej piórka. Podobnie jak uruchomienie przymarzniętych wycieraczek. Jeżeli mamy w zbiorniczku letni płyn do spryskiwaczy jak najszybciej dolejmy do pełna zimowego koncentratu. Gdy się wymieszają ciecz stanie się odporna na ujemne temperatury pod warunkiem, że nie spadną grubo poniżej minus 10 stopni. Przy okazji warto pamiętać o płynie chłodniczym. Jeżeli często dolewaliśmy wody do zbiorniczka wyrównawczego odporność płynu na mróz mogła znacznie spaść. Warto uzupełnić go koncentratem. Właściciele starych samochodów, w których układzie chłodniczym jest woda powinni ją jak najszybciej wymienić. Zamarzająca woda znacznie zwiększa objętość i staje się twarda jak skała. Nie oprze się jej ani żeliwo ani aluminium. Zamarznięty płyn chłodniczy rozcieńczony wodą przybiera formę podobną do kaszy i jest bezpieczniejszy dla elementów silnika. Wlany do zbiorniczka koncentrat wymiesza się z płynem w układzie chłodzenia dopiero po wielu kilometrach i wtedy uzyska oczekiwaną odporność. Jeżeli nie jesteśmy pewni jakości płynu chłodzącego, najlepiej będzie odwiedzić warsztat, który ma sprzęt do oceny jego jakości.

Kiedy już usiedliśmy za kierownica rozpocznie się test układu rozruchowego. Czasem przypominamy sobie, że do niedawna dobrze działający akumulator ma już ponad 5 lat. Znacznie spadla jego pojemność, ale w dodatnich temperaturach jeszcze działał prawidłowo.  Wystarczyło jednak kilka stopni mrozu, aby odmówił posłuszeństwa. Odpalenie na tzw. pych może zniszczyć katalizator. Uratują nas kable rozruchowe i kolega, który użyczy nam prądu ze swojego samochodu. Linka w kablach musi mieć dosyć dużą średnicę. Tanie kable rozruchowe kupione w supermarkecie mogą przestać przewodzić prąd w ułamku sekundy. 

Gdy już uda się odpalić, ruszyć i rozgrzać silnik warto pomyśleć o jak najszybszym zakupie odmrażaczy, poważnych kabli rozruchowych, wymianie niepewnych płynów  i doprowadzenie do porządku akumulatora poprzez jego wymianę lub porządne zdiagnozowanie i ładowanie. No i trzeba zastanowić się nad zimowymi oponami.

Ryszard Romanowski

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x