Rajd Monte Carlo 2017 czas już rozpocząć!

2017-01-18, Moto

Zakończyła się kolejna edycja rajdu Dakar, który z roku na rok ewoluuje i zbiera wiele negatywnych opinii.

Tymczasem najstarszy rajd świata ma się dobrze. Już w czwartek 19 stycznia na alpejskie odcinki specjalne wyruszą załogi 85 edycji rajdu Monte Carlo.

Przed nami same niespodzianki. Zakończyła się dominacja fabrycznego zespołu Volkswagena. Firma wycofała się z rajdowej rywalizacji i mistrz świata Sebastian Ogier zasiądzie za kierownica Forda Fiesty WRC. Zmienił się również regulamin sprzętu. Federacja samochodowa zgodziła się między innymi na obniżenie minimalnej masy samochodów o 25 kg i zwiększenie średnicy zwężek za turbospężarkami.

Spowoduje to, ze samochody WRC będą jeszcze szybsze. Podczas otwierającego sezon 2017 rajdu Monte Carlo będziemy mogli oglądać powrót marek, które jeszcze niedawno odnosiły wielkie sukcesy i zdobywały mistrzowskie tytuły. Zadebiutuje najnowsza Toyota Yaris WRC. Kierowcą nr 1 będzie Juha Hanninen znany m. in. z sukcesów w zespole Skoda Motosport. W rajdzie pojadą również koledzy z jego dawnego zespołu na autach nieco niższej specyfikacji. Skody Fabie R 5 są jedynymi dostępnymi na rynku samochodami rajdowymi w specyfikacji fabrycznej. Ilość zamówień przekroczyła znacznie oczekiwania producenta. Trudno się dziwić bo nikt nie oferuje na rynku samochodu przygotowanego do wygrywania rajdów a tym bardziej takiego, który osiągnął wszystko w swojej klasie zarówno w mistrzostwach świata jak i Europy, Azji i Pacyfiku, Australi itp. W nadchodzącym sezonie w klasyfikacji R 5 zapewne dominować będą Skody.

Kolejną nowością będzie Citroen C 3 WRC. Firma która potrafiła dominować w rajdach przez dziesięciolecie powraca z nowym autem. Poprzedni model potrafił skutecznie walczyć jeszcze przed rokiem. Obecnie również wzmocni zespół jako trzeci samochód. Citroen to firma, z która związany był najbardziej utytułowany kierowca wszech czasów Sebastian Loeb. Obecnie kierowcą numer jeden będzie Walijczyk Chris Meeke, który nie raz już pokazał jak można wygrywać prowadząc słabsze niż konkurenci auto. Poza tym doskonale czuje i radzi sobie na trasach rajdu Monte Carlo co zademonstrował m. in. przed rokiem wygrywając z dominującą ekipą VW niektóre odcinki specjalne.

Rajd Monte Carlo jest najmniej przewidywalny ze wszystkich eliminacji. Bywa rozgrywany przy niemal wiosennej pogodzie, która nagle zmienia się w zamglone lodowe piekiełko. Wielu kierowców z trudem dostosowuje się psychicznie do tej alpejskiej imprezy. Mechanicy mają ogromne problemy z doborem opon oraz konfiguracją samochodów. Bywa często tak, że diametralna zmiana pogody następuje w trakcie rozgrywania odcinka specjalnego.

W czwartek załogi wyruszą na alpejskie szlaki. W sobotę rozegrany zostanie 15 odcinek specjalny a w niedzielę dwa przejazdy klasycznego odcinka Col de Turini. W niedzielę będzie trochę jak przed laty. Klasyczny odcinek specjalny pełen nawrotów nad przepaściami i całkowity brak serwisów. Załogi będą musiały radzić sobie same. W tegorocznej, 85 edycji rajdu zabrakło załóg z Polski.

Szkoda również, że od wielu lat nie ma zlotu gwiaździstego z europejskich miast. Niestety jest to znak czasu. Przy obecnym natężeniu ruchu drogowego w każdym rajdzie do minimum ogranicza się trasę okrężną czyli tzw., dojazdówki do odcinków specjalnych i łagodzi presje czasu pomiędzy punktami kontrolnymi.

Zupełnie inaczej jest w rajdach samochodów historycznych. Rallye Monte Carlo Historique rozpocznie się po zakończeniu rajdu WRC już 20 stycznia. Start odbędzie się z pięciu miast europejskich. Załogi nie będą rywalizować na odcinkach specjalnych. Liczy się jazda na regularność. Na tegorocznej liście zgłoszeń figuruje pięć polskich załóg na Polskich Fiatach 125p, Polonezie 1500, Zastavie 1100 i Fiacie X 1/9.

Ryszard Romanowski