Najlepsze szkoły jazdy, najlepsi instruktorzy w Gorzowie

2017-01-25, Moto

Tradycją stały się już spotkania organizowane przez Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego z instruktorami oraz pracownikami ośrodków szkolenia kierowców, mające na celu podsumowanie minionego roku. W środę 25 stycznia w sali WiMBP im. Z. Herberta spotkali się przedstawiciele WORD, policji oraz szkół jazdy.

Podczas spotkania oceniono zakres przygotowania kandydatów na kierowców do egzaminów państwowych na podstawie danych statystycznych opracowanych przez WORD. W ubiegłym roku średnio pomyślnie zdawało egzamin 36, 3 proc. kandydatów. Wyróżniono 38 ośrodków szkolenia, których kursanci osiągnęli lepszy wynik. Opracowując ranking egzaminów na kategorię B uprawniającą do prowadzenia samochodów osobowych i dostawczych do 3,5 t przyjęto próg minimalny zdania przez kursantów danego ośrodka na 25 egzaminów za pierwszym podejściem. W kategorii A umożliwiającej prowadzenie motocykli wyróżniono najlepszy ośrodek, którym okazała się Szkoła Nauki Jazdy ,,Kierowca‘’ Janusza Badury. Pomyślnie zdało egzamin 70 proc jej absolwentów. W kategorii C i CE obowiązywały podobne zasady i wyróżniono Ośrodek Szkolenia Kierowców ,,Trucker’’ Kamila Prokudy, którego absolwenci zdali odpowiednio w 79,2 i 78,1 proc. W szkoleniach na kategorię D najlepszy okazał się Ośrodek Szkolenia Zawodowego – MZK w Gorzowie uzyskując ponad 71 proc. zdawalności.

W przypadku najpopularniejszej kat. B rozdzielono efekty kształcenia do egzaminu teoretycznego i praktycznego. W szkoleniu teoretycznym najlepszy okazał się OSK ,,Błażejczyk’’ Zbigniewa Błażejczyka z wynikiem 80 proc, przed Szkołą Kierowców ,,Polonez’’ Anny Winiarskiej Doktór, która uzyskala 79,1 proc. Na kolejnych miejscach sklasyfikowano ,, Auto Start’’ Zbigniewa Weicherta, szkołę ,,Ale Jazda ‘’ Pawła Sobczaka i szkołę ,, Prima’’ Eugeniusza Matuszaka. Wszystkie wymienione uzyskały wynik powyżej 78 proc.

Do egzaminów praktycznych najlepiej przygotowywał ośrodek Andrzeja Barana uzyskując 63, 8 proc. Wyprzedził on ośrodek ,,Rondo’’ z wynikiem ponad 58 proc, naukę jazdy ,,Bingo’’ Izydora Piter z wynikiem 57, 65 proc i PHU ,,Alfa’’ Krzysztofa Paluty z wynikiem 57, 14 proc. Na kolejnych miejscach znaleźli się: szkoła ,, Ale Jazda’’ Pawła Sobczaka (54, 55 proc. ), ośrodek ,,ABC’’ Mariana Miłoszewskiego (54, 29 proc.), szkoła ,, Perfekt‘’ Tomasza Ignatowicza (53, 57 proc.), szkoła ,,Remik’’ Remigiusza Sucheckiego (53, 49 proc.), ośrodek ,,Prawko’’ Damiana Skorodziuka (53, 41 proc. ) i szkoła ,,Pablo ‘’ Pawła Żygielewicza (52, 82 proc.)

Wyróżniono także dziesięciu najlepszych instruktorów. Na pierwszym miejscu znalazł się Wiesław Waluk z ośrodka ,,Prawko’’. Egzaminy pozytywnie zdało 72, 73 proc. jego kursantów.

Tegoroczne spotkanie nie dało odpowiedzi na nurtujące wszystkich zainteresowanych od wielu lat pytanie, czy kursy przygotowują do poruszania się po drodze, czy wyłącznie do pozytywnego zdania egzaminu. Statystyki opracowywane w krajach tzw. starej Unii są dla nas bardzo niekorzystne. Wynika z nich bowiem, że w Polsce najtrudniej zdać egzamin, a jednocześnie jest najwięcej wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Według statystyk brytyjskiego ministerstwa transportu w Polsce zdaje około 35 proc. kursantów a w restrykcyjnej Anglii niemal 60 proc., podczas gdy w pozostałych krajach procent ten sięga 70. Mimo to tam liczba wypadków jest wielokrotnie niższa. Nie wszystko da się zwalić na stan dróg. A może z systemem szkolenia i egzaminowania coś jest nie tak?

Ryszard Romanowski