2017-11-08, Moto
Od piątku 3 listopada aż do niedzieli na terenach Międzynarodowych Targów Poznańskich odbywało się Retro Moto Show. Impreza poświęcona klasycznej motoryzacji z roku na rok staje się coraz ciekawsza.
W tym roku można było oglądać wiele rzadkich pojazdów oraz zapoznać się z technikami stosowanymi przy renowacji. Prezentowano możliwości odbudowy najbardziej nawet skorodowanego nadwozia przy pomocy tzw. angielskiego koła. Były galwanizernie, eksperci od renowacji skór itp.
W hallu pawilonu nr. 5 witała zwiedzających przedstawicielka Muzeum Zabytków Kultury Technicznej z Gniezna prezentując zabytkowe motocykle. Były maszyny z czasów PRL, a wśród nich perfekcyjnie odrestaurowany IŻ. Była też prawdziwa perełka. Przedwojenny belgijski FN z przebiegiem 2600 km. Motocykl przed wojną został schowany, aby uniknąć rekwizycji. Odnalazł się stosunkowo niedawno w zupełnie niezłym stanie. Maszyna nie została odrestaurowana, działa i posiada wszystkie oryginalne części mniej lub bardziej nadgryzione zębem czasu.
Przed laty gorzowscy motocykliści chcieli zorganizować stałą ekspozycję. Niestety nie spotkało się to z zainteresowaniem władz miasta i skończyło się na kilku wystawach szeroko opisywanych przez ogólnopolskie media. Gorzowskie zabytkowe maszyny stoją w prywatnych garażach.
Wśród eksponowanych w Poznaniu samochodów byli przedstawiciele wszystkich epok rozwoju motoryzacji. Można było oglądać znanego z imprezy w Mięrzęcinie Brusha z 1911 roku z lampami zasilanymi przez karbid i świeczki. Były Rolls Royce, replika Grosser Mercedesa Rudolfa Carracioli, Lancie Flavia i Beta, Fiaty 124 spider i X 1/9, Porsche. Był obrosły legendami Ford Edsel, perfekcyjnie odrestaurowany Standard z działającymi kierunkowskazami ramieniowymi, Corvette, Mustangi itp. Szczególnie efektowne stoisko prezentował klub Citroena. Wśród różnych modeli można było podziwiać kultowy samochód dostawczy z blachy falistej, powojenny model H. Warto przypomnieć, że w Gorzowie kilkakrotnie odbywały się zloty klubu ,,cytrynki’’.
Eksponowano klasyczne Mazdy. Wśród nich bardzo rzadki model Cosmo napędzany dwukomorowym silnikiem Wankla. Na przełomie dekad lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych powstało zaledwie nieco ponad 1500 tych samochodów. Nic dziwnego że ten model stal się jednym z ulubieńców fotoreporterów.
Ekspozycje urozmaicały wiekowe samochody strażackie i traktory. Nie zabrakło produkowanego niegdyś w Gorzowie Ursusa i jego protoplasty, perfekcyjnie i aż przesadnie odrestaurowanego Lanz – Bulldoga. Brakowało gorzowskiego Dzika, ale był jego odpowiednik marki Ursus.
Nie mogło zabraknąć stoiska Pałacu Mierzęcin. Wśród samochodów był nierestaurowany Rolls Royce Phantom z lat dwudziestych. Nie zabrakło mierzęcińskich win. Zapraszano na przyszłoroczną imprezę. Classica Mierzęcin 2018 rozpocznie się 7 czerwca przyszłego roku.
Tradycją targów stała się aukcja, podczas której można było stać się właścicielem klasycznego samochodu.
rar
41% uczestników badania przeprowadzonego przez multiporównywarkę rankomat.pl uważa, że młodzi kierowcy stanowią największe zagrożenie na drodze.