Genewa 2013 - nowości na kryzys

2013-03-06, Moto

Do gorzowskich salonów trafiają coraz ciekawsze samochody. Tymczasem biura konstrukcyjne nie ustają w pracach i mimo spadku sprzedaży prezentują coraz nowsze konstrukcje i atrakcyjniejsze odmiany istniejących już modeli.

Podczas salonu samochodowego w Genewie zaprezentowano przeogromną Skodę Octavię Kombi, której wersje sedan niedługo już będziemy mogli pooglądać w Gorzowie. Efektowna nowa Toyota Auris doczekała się wersji usportowionej. Prawdziwy przebój japońskiej firmy, model GT 86 został przeprojektowany na kabriolet. Na razie jest to tzw. koncept, ale można mieć prawie pewność, że wejdzie do produkcji seryjnej. W tym miejscu należy się kilka słów wyjaśnienia. Sportowy GT 86 jest chyba jedynym na świecie autem o pięknej sylwetce i niezwykłej dynamice, które można kupić za 120 tys. zł. Konkurencją jest jedynie bliźniacze Subaru. Oczywiście auto ponosi porażkę na polskim rynku, ponieważ rodacy czekają aż nacieszą się nim Niemcy. Używana Toyota będzie znacznie tańsza, a szpan taki sam.

Na stoisku Opla celebrowano małego Adama i jego odmianę Rock, która jest poręcznym crossoverem. Zainteresowanie budził również piękny kabriolet ze "szmacianym" klasycznym dachem zbudowany na bazie Astry. Cascade już jest produkowany w Gliwicach. Niedawno pokazana na NAIAS w Detroit nowa Corvette celebrowała genewską premierę wersji kabrio.

Zdążyliśmy się przyzwyczaić, że KIA od kilku lat potrafi zadziwić. W Palexpo obok efektownego konceptu klasy B pojawiły się usportowione, produkcyjne wersje modelu Ceed. Można mieć pewność, że nikt obok Proceeda GT nie przejdzie obojętnie.

Ciekawostką był niezwykle efektowny chińsko-izraelski Quorus. Zaprezentowano sedana klasy Premium i dwa modele hybrydowe. Samochód tej nowej marki projektowali wybitni fachowcy z doświadczeniem w europejskich koncernach. Samochód ma być konkurencyjny, ale nie tani. Zapewne nie da mu się konkurować z Lexusem IS, którego europejska premiera miała miejsce w Genewie.

Zapewne przebojem stanie się najnowsza Dacia Logan. Ten tani i niezawodny samochód zyskał nowe, bardzo efektowne nadwozie z ogromną ilością miejsca wewnątrz. Renault Captur to produkcyjna wersja jednego z najładniejszych konceptów ubiegłego roku. Można przypuszczać, że rynek zachwyci się zarówno jego praktycznością, właściwościami jezdnymi jak i wyglądem. Podczas gdy Peugeot wyłagodził linię, Renault je wyostrzyło. Najnowsze projekty są bardzo efektowne i pełne sportowej agresji. Jednym z najbardziej fascynujących modeli francuskiej firmy jest 200 konne Clio, którego wygląd idealnie pasuje do osiągów.

Gwiazdy pierwszej wielkości na genewskim salonie były jednak tylko dwie. Tłum dziennikarzy długo oczekiwał na premierę najnowszego Ferrari. Było warto. Model LaFerrari w przepięknej karoserii ukrywał jednostkę napędową w układzie V 12 ze specjalnie opracowanym systemem HY-KERS. Samochód o masie mniejszej niż 1300 kg i mocy 963 KM gwarantuje niesamowite osiągi. Według danych fabryki od 0 do 200 km/h przyśpiesza w 7 sek., a do 300 km/h w 15. Jak przystało na markę z Maranello każdy szczegół nowego auta to dzieło sztuki wykonane w technologiach znanych tylko najlepszym konstruktorom Formuły 1. Samochód można jeszcze kupić. Produkcja zamknie się liczbą 500 egzemplarzy, z których jeden tradycyjnie trafi do fabrycznego muzeum.

Drugą mega gwiazdą była Alfa Romeo 4C w wersji produkcyjnej. Samochód koncepcyjny zaprezentowano dwa lata temu i od razu wzbudził zachwyty znawców aut sportowych. 4 C to powrót do klasyki z użyciem najnowszej technologii. Nadwozie z kompozytu węglowego waży zaledwie 65 kg Cały samochód 890 kg, z których 41 obciąża przednią a 69 tylną oś. Pozornie niewiele, jak na supersamochód, silnik o pojemności 1750 ccm rozwija 200 KM. Gwarantuje to przyśpieszenie do 100 km/h w 4 sek. i prędkość maksymalną ponad 250 km/h.

Zaprezentowano egzemplarz serii limitowanej, która już trafia na rynek w ilości 400 egzemplarzy. Firma zapowiada, że model 4 C dostępny będzie w wybranych polskich salonach.

rar