więcej
 
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Moto »
Longiny, Toli, Zygmunta , 2 maja 2024

Motor Show 2013 w Poznaniu

2013-04-08, Moto

W niedzielę 7 kwietnia zakończyło się poznańskie Motor Show.

medium_news_header_3366.jpg

Impreza odzyskała już chyba definitywnie tytuł największej ekspozycji motoryzacyjnej w Polsce. Tylko w sobotę na tereny targowe przybyło niemal 40 tys. widzów.

Targi rozpoczęły się w czwartek od częściowo zamkniętego pokazu dla vipów i dziennikarzy. Zgodnie z przewidywaniami najefektowniej rozpoczęła grupa VW. Nic dziwnego bo jej siedziba mieści się w Grodzie Przemysława. Zorganizowano niezwykle efektowną, godną największych salonów samochodowych konferencje prasową. Wśród efektownych świateł, dymów i muzyki zaprezentowano polskie premiery marek wchodzących w skład VW. Była hybrydowa Jetta, Audi w kabriolecie, Transporter dla Inspekcji Transportu Drogowego, Porsche Cayman i kolejny przebój swojego segmentu – Skoda Octavia Kombi. Jednocześnie trwały warsztaty stylistyczne, na których rozebrano Octavię i z jej części tworzono przeróżne przedmioty użytkowe.

Najwyższa półka

Gratką dla prawdziwych fanów motoryzacji i koneserów stylu były stoiska Ferrari Warszawa i Rolls Royce’a. W efektownym stoisku firmy z Maranello uwijał się niezmordowany dyrektor Dante Cinque cierpliwie udzielając wywiadów  i prezentując poszczególne modele, wśród których znajdowały się F 12 Berlinetta, FF i ciągle fascynująca Italia. Przy okazji można było przekonać się, że te legendarne samochody prezentują się doskonale nie tylko w tradycyjnej czerwieni Ferrari Rosso. Kibice Formuły 1 oczekiwali na przybycie przyjaciela szefa Ferrari Warszawa, również Rzymianina, kierowcy wyścigowego znanego m.in. z F-1  Gincarlo Fisichelli

W pobliskiej ekspozycji Mercedesa można było podziwiać najszybszy seryjny samochód elektryczny, matowo żółty model SLS. Niespodziankę zrobił również Jaguar celebrując polską premierę  sportowego F –Type.

Ogromne wrażenie sprawiała replika słynnej Syreny Sport. W końcu można było oglądać ten najefektowniejszy powojenny polski projekt. Nigdy niedopracowany i w końcu zniszczony jednak nawet w formie zbudowanej na innych mechanizmach, bez szczegółowej dokumentacji robiący duże wrażenie. Oczywiście zgodnie z obowiązującym prawem przemilczano alkoholowego sponsora budowy. Nasuwało to smutną refleksję że historia polskiej motoryzacji bardziej interesuje firmy z poza branży. Prawdopodobnie dla tego, iż dzisiejsi motoryzacyjni potentaci rzadko mają polskie korzenie.

Bliżej portfela  

Wśród większości popularnych na naszym rynku marek stoiska organizowali wielkopolscy dilerzy. Jednym z wyjątków była koreańska KIA. Wśród wielokrotnie nagradzanych za stylistykę samochodów odbyły się polskie premiery modeli Proceed GT i Carens. – Musieliśmy się dobrze zaprezentować na największej imprezie tej części Europy - mówił dyrektor  KIA Polska Wojciech Szyszko. Jeżeli takie słowa padły  z ust człowieka, który dokonał niemożliwego wskrzeszając polskie wyścigi, można wierzyć że poznańskie Motor Show będzie z roku na rok coraz bardziej interesujące.

Niezwykle ciekawa była ekspozycja pojazdów zabytkowych. Wśród wielu ciekawych konstrukcji wyróżniały się auta z kolekcji Jana Pedy. Lorraine – Dietrich i Rolls – Royce z początku ubiegłego wieku mogłyby być ozdobą najznamienitszych światowych muzeów. wśród motocykli szczególną uwagę przykuwały angielskie Ariele, a szczególnie niezwykle ciekawy i kontrowersyjny model Square Four.

 Jednym śladem 

 Klimatów motocyklowych było znacznie więcej. Najnowsze konstrukcje można było podziwiać m.in. na stoiskach Moto – Guzzi, BMW, Suzuki, Yamahy, Harley Dawidsona i Hondy. Nowością było stoisko amerykańskiej firmy Victory, której motocykle stanowią oryginalna alternatywę dla maszyn Harleya.

Nie zabrakło polskiego lecz z daleko wschodnimi korzeniami Junaka. Jakość i wykonanie motocykli pozwala przypuszczać, że Junak już stał się liderem wśród bardziej przystępnych cenowo jednośladów. Romet prezentował zrestylizowaną wersję samochodu elektrycznego, a w drugiej części hali podziwiać można było motocyklowy Custom.

Był też akcent gorzowski. Niezwykle efektownie prezentowało się stoisko firmy Volt in Kart. Obuty w opony z kolcami elektryczny wózek wyglądał bardzo zadziornie.

Ekspozycję motoryzacyjną uzupełniała hala z wystawą lotniczą. Obok motolotni można było oglądać motoszybowce. Wrażenie robiła polska Fregata i bałkański Pipistrel. Wielu zwiedzających przyciągał czerwony helikopter Robinson. Można było dowiedzieć się jak zdobyć uprawnienia i rozpocząć przygodę z lataniem.

 Z roku na rok impreza robi się coraz ciekawsza. Poznań staje się powoli Mekką miłośników motoryzacji. Już w najbliższy weekend zaryczą silniki na torze. Będziemy mogli oglądać wyścigowe puchary KIA, VW Golfa i Porsche GT 3.

Ryszard Romanowski

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x