Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Na ostrym wirażu - Ekstraliga czy Ekstrakicha?

2014-11-19, Sport

Niedawno zastanawiałem się, dokąd  zmierza polska ekstraliga żużlowa i z każdym kolejnym dniem zaczynamy obserwować upadającą markę najlepszego podobno produktu żużlowego w świecie.

medium_news_header_9513.jpg

W poszczególnych klubach działacze pracują nie tylko nad budową składów na nowy sezon, ale przygotowują się do procesów licencyjnych. Dopiero w grudniu poznamy liczebność zespołów, które zdecydują się na start w najwyższej klasie rozgrywek. W tej chwili istnieje jednak niebezpieczeństwo, że pojedzie tylko siedem drużyn, w tym GKM Grudziądz, który znajdzie się z łapanki. To dramat, że w ogóle doszło do takiej sytuacji, choć można ją było przewidzieć… rok temu.

Prezes PZMot Andrzej Witkowski, który wziął się za – jak to sam określa – oczyszczanie ligi zapowiada, że nie będzie więcej litości dla niesolidnych klubów. To dobrze, ale dlaczego upiera się on przy utrzymywaniu regulaminu przyjętego w 2013 roku? Tylko dlatego, że postanowił dotrzymać słowa i nie nanosić żadnych zmian w przepisach przed upływem trzech lat? To tak jakby nie chcieć postawić świateł na przejściu dla pieszych, gdzie co drugiego dnia dochodzi do wypadku, tylko dlatego, że ktoś zaplanował realizację tej inwestycji za jakiś czas. Reagować trzeba natychmiast, kiedy jest taka konieczność, panie prezesie…

Jeżeli w grudniu zapadnie decyzja, że w ekstralidze pojedzie siedem drużyn to co zrobią kluby, które już sprzedają karnety i prowadzą działania marketingowo-reklamowe pod kątem pełnej obsady? Zmniejszenie liczby meczów (do 12 w rundzie zasadniczej) to będzie totalna klęska dla ekstraligi już na starcie rozgrywek i duży cios dla sponsorów czy telewizji. Czy przy siedmiu zespołach zapadnie decyzja, że nikt w 2015 roku nie spadnie? To jaka będzie motywacja dla ekip, które nie będą jeździły o play-off? Podobnych pytań można tu postawić bez liku.

Dlaczego prezes Witkowski nie spotka się natychmiast z władzami żużlowej spółki, może nawet z prezesami klubów i nie dogada się w sprawie przyjęcia takich zasad, na bazie których łatwiej byłoby można otworzyć bramy dla drużyn mających ambicje sportowe i chcących spróbować jeździć z najlepszymi na zdrowych zasadach. Oczywiście, nie może być przyzwolenia na oszukiwanie, kłamanie i działanie wbrew logice. Ale czy warunkiem do startów w ekstralidze musi być na przykład oświetlenie na stadionie? Albo minimum czteromilionowy budżet? Jak kogoś stać na zbudowanie drużyny za 3,5 miliona złotych i chce startować z najlepszymi, to dlaczego mu zabraniać?

Czyściec, o którym ostatnio mówi prezes Witkowski jest potrzebny i nawet kosztem słabszej ligi przez 2-3 lata warto trzymać wszystko w ryzach. Ale powinno to dotyczyć nieprzemyślanych ruchów finansowych, a nie ambicji sportowych. Nie blokujmy chętnym drogi, zróbmy przynamniej 10-drużynową ekstraligę, docelowo nawet 12-zespołową. W innym przypadku ekstraliga rozsypie się niczym domek z kart zanim prezes Witkowski pochyli się nad nowym regulaminem…  

Robert Borowy

PS. Mam nadzieję, że w ekstralidze ostatecznie pojedzie Marma Rzeszów i uratuje choć w niewielkiej części wizerunek tej klasy rozgrywek, ale już teraz powinna zapaść decyzja, że od 2016 roku wystartuje więcej zespołów i będą dwie zamiast trzech lig.

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x