Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Alfa, Leonii, Tytusa , 19 kwietnia 2024

Obijali się o podium, teraz są najlepsi

2012-05-30, Sport

Młodzi szachiści z I Liceum Ogólnokształcącego w Gorzowie zdobyli w podkoszalińskich Łazach mistrzostwo Polski szkół ponadgimnazjalnych. Niespodzianka? Nie, nasza młodzież pojechała na zawody po zwycięstwo i nie zawiodła.

medium_news_header_405.jpg

Mistrzowska drużyna z Puszkina: Stoją od lewej: Kamil Dragun, Arkadiusz Siwiec, Maciej Chomski i Klaudia Wiśniowska
Fot. Paweł Wiśniewski

- Analizując składy poszczególnych drużyn jedynie zespół z Koszalina dysponował zbliżonym rankingiem, dlatego byłem przekonany, że walka o złoty medal rozstrzygnie się pomiędzy tymi dwoma szkołami – mówi znany gorzowski trener kilku pokoleń szachistów Andrzej Modzelan.

Tytuł gorzowianom nie przyszedł jednak łatwo. W końcowej klasyfikacji wyprzedzili oni ekipę gospodarzy o zaledwie półtora punktu. W bezpośrednim meczu faworytów padł wynik remisowy 2:2. Trzecie miejsce w imprezie przypadło szachistom z Chrzanowa, którzy do mistrzów stracili 2,5 punktu. Jak opowiada zastępca dyrektora I LO w Gorzowie i zarazem opiekun naszych szachistów podczas mistrzostw Polski Paweł Wiśniewski, walka o złoty medal była bardzo ciekawa a takim zwrotnym momentem były spotkania ze wspomnianymi zespołami z Koszalina oraz Chrzanowa.

- Z gospodarzami zremisowaliśmy trochę szczęśliwie, ale z Chrzanowem cały nasz kwartet zagrał wyśmienicie i nie oddał rywalom nawet pół punktu.  To były o tyle ważne pojedynki, że odbyły się już pierwszego dnia i ustawiły dalszą rywalizację. Dosyć szybko uzyskaliśmy wyraźną przewagę punktową nad resztą drużyn i potem mogliśmy spokojnie kontrolować decydującą fazę turnieju – tłumaczy.

Gorzowski ,,ogólniak’’ wystawił do walki bardzo silny skład, którego liderem był Kamil Dragun, mający na koncie już jedną normę arcymistrzowską. Pomimo młodego wieku Kamil ma też w dorobku mnóstwo sukcesów indywidualnych i drużynowych, z których najważniejszy to mistrzostwo świata do 16 lat. Nic dziwnego, że w Łazach grał on pewnie, choć zdarzyło mu się potknięcie, co w takiej imprezie jest zrozumiałe. Od razu jednak wyjaśnił nam w rozmowie, że choć nie były to mistrzostwa świata czy Europy to jednak bardzo poważnie potraktował start w zawodach.

- Cieszę się, że mogłem dać coś od siebie szkole w postaci dobrej gry na mistrzostwach – mówi Kamil. – W sumie wygrałem dziewięć pojedynków, jeden zremisowałem i jeden przegrałem. Kilku rywali zaprezentowało przyzwoity poziom, ale byli również tacy, dla których szachy to chyba bardziej rekreacja niż poważne granie. Przegrałem tylko z Marcelem Kanarkiem, lecz jest to świetny zawodnik mający liczne międzynarodowe sukcesy. Rywalizacja z nim zawsze jest trudna, a wynik wielką niewiadomą. Najważniejszy jednak był wynik drużyny i tutaj poszło nam świetnie – zaznaczył.

Inną gwiazdą reprezentacji z ulicy Puszkina była aktualna wicemistrzyni Polski do 18 lat  Klaudia Wiśniowska. Grała ona niemal bezbłędnie, na 11 pojedynków wygrała dziesięć, jeden zremisowała i jednocześnie okazała się najlepsza w punktacji indywidualnej wśród dziewcząt. Nasz zespół znakomicie uzupełnili Arkadiusz Siwiec (8 punktów) oraz Maciej Chomski (7 punktów). Obaj szachy traktują już bardziej hobbystycznie, stawiają na inne cele w życiu, choć - jak mówi trener Andrzej Modzelan - zwłaszcza Maciej Chomski ma smykałkę do pracy trenerskiej (może po ojcu Stanisławie?) i niewykluczone, że niebawem mocniej zajmie się szkoleniem następnych pokoleń gorzowskich szachistów.

Warto jeszcze zasygnalizować, że nie był to pierwszy występ reprezentacji I LO w mistrzostwach kraju. Jak przypomina dyrektor Paweł Wiśniewski, kilka razy już szachiści z Puszkina próbowali zdobyć złoty medal, ale najczęściej obijali się o podium.

– Do tej pory tylko raz staliśmy na pudle, ale nie był to najwyższy jego stopień. Teraz dopięliśmy wymarzonego celu dzięki bardzo wyrównanej grupie. Wcześniej bywało, że mieliśmy jednego, dwóch świetnych graczy, a pozostali prezentowali dużo niższy poziom i brakowało tych kilku punktów do wygranej.  Oczywiście to mistrzostwo to wielka satysfakcja dla szkoły, że ma w swoich szeregach uczniów tak świetnie radzących sobie w królewskiej grze – kończy.
Robert Borowy

 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x