Reaktywacja mistrza. Gollob na podium w Gorican!

2012-07-28, Sport

Czyżby marzenia o medalu Tomasza Golloba w tegorocznym cyklu Grand Prix już na dobre się oddaliły? Okazuje się, że nie...

Najlepsi w Gorican. Od lewej: Andreas Jonsson, Nicki Pedersen i Tomasz Gollob Fot. BSI

Siedmiokrotny medalista indywidualnych mistrzostw świata wciąż potrafi zaskakiwać, o czym mogliśmy przekonać się oglądając Grand Prix Chorwacji na torze w Gorican.
- Póki będę jeździł na żużlu, póty będę chciał wygrywać – powiedział Tomasz Gollob tuż po zakończeniu wyścigu finałowego w Gorican, gdzie po fascynującej walce z Juricem Pavlicem przyjechał do mety na trzeciej pozycji.
W sporcie trzeba wierzyć w sukces do końca, ale realnie oceniając szanse na dobry występ kapitana gorzowskiej Stali w siódmej tegorocznej eliminacji indywidualnych mistrzostw świata były niewielkie. Pomimo, że światełko nadziei zaświtało przed miesiącem w Gorzowie, gdzie nasz żużlowiec po znakomitej jeździe w drugiej fazie zawodów awansował do finału i dopiero krótkotrwałe opady deszczu tuż przed decydującym biegiem spowodowały, że nie wygrał tej imprezy. Jednak ostatnie słabe występy w meczach ligowych nakazywały z wielką ostrożnością podchodzić do jego startu w Gorican, zważywszy że nigdy tam mu nie szło najlepiej. Przed dwoma laty, kiedy w imponującym stylu sięgał po mistrzowska koronę, odpadł w półfinale. W zeszłym sezonie było jeszcze gorzej, gdyż uciułał zaledwie pięć punktów.
Po dwóch pierwszych dzisiejszych wyścigach zanosiło się na kolejny w ostatnim czasie fatalny występ naszego mistrza. Z powodu szkolnych błędów stracił on dwa punkty i na tym etapie rywalizacji miał na koncie tylko jedno oczko. W trzecim biegu stoczył ciekawą walkę najpierw z Chrisem Holderem, potem z Gregiem Hancockiem (Chris Harris od początku uciekł rywalom) i przyjechał do mety na trzeciej pozycji przed aktualnym mistrzem świata i liderem tegorocznej klasyfikacji Grand Prix. Mając więc po trzech seriach zaledwie dwa punkty Gollob mógł już się praktycznie pakować, ale tego nie zrobił. Wziął się za to do ciężkiej roboty. I nagle przypomniał sobie najlepsze lata kariery. Znów jeździł dynamicznie, efektownie, mijał rywali niczym tyczki slalomowe. Wygrywając trzy kolejne biegi znalazł się w wielkim finale. Tam spróbował zaatakować rywali po szerokiej, ale został skutecznie przyblokowany przez Andreasa Jonssona i spadł na ostatnią pozycję. Podczas kolejnych okrążeń kąsał Juricę Pavlica aż wreszcie wyprzedził reprezentanta gospodarzy i zaliczył swoje 48 podium w Grand Prix.
Grand Prix Chorwacji rozegrano w tropikalnych warunkach przy grubo ponad 30-stopniowym upale i zaledwie 40-procentowej wilgotności. Pomimo to zawodnicy w wielu wyścigach walczyli, w kilku z nich kibice obejrzeli świetne akcje, było wiele mijanek. Szkoda tylko, że nie dopisała publiczność. Frekwencja na poziomie czterech tysięcy ludzi na imprezie najwyższej rangi powinna dać wiele do myślenia działaczom FIM, którzy w ostatnich latach podejmują często decyzje zabijające sport żużlowy.
Po siedmiu turniejach SGP na prowadzeniu nadal jest Greg Hancock z dorobkiem 97 punktów przed Nickim Pedersenem – 91 pkt., Jasonem Crumpem – 87 pkt., Chrisem Holderem – 84 pkt. i Tomaszem Gollobem – 77 pkt.
Robert Borowy

Wyniki Grand Prix Chorwacji - Gorican:
1. Nicki Pedersen (Dania) - 19 (3,2,2,3,1,2,6)
2. Andreas Jonsson (Szwecja) - 15 (3,3,3,0,0,2,4)
3. Tomasz Gollob (Polska) - 13 (1,0,1,3,3,3,2)
4. Jurica Pavlic (Chorwacja) - 12 (1,2,3,2,1,3,0)
5. Greg Hancock (USA) - 10 (3,2,0,1,3,1)
6. Chris Harris (Wielka Brytania) - 10 (0,3,3,2,1,1)
7. Jason Crump (Australia) - 9 (3,1,3,2,0,0)
8. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 9 (2,1,2,3,1,w)
9. Martin Vaculik (Słowacja) - 8 (0,3,2,1,2)
10. Hans Andersen (Dania) - 8 (2,1,0,3,2)
11. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 7 (1,1,1,1,3)
12. Kenneth Bjerre (Dania) - 7 (2,2,1,0,2)
13. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 6 (0,0,1,2,3)
14. Chris Holder (Australia) - 6 (1,3,2,w,-)
15. Bjarne Pedersen (Dania) - 5 (2,0,0,1,2)
16. Peter Ljung (Szwecja) - 0 (0,0,0,0,0)
17. Dino Kovacic (Chorwacja) - 0 (0)

Bieg po biegu:
1. Hancock, Lindgren, Sajfutdinow, Lindbaeck
2. Crump, B. Pedersen, Pavlic, Harris
3. Jonsson, Andersen, Holder, Ljung
4. N. Pedersen, Bjerre, Gollob, Vaculik
5. Vaculik, Hancock, Andersen, B. Pedersen
6. Harris, N. Pedersen, Lindgren, Ljung
7. Holder, Bjerre, Crump, Lindbaeck
8. Jonsson, Pavlic, Sajfutdinow, Gollob
9. Harris, Holder, Gollob, Hancock
10. Jonsson, Lindgren, Bjerre, B. Pedersen
11. Pavlic, N. Pedersen, Lindbaeck, Andersen
12. Crump, Vaculik, Sajfutdinow, Ljung
13. N. Pedersen, Crump, Hancock, Jonsson
14. Lindgren, Pavlic, Vaculik, Holder (w)
15. Gollob, Linbaeck, B. Pedersen, Ljung
16. Andersen, Harris, Sajfutdinow, Bjerre
17. Hancock, Bjerre, Pavlic, Ljung
18. Gollob, Andersen, Lindgren, Crump
19. Lindbaeck, Vaculik, Harris, Jonsson
20. Sajfutdinow, B. Pedersen, N. Pedersen, Kovacic
Półfinały:
21. Pavlic, N. Pedersen, Harris, Lindgren (w)
22. Gollob, Jonsson, Hancock, Crump
Finał:
23. N. Pedersen, Jonsson, Gollob, Pavlic

Sport

Robert
Borowy

PlusLiga w Gorzowie? Stilon wydaje oświadczenie

Wczoraj działacze Cuprum Lubin w swoim oświadczeniu napisali, że nadal walczą o uratowanie PlusLigi w swoim mieście, dzisiaj przedstawiamy oświadczenie Stilonu Gorzów.