Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Polacy lubią grać w brydża, gdyż kochają rywalizację

2012-07-31, Sport

Rozmowa z Grzegorzem Pogodzińskim – prezesem Okręgowego Związku Brydża Sportowego w Gorzowie
 

medium_news_header_1037.jpg
Fot. Robert Borowy

* Panie prezesie, w jakiej kondycji znajduje się brydż sportowy w naszym regionie?
- Myślę, że w dobrej, ponieważ na polskiej mapie brydża wciąż jesteśmy aktywnym ośrodkiem, choć ciężko jest nam rywalizować z takimi miastami jak Warszawa, Poznań, Kraków czy Gdańsk. To są bardzo silne ośrodki, gdyż Polacy lubią grać w brydża i tam, gdzie jest sporo mieszkańców, a także są sponsorzy łatwiej jest wyodrębnić silną grupę zawodników. U nas jest obecnie zarejestrowanych ponad czterystu członków, którzy występują praktycznie we wszystkich klasach rozgrywkowych, choć w zbliżających się rozgrywkach akurat nie będziemy mieli przedstawiciela w ekstraklasie. W minionym sezonie występowała tam ekipa Steinpolu-Ilanki Rzepin, ale spadła do I ligi. Z kolei do I ligi awans wywalczyła ekipa Gomadu Gorzów. W niższych ligach mamy kolejne swoje drużyny i im niższa liga tym tych zespołów jest więcej.
* A czy w innych rozgrywkach odnosimy jakieś prestiżowe sukcesy?
- Jesteśmy widoczni w różnego rodzaju rozgrywkach młodzieżowych, szczególnie wysoko notowana jest młodzież ze Skwierzyny, która z powodzeniem startuje w mistrzostwach Polski w różnych kategoriach. Podczas ostatnich mistrzostw kraju młodzików skwierzynianie zajęli czwarte miejsce w klasyfikacji klubowej, a w klasyfikacji szkół byli o jedno oczko wyżej.
* Jak natomiast wygląda brydż w samym Gorzowie, gdyż przecież były lata, że nasi zawodnicy z powodzeniem pukali do krajowej czołówki?
- Zgadza się, ale tamte lata póki co minęły i na razie można powiedzieć, że cofnęliśmy się w rozwoju na tym najwyższym poziomie. Kiedyś mieliśmy grupę kilkunastu zawodników, którzy dzielnie walczyli z najlepszymi w Polsce, teraz mamy może dwóch-trzech mogących od czasu do czasu pokazać się w jakiejś prestiżowej imprezie.
* Z czego wziął się ten zastój?
- Z braku dopływu świeżej krwi. Mówiąc wprost młodzież za bardzo nie garnie się do brydża, albo jako działacze nie potrafimy ją do tego zachęcić. Nie poddajemy się jednak. Od września chcemy ruszyć w Zespole Szkół Sportowych ze szkoleniem młodzieży, coś na wzór nauki szachów, jaką kiedyś wprowadzono w  Szkole Podstawowej nr 13 i do dzisiaj przynosi to duże efekty. Zobaczymy jak nam ten pomysł wypali.
* W dzisiejszym wolnym świecie jest tak dużo różnych pokus dla młodzieży, że zapewne trudno będzie znaleźć chętnych do tego, żeby przez kilka godzin dziennie grali w karty. Chyba ciekawszy jest komputer, telewizor czy nawet jazda na rowerze...
- Nie liczymy na to, że na nasz nabór od razu zgłosi się mnóstwo dzieciaków. Natomiast czy brydż nie może być konkurencją dla innych dyscyplin? Może, przecież w tej grze również obserwujemy rywalizację nie mniej ciekawą niż w wielu innych dyscyplinach. Nie jest to może sport medialny, dający jednak mnóstwo satysfakcji. Ponadto można brać udział w wielu imprezach, gdzie zachętą są liczne nagrody. Nasz okręg organizuje też wiele wyjazdów na obozy młodzieżowe, gdzie nie tylko poznaje się tajniki brydżowego rzemiosła, ale uczestniczy się w innych atrakcyjnych wydarzeniach. Zresztą cechą charakterystyczną brydża jest to, że często uprawiają go zawodnicy, którzy trenują także inne sporty, już bardziej ruchowe.
* Wszędzie brakuje pieniędzy na wszystko, na sport w szczególności. Jak więc sobie radzicie z finansowaniem brydża w naszym mieście?
- Na szczęście brydż nie jest sportem drogim. Wystarczy świetlica, parę talii kart i instruktor. Brydż młodzieżowy jest finansowany głównie z organizacji turniejów dla dorosłych, gdyż 10-20 procent wpływów z takich zawodów jest przeznaczanych na szkolenie dzieci i młodzieży. Ponadto otrzymujemy pomoc finansową z lubuskiego okręgu, a także z samorządów. O ile miasta czy gminy nie są chętne współfinansować występy seniorów, o tyle na sport młodzieżowy te pieniądze znajdują.
* Dziękuję za rozmowę.
Robert Borowy

 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x