2012-08-10, Sport
Tradycja została podtrzymana. Na czwartych z rzędu igrzyskach olimpijskich wśród medalistów znalazła się reprezentantka gorzowskiego klubu. Karolina Naja zdobyła brązowy medal w kajakowym wyścigu K-2 na 500 metrów.
Karolina Naja (z lewej) i Beata Mikołajczyk zostały własnie w Londynie brązowymi medalistkami igrzysk olimpijskich. Brawo dziewczyny!
Fot. Marek Zachara
Cóż to był za wyścig. Karolina Naja i bydgoszczanka Beata Mikołajczyk wystartowały z siódmego toru i początek miały znakomity. Płynęły niemal na równi z osadami Węgier i Niemiec. Na półmetku straciły do rywalek ledwie 0,2 sekund. Niektórym kibicom zapewne przyśnił się w tym momencie nawet złoty krążek. Jednak im było bliżej do mety tym obie prowadzące osady wyraźnie zaczęły odpływać od naszych kajakarek, które w oczach traciły dystans. Trzecie miejsce wydawało się jednak pewne, ale nagle jak z procy wyskoczyły Chinki, które z całych sił zaczęły gonić naszą osadę. Gdy pojawiła się meta wszystkim polskim fanom ukazał się widok dwóch niemal równo wpadającym na kreskę łódek. Czyżby biało-czerwone znowu były czwarte? Nie, powtórka finiszu nie pozostawiła wątpliwości. To dzióbek polskiej łódki pierwszy przeciął linię mety. O zaledwie 0,136 sekundy. Choć raz od 12 lat szczęście było po naszej stronie...
Przypomnijmy, że Karolina Naja urodziła się 5 lutego 1990 roku w Tychach, ale obecnie reprezentuje barwy gorzowskiego AZS AWF. W swoim dorobku ma m.in. trzy medale mistrzostw świata. Teraz po zdobyciu medalu w Londynie została szóstką reprezentantką gorzowskiego sportu, która wpisała się w poczet medalistów olimpijskich. Jej brązowy medal jest zaś ósmym w historii naszego miasta. Obecny bilans to trzy złote, dwa srebrne i trzy brązowe. Przypomnijmy, że pierwszym, który stanął na olimpijskim podium był kolarz Zenon Jaskuła z Orląt Gorzów, który w 1988 roku w Seulu w wyścigu drużynowym na 100 km wraz z kolegami zdobył tytuł wicemistrzów olimpijskich. Cztery lata później w Barcelonie po srebrny medal w kajakarskim wyścigu K-2 na 500 metrów sięgnął Wojciech Kurpiewski, ówczesny reprezentant Admiry Gorzów. W 2000 roku w australijskim Sydney po raz pierwszy mistrzem olimpijskim został Tomasz Kucharski (AZS-AWF Gorzów), sięgając po te trofeum w wioślarskim wyścigu dwójek podwójnych wagi lekkiej. Sukces ten zresztą powtórzył cztery lata później w Atenach. Z sukcesów medalowych na tych samych igrzyskach w Sydney i Atenach cieszyły się nasze kajakarki z MKKS-u Gorzów – Beata Sokołowska-Kulesza i Aneta Pastuszka-Konieczna. Obie popłynęły w wyścigach K-2 na 500 metrów i na obu imprezach zajęły trzecie pozycje. Przy czym w stolicy Grecji ta druga pływała już jako zawodniczka Posnanii Poznań. Z kolei przed czterema laty w Pekinie na najwyższym stopniu podium stanął Michał Jeliński (AZS AWF) w wioślarskim wyścigu czwórek podwójnych.
Robert Borowy
Wczoraj działacze Cuprum Lubin w swoim oświadczeniu napisali, że nadal walczą o uratowanie PlusLigi w swoim mieście, dzisiaj przedstawiamy oświadczenie Stilonu Gorzów.