2012-08-10, Sport
W najbliższą sobotę (11 sierpnia) kibiców speedway’a czekają kolejne emocje związane z rywalizacją o indywidualne mistrzostwo świata. We włoskim Terenzano odbędzie się ósma tegoroczna eliminacja i w gronie faworytów wciąż znajduje się Tomasz Gollob.
Kapitan polskiej reprezentacji oraz gorzowskiej Stali po siedmiu rundach traci co prawda już 20 punktów do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Grega Hancocka, ale ma tylko dziesięć oczek mniej od trzeciego Jasona Crumpa i wielki apetyt na zdobycie ósmego w karierze medalu IMŚ. I choć tegoroczna forma naszego żużlowca jest... różna, to właśnie w Terenzano ma on sporą szansę odbudowania swojej pewności. Dlaczego? Bo kocha on tam jeździć. A przynajmniej wskazują na to dotychczasowe starty. Na razie na tamtejszym torze rozegrano trzykrotnie Grand Prix i zarówno w 2009, jak rok później na najwyższym stopniu podium stawał właśnie Polak. Ten drugi sukces miał ten dodatkowy smaczek, że właśnie po wygranej na włoskiej ziemi Gollob powracał do kraju już jako mistrz świata. Jedynie przed rokiem nie poszło mu najlepiej, gdyż zdobył tylko pięć punktów.
- W ostatnim ligowym meczu w Zielonej Górze poszło mi dobrze, choć nadal nie jestem zadowolony ze swojego sprzętu. Teraz pakuje się i jadę do Włoch i zobaczymy, jak tam wszystko się ułoży – Tomasz Gollob w ostatnim czasie jest bardzo oszczędny w słowach, ale może to i dobrze. Niech się skupi na jak najlepszej jeździe, czas na pogawędki wtedy znajdzie się wtedy po sezonie.
Na razie nasz żużlowiec w tym roku jeszcze nie zdołał zwyciężyć choćby w jednej rundzie Grand Prix, ale już trzykrotnie stał na podium. Drugi był w Lesznie, trzeci natomiast w Pradze i ostatnio w Gorican. Kiedy dodamy do tego udział w wielkim finale i czwartą pozycję w Gorzowie oraz bardzo udany start w inauguracyjnym turniej w nowozelandzkim Auckland, gdzie zdobył 15 punktów, ale pechowo odpadł w półfinale, widać, że w tegorocznych turniejach Grand Prix idzie mu naprawdę dobrze. Jedynie nie poszło mu w Goeteborgu i Kopenhadze, dlatego nie znajduje się w ścisłej czołówce, ale to wciąż można nadrobić. I mocno liczymy, że pierwszym takim krokiem będzie sobotnia runda we Włoszech. Transmisja z turnieju w Canal+ od godziny 20.00.
Robert Borowy
Klasyfikacja Grand Prix po siedmiu rundach:
1. | Grega Hancock | USA | 97 |
2. | Nicki Pedersen | Dania | 91 |
3. | Jason Crump | Australia | 87 |
4. | Chris Holder | Australia | 84 |
5. | Tomasz Gollob | Polska | 77 |
6. | Fredrik Lindgren | Szwecja | 72 |
7. | Emil Sajfutdinow | Rosja | 65 |
8. | Andreas Jonsson | Szwecja | 62 |
9. | Jarosław Hampel | Polska | 46 |
10. | Antonio Lindbaeck | Szwecja | 46 |
11. | Hans Andersen | Dania | 39 |
12. | Chris Harris | Wielka Brytania | 38 |
13. | Bjarne Pedersen | Dania | 38 |
14. | Peter Ljung | Szwecja | 36 |
15. | Kenneth Bjerre | Dania | 35 |
16. | Martin Vaculik | Słowacja | 28 |
17. | Bartosz Zmarzlik | Polska | 13 |
W rozgrywkach wojewódzkiego Pucharu Polski Solar Home Stilon podejmował na własnym stadionie Lechię Zielona Góra.