Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Warta walczyła dzielnie, ale to Stilon lepszy w derbach

2012-09-19, Sport

Piłkarze Stilonu pokonali Wartę 3:1 w pierwszym oficjalnym meczu derbowym od 35 lat. Stawką był awans do trzeciej rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgu.
 

medium_news_header_1497.jpg

Piłkarze Stilonu (w białych strojach) przez cały mecz musieli ciężko pracować, żeby pokonać ambitnie walczących o każdą piłkę zawodników Warty

Fot. Robert Borowy

 

Liderzy IV-ligowej tabeli byli zdecydowanym faworytem i nic dziwnego, że trener Tomasz Jeż od pierwszej minuty dał pograć wielu swoim najmłodszym piłkarzom, którzy szybko przejęli inicjatywę i co rusz stwarzali groźne sytuacje pod bramką bardzo dobrze spisującego się Grzegorza Szymańskiego.
– Jestem zadowolony z tego, że udało się stworzyć sporo sytuacji, gorzej jednak z ich wykończeniem. Trzeba będzie popracować nad tym elementem – powiedział już po spotkaniu opiekun Stilonu.
Dopiero w 34 minucie, po precyzyjnym dośrodkowaniu Radosława Somraniego, efektownym strzałem głową popisał się Marcin Antczak i faworyci objęli prowadzenie. I kiedy wydawało się, że kolejne bramki dla Stilonu to już tylko kwestia czasu, niespodziewanie cztery minuty później Warta przeprowadziła składną akcję zakończoną celnym strzałem Marcina Prentkiego. Jeszcze przed przerwą goście (w tej roli wystąpił Stilon) mogli wyjść na prowadzenie, ale świetnej okazji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Marcin Antczak.
Po zmianie stron przez długi czas nic wielkiego na boisku się nie działo i kibice zaczęli poważnie zastanawiać się, czy o losach awansu nie zadecyduje dogrywka albo nawet rzuty karne. Trener Tomasz Jeż nie chciał jednak przedłużać meczu i najpierw wprowadził na plac gry Jakuba Rosołowicza, a w 66 minucie postawił na dwóch swoich największych asów – Damiana Szałasa i Pawła Posmyka. Ten drugi w 79 minucie świetnie dograł piłkę do Rosołowicza, który bez chwili zastanowienia wpakował ją do bramki. Cztery minuty później Posmyk już sam załatwił sprawę, ustalając wynik spotkania.
– Powalczyliśmy na tyle, na ile wystarczyło nam zdrowia. Stilon był od nas lepszy nie tylko technicznie, ale przede wszystkim pod względem wytrzymałościowym i w końcówce rozstrzygnął losy pojedynku na swoją korzyść. Myślę jednak, że nie mamy czego się wstydzić – powiedział środkowy obrońca Warty i zarazem wiceprezes klubu Zbigniew Pakuła.
Zadowolony z postawy drużyny niebiesko-bordowych był trener Włodzimierz Stronczyński, który wystawił w składzie czterech nominalnych napastników.
– Naszym celem na pewno nie było rzucenie wszystkich sił na Stilon, a postawiłem na zawodników ofensywnych, bo… brakuje mi obrońców. Niestety, kontuzje, a przede wszystkim choroby spowodowały, że miałem bardzo zawężone pole manewru. Zresztą aż czterech piłkarzy zagrało z gorączką. Dlatego naprawdę podziwiam mój zespół, który powalczył. Czy mogliśmy wygrać? Wiedziałem, że na ławce Stilonu zasiedli liderzy tej drużyny i liczyłem się z tym, że kiedy wejdą oni na boisko nas los zostanie przesądzony. Tak też się stało – dodał szkoleniowiec Warty.
Pomimo, że prawie do 80 minuty utrzymywał się wynik remisowy Tomasz Jeż był spokojny o losy końcowego rezultatu.
– Przez całe spotkanie byliśmy stroną przeważającą, ale faktem jest, że nie mogliśmy długo przełożyć tego na efekt bramkowy. Dopiero po wejściu doświadczonych piłkarzy rozstrzygnęliśmy sprawę awansu. Cieszę się, że mogli dzisiaj pokazać się nasi młodsi zawodnicy, pograli oni naprawdę fajnie i potwierdzili, że są utalentowani, co dobrze wróży na przyszłość…
Robert Borowy

Warta Gorzów - Stilon Gorzów 1:3 (1:1)
Bramki:
Prentki 38` - Antczak 34`, Rosołowicz 79`, Posmyk 83`
Warta: G. Szymański - Uszkiewicz, Pakuła, Kabaciński (46` Sobański), Ł. Szymański (46` Lewandowski) - Błaszkowski, Stronczyński, Prentki (83` Saturski), Jankowski (67` Popiel) - Blezień, Ojiego
Stilon: Ćwienk - Starościak, Gruszecki, Hajdasz, Somrani - Timoszyk, Kaniewski (87` Bajko), Nowak, Janczylik (66` Szałas) - Kuliński (60` Rosołowicz), Antczak (66` Posmyk)

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x