2012-10-03, Sport
	W drugim ligowym meczu gorzowskie koszykarki nie miały żadnych problemów z pokonaniem beniaminka z Pabianic, choć zagrały nieco słabiej niż cztery dni temu z Widzewem Łódź.
	 
 
       
	– Jestem średnio zadowolony z występu moich zawodniczek, gdyż popełniły one sporo prostych błędów. Powiem wprost: chwilami było mi wstyd, że rywalki ośmieszały naszą defensywę i muszę zrobić z tym porządek – przyznał po spotkaniu trochę zdenerwowany trener KSSSE AZS PWSZ Dariusz Maciejewski, który już jest myślami przy spotkaniach z silniejszymi zespołami. – Nie możemy robić tak banalnych błędów, jak to miało miejsce zwłaszcza w pierwszej połowie. Co prawda straciliśmy tylko 42 punkty, ale nie zmienia to faktu, że brakowało nam koncentracji. W ataku również dziewczyny nie wykorzystały wielu dogodnych sytuacji i trzeba nad tym popracować – podkreślił.
	W podobnym tonie wypowiedziała się amerykańska rozgrywająca naszej drużyny Ariana Moorer, która akurat drugi występ w barwach akademickiego zespołu może zaliczyć do udanych. – Popełniłyśmy za dużo błędów w obronie, lepiej mogłyśmy też zagrać w ofensywie, dlatego zapewne czeka nas dużo pracy na treningach – stwierdziła.
	Kibice, którzy zasiedli na trybunach w hali przy ul. Chopina chyba tak krytyczni wobec swojej drużyny nie byli, gdyż ponownie obejrzeli radosną koszykówkę, gdzie twarda trenerska taktyka była w cieniu widowiskowej gry. Zwłaszcza podobać mogła się pierwsza kwarta, w której przyjezdne zaprezentowały kilka naprawdę fajnych zagrań pod koszem gorzowianek, po których zdobywały efektowne punkty. I dzielnie walczyły, bo choć na początku tej części spotkania przegrywały już 3:12 potrafiły doprowadzić do stanu 20:22. Miejscowe w pierwszych dziesięciu minutach miały spore kłopoty z przebiciem się przez zagęszczoną obronę rywalek, dlatego w drugiej kwarcie zaczęły odważniej grać na obwodzie i oddały sporo efektownych rzutów z dystansu, w tym kilka za trzy oczka. I natychmiast odjechały przeciwniczkom na bezpieczną, kilkunastopunktową przewagę.
	– Coś za coś – przyznała po meczu trenerka pabianiczanek Edyta Koryzna. – Wiedziałam, że gorzowianki są słabsze w ataku przy obronie strefowej, ale skoro nie mogły przebić się pod kosz zaatakowały nas rzutami z obwodu. Walczyłyśmy do momentu utraty sił. Wiadomo, że nasz potencjał kadrowy nie jest wielki, ale mam nadzieję, że z czasem zaczniemy sportowo dorównywać takim zespołom jak AZS PWSZ – dodała była gorzowska koszykarka.
	Po zmianie stron oba zespoły zaczęły grać dużo mniej efektownie niż przed przerwą. Pabianiczanki opadły z sił, z kolei trener gorzowianek zaczął wpuszczać na parkiet swoje najmłodsze zawodniczki, żeby dalej uczyły się basketu na wysokim poziomie. Dopiero w ostatniej kwarcie, kiedy z powrotem na boisku pojawiło się kilka koszykarek z pierwszego składu miejscowe zaczęły grać efektownie i skutecznie.
	Już w najbliższą sobotę czterokrotne medalistki mistrzostw Polski zagrają trzecie spotkanie przed własną publicznością. Ich rywalkami będzie kolejny beniaminek – AZS OP Team Rzeszów. Pomimo, że właśnie z rzeszowiankami nasze koszykarki przegrały rywalizację podczas akademickich mistrzostw Polski, które odbyły się w Krakowie, to jednak zdecydowanym faworytem ligowego pojedynku będą gorzowianki. Mecz rozpocznie się o godzinie 18.00 i naprawdę warto przyjść do hali, ponieważ podopieczne trenera Maciejewskiego już u progu sezonu prezentują widowiskowy basket.
	Robert Borowy
	KSSSE AZS PWSZ Gorzów – PTK Pabianice 77:42 (22:18, 27:12, 12:8, 16:4)
	KSSSE AZS PWSZ: Moorer 14 (2x3), Dosty 12, Nwagbo 11, Skobel 11 (2), Makowska 9 (1) oraz Trębicka 10 (2), Jaworska 4, Kopciuch 3 (1), Czarnodolska 2, Szajtauer 1, Dźwigalska 0.
	PTK: Sobczyk 11 (1), Gajda 4, Salska 4, Piestrzyńska 2, Rozwadowicz 0 oraz Jasnowska 11 (1), Błaszczyk 4, Okulska 2, Kowalska 2, Szałecka 0
 
         
         
         
         
         W kolejnym spotkaniu EuroCup Women koszykarki KSSSE Enea AJP Gorzów zmierzyły się na wyjeździe z Besiktasem BOA Stambuł.
 Siatkarski Stilon rozczarowuje na starcie PlusLigi
         Siatkarski Stilon rozczarowuje na starcie PlusLigi
       
     
     
       
         
      Dominacja gorzowianek w Krakowie
         Dominacja gorzowianek w Krakowie
       
     
     
       
         
      Bezsilność gorzowianek w Grecji
         Bezsilność gorzowianek w Grecji
       
     
     
       
         
      Słabszy występ gorzowskich szczypiornistów
         Słabszy występ gorzowskich szczypiornistów
       
     
     
       
         
      Siatkarski Stilon z kolejnym pucharem
         Siatkarski Stilon z kolejnym pucharem
       
     
     
       
         
      Goniły, goniły, ale nie dogoniły…
         Goniły, goniły, ale nie dogoniły…
       
     
     
       
         
      Pierwsze punkty Gorzovii na zapleczu superligi
         Pierwsze punkty Gorzovii na zapleczu superligi
       
     
     
       
         
      Mamy kolejną mistrzynię świata
         Mamy kolejną mistrzynię świata
       
     
     
       
         
      Walka do ostatnich sekund i pierwsze ligowe zwycięstwo
         Walka do ostatnich sekund i pierwsze ligowe zwycięstwo