2012-10-22, Sport
Piłkarze gorzowskiego Stilonu krok po kroku realizują założony przed sezonem cel w postaci awansu do IV ligi. W ostatnią sobotę pewnie pokonali 4:0 Odrę Bytom Odrzański, a bohaterem spotkania został zdobywca trzech goli Paweł Posmyk.
- Byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem, mogliśmy strzelić więcej bramek, ale w kilku sytuacjach zabrakło zimnej krwi. Najważniejsze jest, że wygrywamy, a w takim przypadku mniej istotne jest, kto strzela gole. Liczą się punkty – uważa najskuteczniejszy piłkarz Stilonu w tej rundzie, mający na koncie już 13 bramek w lidze.
Po trzynastu kolejkach podopieczni trenera Tomasza Jeża zajmują w ligowej tabeli drugie miejsce ze stratą trzech oczek do prowadzącej ekipy Formacji Port 2000 Mostki, ale mają jeden mecz zaległy. Na razie nasz zespół wygrał dziesięć pojedynków i dwa zremisował. Jeżeli utrzyma tak wspaniałą serię, to z awansem nie będzie żadnego problemu, gdyż do trzeciej ligi promocję uzyskują dwie najlepsze ekipy rozgrywek, a przewaga Formacji Portu 2000 i Stilonu nad pozostałymi drużynami rośnie w oczach.
O tym, że biało-niebiescy będą liczyć się w tegorocznej rywalizacji było wiadomo już latem. Wiceprezes klubu Jacek Ziemecki na każdym kroku powtarzał, że Gorzów stać na nieco więcej niż tylko czwartą ligę i wraz z kolegami z zarządu postawili sobie za cel jak najszybszy awans o szczebel wyżej. W sporcie jednak nie wystarczy zakładać sobie ambitnych planów. Trzeba umieć je jeszcze realizować i póki co stilonowcy czynią to bez zarzutu. Pochwalić ich trzeba przede wszystkim za bardzo poukładaną grę. Świadczyć może o tym niemal bezbłędna postawa w defensywie. Do tej pory Stilon stracił tylko trzy gole. Nie można mieć również większych zastrzeżeń do gry ofensywnej, zwłaszcza na własnym boisku, gdzie nasi piłkarze już pięć spotkań rozstrzygnęli w stosunku 4:0. W sumie do tej pory strzelili 36 bramek.
- Oczywiście cieszę się, jeżeli moi zawodnicy zdobywają dużo goli, ale dla mniej najistotniejsze jest zdobywanie punktów – podkreśla trener Tomasz Jeż.
Do zakończenia rundy jesiennej piłkarzom IV ligi pozostały dwie kolejki. Gorzowianie w najbliższą sobotę udadzą się do Krosna Odrzańskiego, gdzie ich rywalem będzie najsłabszy zespół ligi Tęcza i każdy inny wynik jak kolejne wysokie zwycięstwo odbierzemy w kategoriach sensacji. Na zakończenie jesiennych gier 3 listopada Stilon podejmie czwarty obecnie w tabeli Dąb Przybyszów i może to być naprawdę ciekawe spotkanie, a punkty w tej konfrontacji będą się liczyły ,,podwójnie’’. Pozostaje jeszcze kwestia rozegrania zaległego meczu z Arką w Nowej Soli. Na razie nie jest znany ani termin, ani to czy policja wyrazi zgodę na ten mecz…
RB
Od czwartku do soboty, 18–20 września Gorzów Wielkopolski stanie się centrum sportowych wspomnień i emocji.