Kolejne porażki piłkarzy ręcznych i siatkarzy

2012-11-18, Sport

Nadal trudne chwile przeżywają szczypiorniści I-ligowego GSPR Gorzów, którzy doznali ósmej porażki w sezonie i z zerowym dorobkiem punktowym wciąż są outsiderem rozgrywek.
Tym razem nasza młodzież wybrała się do Gdańska i poległa miejscowemu Wybrzeżu aż 26:46. To rekordowo wysoka przegrana, która nie napaja optymistycznie przed następnymi spotkaniami, przy czym od razu zaznaczmy, że to gdańszczanie są głównym faworytem do awansu.
Początek meczu nie był dla przyjezdnych zły. Po kilku minutach prowadzili oni 4:3, a po kwadrancie przegrywali tylko trzema golami (8:11). Dramatyczna była druga część I połowy, w której to nasi zawodnicy tracili gole jeden za drugim z częstotliwością niespełna co minutę. To był pogrom wynikający nie tyle z fenomenalnej gry gospodarzy, ale katastrofalnej w wykonaniu gorzowian.
Po zmianie stron nasi opanowali nerwy, gospodarze zwolnili tempo gry i spotkanie chwilami było nawet wyrównane. Początkowo jeszcze Wybrzeże co prawda było mocno nakręcone, ale od stanu 35:15 drużyny grały już bramka za bramkę. W końcówce celem przyjezdnych było obronienie się przed stratą 50 goli i cel ten został zrealizowany, ale mała to pociecha. Może lepiej będzie w najbliższą sobotę, kiedy to GSPR zmierzy się z uczniami z SMS-u Gdańsk, a praktycznie z reprezentacją Polski juniorów.
Wybrzeże Gdańsk – GSPR Gorzów 46:26 (27:12)
GSPR: Nowicki - Baraniak 6, Nieradko 6, Wolski 4, Pieksza 3, T. Gintowt 3, Jaśkowski 2, Patalas 1, Purol 1, Domagała, Wojciechowski, Rafalski, Kowalewski.
* * *
Kolejnej, piątej już porażki w rozgrywkach II ligi doznali siatkarze Rajbudu Meprozet GTPS, którzy na wyjeździe ulegli 1:3 Olimpii Sulęcin. Jeszcze do niedawna kibice gorzowskiej siatkówki nie wyobrażali sobie, żeby ich drużyna przegrywała mecze z zespołami z regionu, ale taka jest obecna kondycja dyscypliny, która przecież jeszcze kilka lat temu przynosiła Gorzowowi wiele splendoru.
Mecz w Sulęcinie od początku był wyrównany. W inauguracyjnym secie początkowo dominowali goście, ale od stanu 5:5 inicjatywę zaczęli przejmować sulęcinianie, którzy w pewnym momencie odskoczyli na kilka punktów. W końcówce GTPS doprowadził do stanu 21:22, lecz wystarczyła jedna popsuta zagrywka, dwie ,,czapy’’ blokujących Olimpii i miejscowi wyszli w setach na prowadzenie 1:0. W drugiej partii wyrównana gra toczyła się do rezultatu 15:15. Potem wystarczyło kilka błędów gorzowian i Olimpia ponownie była górą. W kolejnej odsłonie podopieczni trenera Radosława Maciejewicza przegrywali 17:19, ale zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Niestety, czwarty set od początku źle ułożył się dla gości, którzy stracili kilka punktów i musieli gonić rywala. Udało im się, wyszli nawet na jednopunktowe prowadzenie 17:16, lecz po raz kolejny fatalnie rozegrali końcówkę seta i całe spotkanie przegrali 1:3.
Olimpia Sulęcin - Rajbud Meprozet GTPS Gorzów 3:1 (25:21,25:20,23:25,25:21)
GTPS: Wagner, Maciejewicz, Paniączyk, Kocik, Markiewicz, Janas, Sokołowski (libero) oraz Zborowski, Czapla, Staniucha, Miszczak (libero)
RB

Sport

Robert
Borowy

PlusLiga w Gorzowie? Stilon wydaje oświadczenie

Wczoraj działacze Cuprum Lubin w swoim oświadczeniu napisali, że nadal walczą o uratowanie PlusLigi w swoim mieście, dzisiaj przedstawiamy oświadczenie Stilonu Gorzów.