Zagar odchodzi. Kto za niego? Nieoficjalnie Daniel Nermark

2012-11-20, Sport

FOT. ROBERT BOROWY

Nie Tomasz Gollob a Matej Zagar jako pierwszy opuszcza ,,srebrną’’ drużynę Stali. Oficjalnie ze względu na zbyt wysoki KSM, nieoficjalnie na zbyt wygórowane żądania finansowe.

- Gdyby zależało to od nas, Matej wciąż radowałby gorzowską publiczność. Nasze początkowo rozbieżne stanowiska finansowe zaczęły się zbliżać, lecz regulamin rozgrywek, a dokładniej rzecz ujmując limit KSM spowodował, że jeden z liderów drużyny odchodzi - wyjaśnia Ireneusz Maciej Zmora, prezes Stali Gorzów.

Matej Zagar w Gorzowie jeździł cztery sezony. Szybko zyskał sympatię publiczności i choć miał wahania formy generalnie jego starty nad Wartą należy ocenić wysoko. Jak podkreślił. prezes Zmora, Słoweniec dobrze wpasował się w klimat nadwarciańskiego żużla i obie strony rozstają się w przyjaźni.
- Życzę Matejowi wszelkich sukcesów sportowych, ale przede wszystkim w polskiej lidze oraz zawodach Grand Prix. I mam nadzieję, że już niedługo historia zatoczy koło i Matej ponownie przywdzieje żółto-niebieski kevlar – dodał prezes.
Ze względu na niezrozumiały przepis mówiący, iż kluby do końca listopada nie mogą oficjalnie rozmawiać na temat kontraktów z zawodnikami innych klubów, nadal wszelkie dyskusje na temat zmian barw klubowych przez żużlowców to czyste spekulacje. Bo nie wystarczy, że dzisiaj jakiś klub w konspiracji dogadał się już z zawodnikiem innego klubu. Przecież do chwili podpisania oficjalnej umowy żużlowiec czy klub mogą wielokrotnie zmienić zdanie. Dlatego o pewności będzie można mówić, jak zostaną parafowane umowy, ale pospekulować oczywiście każdy może.
Kto zastąpi Mateja Zagara? Wszystko wskazuje na to, że może to być Daniel Nermark, który niedawno był w Gorzowie na potajemnych rozmowach. Szwed niby już dogadał się z dotychczasowym pracodawcą – Włókniarzem Częstochowa, ale oficjalnie umowy jeszcze nie przedłużył. Pytanie tylko, czy Nermark jest wartościowym nabytkiem w sytuacji, kiedy jego KSM wcale nie jest istotnie większy od tego, co ma Zagar. Słoweniec legitymuje się średnią 8,20, Nermark ma średnią 8,00. Jest jednak zapewne dużo tańszy i chyba z tego właśnie powodu ma nastąpić taka wymiana. Zobaczymy.
Pozostaje kolejne pytanie, czy w Stali pozostanie Michael Jepsen Jensen, na którego niektóre kluby podobno również mają chrapkę, choć Duńczyk jako uzupełnienie składu wcale nie jest taki atrakcyjny ze względu na wysoki 7,7-punktowy KSM. Może dojść, że sytuacji, że pozostanie on w Gorzowie, a wtedy ciekawym uzupełnieniem składu może być Troy Batchelor. Jest to jednak mało prawdopodobne. Bardziej wiarygodnym wydaje się być inny układ. Z Gorzowa odchodzi Jensen, a przychodzą Przemysław Pawlicki i Fredrik Lindgren (lub Antonio Lindbaeck), pod warunkiem, że ostatecznie nie przyjedzie tu Nermark. Czy taki odmieniony zespół Stali spodobałby się kibicom:
1. Krzysztof Kasprzak (7,14), 2. Fredrik Lindgren (6,95) lub Antonio Lindbaeck (6,72), 3. Niels Kristian Iversen (9,58), 4. Paweł Hlib (2,50), 5. Przemysław Pawlicki (6,91), 6. Bartosz Zmarzlik (6,57), 7. Łukasz Cyran (2,50).
Michael Jepsen Jensen mógłby nawet w tym układzie pozostać w Gorzowie, ale wtedy Stal musiałaby pożegnać się z drogim i niepewnym Kasprzakiem oraz zakontraktować Lindbeacka, nie Lindgrena. W takim układzie KSM zespołu wyniósłby 39,98 pkt. W sam raz…
Robert Borowy