2012-11-30, Sport
Gorzowskie koszykarki po trzytygodniowej przerwie powracają na ligowe parkiety. W sobotę (1 grudnia) zagrają pierwszy mecz rundy rewanżowej, a ich rywalem będzie PTK Pabianice.
Kiedy 10 listopada nasze dziewczęta podejmowały Artego Bydgoszcz wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że jest to ostatni występ podopiecznych trenera Dariusza Maciejewskiego przed własną publicznością w tym roku. Życie lubi jednak zaskakiwać i w grudniu jeszcze dwukrotnie kibice będą mogli obejrzeć w akcji swój zespół w naszej hali. Jest to związane nie tylko ze zmianą terminarza po wycofaniu się z ekstraklasowych rozgrywek rybnickiego ROW-u, ale także z dosyć niespodziewaną propozycją działaczy PTK, którzy wyszli z ofertą rozegrania rewanżowego spotkania w Gorzowie. Powód? Pabianiczanki nadal nie mają wyremontowanej hali, a grać gdzieś muszą i tak tułają się po kraju. Co ciekawe, według pierwotnego terminarza rewanżowy pojedynek miał odbyć się u nas, ale na prośbę beniaminka ekstraklasy zamieniono gospodarza, dlatego teraz w tej roli występują pabianiczanki. Po raz pierwszy więc w najnowszej historii AZS PWSZ nasze koszykarki wybiorą się na wyjazdowy mecz do własnej hali.
Zdecydowanym faworytem będzie oczywiście zespół… gości, czyli AZS PWSZ i to przynamniej z dwóch powodów. Po pierwsze znany obiekt i swoi żywiołowo reagujący kibice to bardzo silny atut, po drugie akademiczki są lepszym zespołem. Ich przeciwnik nie wygrał do tej pory żadnego spotkania i trudno przewidywać, żeby ten stan rzeczy miał się zmienić jutro. W pierwszej konfrontacji obu drużyn nasze zwyciężyły 77:42. Jedynie w pierwszej kwarcie trwała w miarę wyrównana walka, potem nastąpił wyraźny odjazd gorzowianek. Podobnego rezultatu należy spodziewać się w rewanżu, choć pabianiczanki znane są z dużej ambicji i zapewne będą próbowały powalczyć, a to może przyczynić się, że fragmentami obejrzymy ciekawy basket.
Zapraszamy w sobotę wszystkich kibiców do hali przy ul. Chopina na godzinę 18.00.
RB
Kolejny fantastyczny cel na swojej sportowej drodze został osiągnięty przez sierżant sztabową Renatę Kowalską.