Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Koniec z przepłacaniem! Stal stawia na tanich, ale ambitnych

2012-12-14, Sport

Krzysztof Kasprzak, Piotr Paluch, Adrian Gomólski i Łukasz Jankowski wierzą, żę w przyszłym roku sprawią kibicom Stali dużo radości
Krzysztof Kasprzak, Piotr Paluch, Adrian Gomólski i Łukasz Jankowski wierzą, żę w przyszłym roku sprawią kibicom Stali dużo radości

- Na papierze nie jesteśmy potęgą, ale liczy się to co pokażemy na torze. Wierzę w nową Stal i naszym celem jest awans do strefy medalowej – nie kryje Piotr Paluch, trener gorzowskich żużlowców.
Dzisiaj w klubie miało nastąpić otwarcie wszystkich kart, ale niestety, jedna z nich wciąż jest zakryta. Nadal nie wiadomo, czy do Gorzowa po dwuletniej przerwie powróci Tomasz Gapiński. Jeżeli nie, sytuacja Stali stanie się nie do pozazdroszczenia. W miejsce Gapińskiego trudno obecnie kogoś znaleźć. Musi być to bowiem zawodnik ze średnią nie wyższą niż 6,21 pkt., a takowych na rynku pozostało niewielu.
- Z Tomkiem rozmawiamy od dawna, teraz o wszystkim zadecyduje zarząd. Jeżeli nie zgodzi się on powrócić do nas mamy inne rozwiązania – dodaje trener, choć wyraźnie jest on za tym, żeby skład był już skompletowany.
Z Gapińskim czy bez gorzowska Stal tym razem do faworytów ekstraligi należeć nie będzie. – Może to i dobrze, bo naprawdę trudno jedzie się mając z tyłu głowy presję ciągłego zwyciężania. Współczuję na przykład kolegom z Torunia, którzy teraz będą musieli wygrywać wszystko jak leci. Łatwiej jest zaatakować z drugiej linii – uważa kreowany na lidera zespołu Krzysztof Kasprzak, dla którego jazda w Gorzowie ma być trampoliną do sukcesów w Grand Prix. – Nie wiem co pisano na temat moich rozmów ze Stalą i z innymi klubami. Mogę powiedzieć, że nasze negocjacje były długie tylko dlatego, że pojechałem na… wakacje. Po powrocie zajrzałem do klubu i natychmiast podpisałem umowę na dwa lata na dotychczasowych warunkach – tłumaczy ,,Kasper’’ wyjaśniając jednocześnie, że wbrew spekulacjom prasowym nie rozmawiał on na temat przejścia do Unii Leszno.
Krzysztof Kasprzak nie widzi siebie w roli lidera Stali. Jest zdania, że najważniejszym celem będzie zwyciężanie, a do tego potrzeba będzie wyrównana postawa całej drużyny. – Niech każdy z chłopaków zdobywa po 10 punktów, a wtedy będziemy wszyscy zadowoleni – stwierdził.
Czy na taki dorobek punktowy stać na przykład Adriana Gomólskiego lub Łukasza Jankowskiego? Ci dwaj zawodnicy, legitymujący się średnią KSM po 2,50 pkt. nie kryją zadowolenia, że trafili do Gorzowa. – Uważam, że nadal mogę coś osiągnąć w tym sporcie i choć ubiegły sezon miałem wyjątkowo pechowy, postawiłem sobie za zadanie odbudować się u boku najlepszych. Jest to możliwe tylko w ekstralidze, dlatego kiedy otrzymałem propozycję z Gorzowa długo się nie zastanawiałem – wyjaśnił. W ocenie starszego z braci Gomólskich (młodszy Kacper jeździ w Tarnowie) największym problemem w niższych ligach jest brak pieniędzy na sprzęt. – W Stali dostanę możliwość zaopatrzenia się w odpowiednie motocykle i dopiero wtedy okaże się, czy tkwią we mnie jeszcze pokłady talentu. Wierzę, że tak, bo jeżeli chodzi o przygotowanie fizyczne i mentalne będę gotowy na 200 procent – dodał.
Łukasz Jankowski w ubiegłym sezonie jeździł w Falubazie Zielona Góra, ale nie szło mu tam najlepiej. – Wierzę, że teraz będzie dużo lepiej, choć czeka mnie twarda walka o miejsce w zespole. To dobrze, bo tylko poprzez rywalizację można podnosić swoje umiejętności – uważa.
A jak na obecny skład Stali zapatruje się prezes klubu Ireneusz Maciej Zmora?
- Jeszcze kilka miesięcy temu nasz dream team bił się o złote medale mistrzostw Polski, a nagle z podstawowego składu zostaje trzech żużlowców. Nie mieliśmy jednak innego wyjścia. Z jednej strony ograniczał nas KSM i nowe przepisy, z drugiej sami zawodnicy swoimi żądaniami finansowymi nie dawali nam wielkiego pola manewru. Spełnienie ich ogromnych wymagań doprowadziłoby klub do finansowej ruiny, a na to nie mogłem pozwolić. Jeżeli zależy nam na polityce szkolenia własnych wychowanków i długofalowym efekcie, to nie możemy co roku pompować grubych milionów w zawodników zza granicy. Ta formuła już się wyczerpała – wyjaśnia i jednocześnie dodaje, że wierzy w tych zawodników, którzy postanowili podpisać umowy na starty w zespole wicemistrza Polski.
- Uważam, że zakontraktowanych zawodników stać na bardzo dobrą dyspozycję. Nie martwię się o trójkę Iversen, Zmarzlik, Kasprzak, ponieważ zawodnicy ci zaliczyli w zeszłym roku wspaniały sezon i deklarują już walkę o wyższe cele. Z kolei pozostali zakontraktowani zawodnicy to cały czas perspektywiczne postacie. Plusem będzie też walka o skład, każdy z nich będzie starał się pokazać maksimum możliwości. Szczególnie liczę na dobrą postawę Daniela Nermarka, który na wyjazdach spisuje się o wiele lepiej niż wcześniej Matej Zagar – dodał prezes Stali.
Robert Borowy

Obecny skład Stali Gorzów na sezon 2013:
- Niels Kristian Iversen
- Adrian Gomólski
- Łukasz Jankowski
- Daniel Nermark
- Linus Sundstroem
- Krzysztof Kasprzak
- Bartosz Zmarzlik
- Adrian Cyfer
- Łukasz Cyran
- Łukasz Kaczmarek

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x