Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Ilony, Jerzego, Wojciecha , 23 kwietnia 2024

Nie działamy dla chwały, ale dla piłki

2012-12-28, Sport

Z Mariuszem Stanisławskim – prezesem piłkarzy KS Stilon – rozmawia Robert Borowy

medium_news_header_2462.jpg
FOT. ROBERT BOROWY

 

* Mijający, 2012 rok był udany dla kierowanego przez pana klubu. Czy pan również w dobrym nastroju powita Nowy Rok?

- Oczywiście, sportowo runda jesienna była dla naszych piłkarzy znakomita. Na 15 spotkań odnieśli oni 12 zwycięstw, pozostałe trzy pojedynki zakończyli remisowo. Dlatego nie wyobrażam sobie innego scenariusza jak awans naszej drużyny do trzeciej ligi.

* A jak oceni pan mijający rok pod względem organizacyjno-finansowym?

- Praca całego zarządu, jak też ludzi, którzy na co dzień albo doraźnie pomagają nam, na pewno nie idzie w gwizdek. Powoli zaczynamy zbierać owoce tej pracy, mamy coraz liczniejszą grupę sponsorów i przyjaciół stilonowskiej piłki. Zresztą już od kilku miesięcy pracujemy pod kątem trzeciej ligi. Dostosowujemy działalność klubową pod wyższe wymagania organizacyjne, ale przede wszystkim budujemy odpowiednio wysoki budżet, bo w dzisiejszym sporcie na pierwszym miejscu znajdują się finanse. Bez nich nic nie można sensownego zrobić.

* W ostatnich miesiącach można zaobserwować zmieniający się na korzyść klimat wokół Stilonu. Czy klub również zaczął to odczuwać?

- Poniekąd tak. Kiedy po upadku Gorzowskiego Klubu Piłkarskiego wchodziliśmy do klubu rozmowy ze sponsorami były zdecydowanie trudniejsze niż dzisiaj. Atmosfera wokół piłki nie była bowiem najlepsza, firmy obawiały się, czy nowa grupa ludzi ma rzeczywiście jakiś pomysł na zbudowanie nowego stowarzyszenia. Musieliśmy ciężko pracować, żeby zdobyć zaufanie. Dzisiaj jest już trochę łatwiej, udowodniliśmy wszystkim, że bardzo zależy nam na prawdziwym sporcie. Do naszej pracy podchodzimy z sercem. Może dlatego, że nie działamy dla pieniędzy, ani dla własnej chwały. Działamy dla piłki.

* Nawet władze samorządowe ostatnio zmieniły front wobec Stilonu i choć za tym nie poszły jeszcze namacalne dowody w postaci odpowiedniej pomocy finansowej, to chyba jest szansa, że w niedługim czasie miasto wspomoże Waszą działalność?

- Bardzo na to liczymy, bo Stilon to nie tylko drużyna ligowa, ale coraz szersze szkolenie dzieci i młodzieży. Do wszelkich jednak zapowiedzi w zarządzie podchodzimy z dystansem, gdyż deklaracji już swego czasu było sporo. Ja ciągle wierzę, że nasz klub znajdzie się na należnej sobie pozycji w codziennym życiu społecznym naszego miasta. Nie wolno zapominać, że Stilon to wielka tradycja, to największy klub w regionie, mający piękną historię. Mnóstwo gorzowian przez blisko 70 lat działało, trenowało, występowało w barwach tego klubu. I to w różnych sekcjach sportowych. Szkoda byłoby nieprzemyślanymi decyzjami wszystko zaprzepaścić. Stilon przez te lata wiele zrobił dla miasta, dzisiaj dobrze byłoby, gdyby to miasto pomogło na nowo rozwinąć klub.

* Czy w okresie zimowym planowane są poważniejsze transfery?

- Filozofia kadrowa jest u nas taka, żeby większość piłkarzy obecnie grających w czwartej lidze pozostała w kadrze, bo stać ich na walkę również w wyższej klasie rozgrywkowej. Chcielibyśmy wzmocnić zespół co najwyżej 2-3 piłkarzami i mam nadzieję, że wystarczy to na grę w czołówce ligi. Za wcześnie jest na stawianie celu naszym piłkarzom, ale nie przypuszczam, żebyśmy od razu za wszelką cenę chcieli walczyć o coś więcej niż wspomniana gra na dobrym poziomie w III lidze. Oczywiście, jak już wielokrotnie mówiłem, Gorzów stać na drugą ligę, ale w perspektywie najwcześniej dwóch lat. Choć, jak to w życiu bywa, głównie w tym sportowym, niczego nie można przewidzieć z góry.

* Dziękuję za rozmowę.

 

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x