Akademiczki zdobyły gdyńskie wzgórze

2013-01-12, Sport

Ważne zwycięstwo w XVII kolejce Ford Germaz Ekstraklasy odniosły koszykarki KSSSE AZS PWSZ, które na wyjeździe pokonały Centrum Wzgórze Gdynię 88:64.

Gorzowskie koszykarki po wygranej w Gdyni mają powody do radości FOT. ROBERT BOROWY

Po dobrym spotkaniu przed tygodniem z mistrzyniami Polski w Krakowie gorzowianki jechały nad morze pełne nadziei na kolejny udany występ. Nie ukrywały przy tym, że chcą wygrać w Gdyni, bo choć gospodynie to również piękna historia polskiego basketu, w tym sezonie nie prezentują takiej siły jak jeszcze przed trzema laty, kiedy to ostatni raz zdobywały mistrzostwo kraju. Zresztą po zwycięskim finale z naszym zespołem. Z drugiej strony podopieczne trenera Vadima Czeczuro przed meczem z akademiczkami miały serię czterech wygranych z rzędu spotkań w lidze i plasowały się wyżej w tabeli o jedną pozycję, a więc to one mogły czuć się faworytkami.

Początek pojedynku zdawał się potwierdzać znakomitą dyspozycję miejscowych, które w pierwszych sześciu minutach aż sześciokrotnie celnie rzuciły za 3 punkty i prowadziły 21:11. Grające jednak bardzo konsekwentnie gorzowianki powoli odrabiały straty i tuż przed zakończeniem pierwszej kwarty dzięki trafieniu Agnieszki Skobel doprowadziły do wyrównania po 21, a chwilę później wyszły nawet na prowadzenie 23:21 po rzucie Chineze Nwagbo.

Druga kwarta rozpoczęła się od chaotycznej gry obu drużyn, które przez 93 sekundy nie potrafiły znaleźć drogi do kosza. Uczyniła to dopiero Nwagbo, wykorzystując dwa rzuty wolne. Przełom w spotkaniu nastąpił na początku 13 minuty gry, po trafieniu Claudii Trębickiej. Akademiczki w tym momencie wyszły na prowadzenie 27:25 i zaczęły z każdą kolejną minutą je powiększać. Kiedy dwie sekundy przez zakończeniem pierwszej połowy Skobel trafiła za 3 punkty przyjezdne prowadziły już 49:36, prezentując przede wszystkim znakomitą grę w ataku i dobrą skuteczność rzutową.

- Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobrze, a najważniejsze, że nie załamaliśmy się znakomitą serią gospodyń na początku meczu, kiedy to niemal każdy ich rzut za trzy oczka wpadał do kosza – mówił już po meczu na konferencji prasowej trener AZS PWSZ Dariusz Maciejewski.

Po przerwie gra trochę się wyrównała, ale tylko w trzeciej kwarcie. W tym okresie miejscowe bardzo agresywnie broniły, przez co trochę utrudniły życie naszym zawodniczkom. Same również miały ogromne kłopoty z sforsowaniem szczelnej obrony akademiczek. W ostatnich dziesięciu minutach dominacja gorzowianek była już bardzo widoczna, lecz w tym czasie pojawił się krótki okres słabszej gry i gospodynie zbliżyły się do 10-punktowej różnicy (62:72). Trener Maciejewski natychmiast wziął czas, a po powrocie na parkiet świetnie punktująca po przerwie Agnieszka Makowska trafiła za ,,trzy’’, czym odebrała miejscowym dalszą chęć do walki.

- Mieliśmy sześciu pełnowartościowych graczy i dlatego cieszę się, że wygraliśmy, bo to nam pozwala już bardzo realnie myśleć o przynamniej szóstym miejscu przed play-off – dodał nasz szkoleniowiec.

Centrum Wzgórze Gdynia - KSSSE AZS PWSZ Gorzów 64:88 (23:23, 13:26, 13:15, 15:24)

Centrum Wzgórze: Bennett 25 (2x3), Dixon 10 (2), Kassing 10, Ziętara 8 (2), Misiuk 5 (1) oraz Małaszewska 2, Rhea 2, Bandyk 2, Jakubik 0, Kiejdrowska 0.

KSSSE AZS PWSZ: Makowska 21 (3), Skobel 19 (3), Dosty 19, Nwagbo 18, Dźwigalska 3 (1) oraz Trębicka 8.