2013-01-23, Sport
Rodzina pana Piotra Leoszko przeżywa obecnie bardzo ciężkie chwile. Stal Gorzów oraz Stowarzyszenie Kibiców ,,Stalowcy'' zachęcają wszystkich kibiców do pomocy poszkodowanym gorzowianom, których mieszkanie uległo spaleniu.
Noc 12 stycznia na stałe zapisze się w pamięci państwa Piotra i Urszuli Leoszko. Wówczas doszło do zwarcia instalacji elektrycznej w ich mieszkaniu przy ulicy Borowskiego. Sytuacja doprowadziła w efekcie do pożaru. - Cieszę się, że uszliśmy z życiem. Nad ranem wybiegaliśmy z domu na bose nogi i w piżamach. Na szczęście nikomu z nas się nic nie stało - relacjonuje pan Piotr.
Rodzina straciła jednak cały dobytek. Jakby tego było mało, w szpitalu znajduje się najmłodsza pociecha, która przyszła przedwcześnie na świat na początku stycznia. - Żona leżała 1,5 miesiąca w szpitalu. Walczyliśmy, nie załamywaliśmy się, odbyło się cesarskie cięcie. Obecnie dzieciątko przebywa w inkubatorze i wszystko idzie w dobrym kierunku - mówi Piotr Leoszko.
W chwili obecnej najważniejszy jest remont zniszczonego mieszkania. Potrzebne są materiały budowlane, ale również meble, sprzęty RTV i AGD, ubrania i wszystko inne, co niezbędne jest w gospodarstwie domowym. Rodzinę można też wspierać bezpośrednimi wpłatami pieniężnymi na konto PKO BP: 12 1020 1954 0000 7102 0011 5469.
SG
Kolejny fantastyczny cel na swojej sportowej drodze został osiągnięty przez sierżant sztabową Renatę Kowalską.