2013-02-23, Sport
Paweł Hlib po kilku latach powraca do drużyny gorzowskiej Stali. Wychowanek żółto-niebieskich unika mediów i intensywnie przygotowuje się do zbliżającego sezonu. Paweł znalazł jednak chwilę na rozmowę.
* Paweł, nie było Cię w Stali kilka lat. Jak wspominasz okres tułaczki po innych klubach?
- Nie cofajmy się. O tym co było dawno już nie myślę.
* Uważasz że dojrzałeś jako człowiek i zawodnik?
- Ja tak uważam. Ale potwierdzić mogę to tylko wynikami na torze.
* Co wpłynęło na tę zmianę? Doitychczasowy, mocno ,,falujący'' przebieg kariery czy możę narodziny dziecka?
- Gdy rodzą się dzieci człowiek musi podejść inaczej do życia. Jednakże nie chcę dużo mówić o sobie, wolę udowodnić swoją wartość na torze.
* Cieszysz się z powrotu do Gorzowa?
- Jak najbardziej jestem z tego zadowolony.
* Kiedy rozpocząłeś przygotowania do sezonu?
- Zabrałem się za to trochę później niż zwykle, ale dosyć mocno i intensywnie. Z kolegami ze Stali chodzę na zajęcia akrobatyki. Do tego mam treningi z trenerem, który ,,katuje'' mnie 1,5 godziny dziennie. Uważam, że są to dobre treningi i ich efekty będzie widać na torze.
* Zawsze mówiłeś, że masz problem ze zbiciem wagi. Jak to wygląda teraz?
- Co roku w zimę musiałem zrzucić te 10 kilogramów. Zawsze miałem tendencję do przybierania wagi. Gdy koledzy mogli przygotować się siłowo i kondycyjnie, ja musiałem zrzucać wagę. Tak to wygląda również dziś.
* Jak oceniasz szanse Stali w tym sezonie?
- Nigdy nie obstawiałem, kto jakie miejsce może zająć. To jest sport. Nie jeżdżą tu same nazwiska. Tor i czas pokażą co będzie z wynikami Stali.
* Co chciałbyś powiedzieć kibicom z grodu nad Wartą?
- Spokojnie czekajcie do sezonu. Na pewno będzie on długi i ciekawy.
* Dziękuję za rozmowę.
SG
Wczoraj działacze Cuprum Lubin w swoim oświadczeniu napisali, że nadal walczą o uratowanie PlusLigi w swoim mieście, dzisiaj przedstawiamy oświadczenie Stilonu Gorzów.