Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Anieli, Kasrota, Soni , 28 marca 2024

Stali marzenia o czwórce na razie trzeba odłożyć między bajki

2013-04-14, Sport

Nie takiej inauguracji ligowej spodziewali się kibice gorzowskiej Stali. Podopieczni trenera Piotra Palucha przegrali na własnym torze z PGE Marmą 42:48 i już na starcie rozgrywek stali się jednym z kandydatów do… spadku.

Z gorzowskich liderów nie zawiódł tylko Niels K. Iversen (na prowadzeniu w 3 wyścigu)
Z gorzowskich liderów nie zawiódł tylko Niels K. Iversen (na prowadzeniu w 3 wyścigu) FOT. ROBERT BOROWY

Tuż przed rozpoczęciem rozgrywek działacze i sam trener odważnie mówili o awansie do strefy medalowej, jakby zapomnieli, że najpierw trzeba ostro popracować nad zapewnieniem sobie utrzymania w krajowej elicie na przyszły sezon. W sytuacji, gdzie spadają aż trzy zespoły każdy punkt, zwłaszcza na swoim obiekcie, jest na wagę złota. I już na starcie ligowej rywalizacji gorzowianie tracą prawdopodobnie pięć oczek na rzec solidnej, ale nie faworyzowanej ekipy rzeszowskiej. Trudno bowiem przypuszczać, że stalowcom uda się zwyciężyć w rewanżu (tym samym przepadnie też bonus), choć podobno w sporcie wszystko jest możliwe…

Pozostawmy jednak z boku matematykę, lecz zastanówmy się, dlaczego Stal przegrała w kiepskim stylu? Odpowiedź jest stosunkowo prosta. W żużlu rzadko kiedy zdarzają się niespodzianki. Ten kto ma przyjeżdżać do mety z przodu, ten najczęściej to czyni. Ten z kolei, który przez większą część kariery wozi się z tyłu zapewne będzie to czynił dalej. Chyba, że zacznie się ścigać z słabszymi od siebie. Dlatego kibice nie mogą być zaskoczeni, że Grzegorz Walasek, Nicki Pedersen, Rafał Okoniewski czy Jurica Pavlic lali dzisiaj prawie wszystkich gorzowskich żużlowców. Lali ich, bo są lepsi. Kroku im potrafił dotrzymać tylko Niels Kristian Iversen. Owszem, więcej mogliśmy spodziewać się po Krzysztofie Kasprzaku i gdyby on powalczył z liderami Marmy wynik byłby sprawą otwartą do ostatniego wyścigu. Tak się nie stało, gdyż dla Kasprzaka polska liga od kilku lat nie jest priorytetem. Dla niego ważniejsza jest angielska, a w tym roku również Grand Prix.

Nie było też cudów w postaci świetnej jazdy Tomasza Gapińskiego czy Pawła Hliba. Obaj jednak nie skompromitowali się tak jak uczynił to Daniel Nermark. Z drugiej strony nie było żadnych podstaw ku temu, żeby Nermark miał pojechać dzisiaj świetnie. Przecież już w sparingu z beznadziejnie słabym Startem Gniezno (co udowodnił Falubaz Zielona Góra, gromiąc beniaminka na jego torze 60:30) Szwed miał ogromne problemy z płynną jazdą. Dlaczego więc po paru dniach miał walczyć na równi z Pedersenem czy Walaskiem?

- Przepraszam kibiców za nasz występ, postaramy się jak najszybciej przywrócić im wiarę, że jednak potrafimy walczyć i wygrywać – powiedział trener Piotr Paluch, dla którego rozpoczyna się najważniejszy okres w krótkiej karierze trenerskiej. Albo poskłada on drużynę do kupy, albo sezon dla stalowców tak naprawdę zakończy się tak szybko jak się rozpoczął, gdyż w przypadku kolejnych kilku porażek nie będzie już nadziei na uratowaniem się przed spadkiem.

Robert Borowy

Stal Gorzów - PGE Marma Rzeszów – 42:48
Stal:
Krzysztof Kasprzak - 6 (3,2,0,1,d), Tomasz Gapiński - 5+1 (1,1*,1,2), Niels Kristian Iversen 16+1 (3,1*,3,3,3,3), Paweł Hlib - 3 (0,2,1,0), Daniel Nermark - 2 (0,0,2,-), Bartosz Zmarzlik - 5+1 (3,1,1*,w,0), Łukasz Cyran - 5+1 (2*,2,1).

PGE Marma: Nicki Pedersen - 12 (2,3,3,2,2), Dawid Lampart - 0 (0,0,t,0), Rafał Okoniewski 11+2 (1*,2*,3,3,2), Jurica Pavlic - 10+3 (2,3,2*,2*,1*), Grzegorz Walasek - 12 (3,3,2,3,1), Łukasz Sówka - 3 (1,1,0,d,1), Łukasz Kret - 0 (d,-,u).

Bieg po biegu:
1. Kasprzak, Pedersen, Gapiński, Lampart 4:2
2. Zmarzlik, Cyran, Sówka, Kret (d) 5:1 (9:3)
3. Iversen, Pavlic, Okoniewski, Hlib 3:3 (12:6)
4. Walasek, Cyran, Sówka, Nermark 2:4 (14:10)
5. Pedersen, Hlib, Iversen, Lampart 3:3 (17:13)
6. Pavlic, Okoniewski, Zmarzlik, Nermark 1:5 (18:18)
7. Walasek, Kasprzak, Gapiński, Sówka 3:3 (21:21)
8. Pedersen, Nermark, Cyran, Sówka (d/start), Lampart (t) 3:3 (24:24)
9. Okoniewski, Pavlic, Gapiński, Kasprzak 1:5 (25:29)
10. Iversen, Walasek, Hlib, Kret (u) 4:2 (29:31)
11. Okoniewski, Gapiński, Zmarzlik, Lampart 3:3 (32:34)
12. Iversen, Pedersen, Sówka, Zmarzlik (u/w) 3:3 (35:37)
13. Walasek, Pavlic, Kasprzak, Hlib 1:5 (36:42)
14. Iversen, Okoniewski, Pavlic, Zmarzlik 3:3 (39:45)
15. Iversen, Pedersen, Walasek, Kasprzak (d) 3:3 (42:48)

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x