Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Marii, Marzeny, Ryszarda , 26 kwietnia 2024

Gollob bliski wygranej. Blamaż Kasprzaka

2013-04-20, Sport

Emil Sajfutdinow został triumfatorem drugiej tegorocznej eliminacji indywidualnych mistrzostw świata na żużlu. Na torze w Bydgoszczy Rosjanin pokonał w wielkim finale Mateja Zagara, Tomasza Golloba oraz Taia Woffindena.

medium_news_header_3500.jpg

W drugim wyścigu spotkało się aż trzech Polaków. Wygrał Tomasz Gollob (kask niebieski) przed Krzysztofem Buczkowskim (czerwony), zaś Krzysztof Kasprzak (biały) przegrał jeszcze z Nickim Pedersenem (żółty)

Fot. Wiesław Ruhnke

 

Bydgoszcz powróciła do grona miast organizatorów Grand Prix po trzech latach i zarazem obchodziła mały jubileusz, gdyż po raz piętnasty zorganizowała turniej w ramach tych rozgrywek. Tym razem pod oficjalną nazwą MotorSportWash.com Grand Prix Europy. I tak jak w poprzednich latach, gospodarze zawodów stanęli na wysokości zadania. Wszystko zostało perfekcyjnie przygotowane, kibice (choć tym razem nie było kompletu) stworzyli wspaniałą atmosferę a najlepsi żużlowcy globu pokazali jazdę na najwyższym poziomie. Wreszcie obejrzeliśmy zawody, gdzie nie brakowało jazdy kontaktowej, dzięki czemu było sporo walki, ale najważniejsze, że widzowie oglądali też liczne wyprzedzenia na dystansie, co jest solą tego sportu. A już drugi półfinał, w którym walkę o awans do czwórki najlepszych stoczyli Emil Sajfutdinow, Tai Woffinden, Darcy Ward oraz Nicki Pedersen na bardzo długo pozostanie w pamięci widzów. To był speedway na najwyższym poziomie, zawodnicy pokazali wspaniałe wyszkolenie techniczne i choć kilka razy poszli na ,,żyletkę'' nie stworzyli żadnego zagrożenia na torze. Jeżeli czegoś zabrakło do pełni szczęścia to wygranej najlepszego zawodnika wieczoru Tomasza Golloba. W finałowym wyścigu miał on problem ze sprzętem na starcie, w wyniku czego stracił sporo dystansu do Emila Sajfutdinowa oraz Mateja Zagara i pomimo ambitnej postawy nie zdołał już dogonić rywali.

- Jestem bardzo zadowolony z mojego występu, choć chciałem wygrać. Gratuluję Emilowi i Matejowi, bo skoro wygrali to znaczy, że byli dzisiaj troszkę lepsi. Cieszę się z dorobku punktowego i do dalszych rund będę przystępował pełen nadziei na jeszcze lepszwy wynik  – powiedział po zawodach Gollob, który i tak wywalczył najwięcej punktów, dzięki czemu umocnił się na pozycji lidera mistrzostw świata. Po dwóch turniejach ma on 31 punktów i drugiego w klasyfikacji Darcy Warda wyprzedza już o sześć punktów a trzeciego Jarosława Hampela o osiem punktów. Czyżby Gollob chciał powtórzyć swój sukces z 2010 roku i ponownie zostać mistrzem świata?

Rozczarowany po turnieju był natomiast triumfator z Auckland, Jarosław Hampel, który nie wszedł nawet do półfinału. Popularny ,,Mały’’ jeszcze przed zawodami nie ukrywał, że obawia się o końcowy rezultat, gdyż nigdy w Bydgoszczy mu się nie wiodło. Liczył na przełamanie w tym roku, ale tradycji stało się zadość. Hampel jeździł dobrze, lecz wystarczył defekt w piątym biegu i straconych punktów już nie nadrobił.

- Początek miałem nawet udany, lecz potem czegoś zabrakło. Może innych ustawień motocykla, przy czym w trakcie zawodów straciłem swój najlepszy silnik - powiedział dwukrotny medalista mistrzostw świata w latach 2010-11. Pomimo słabszego wyniku wychowanek pilskiej Polonii nadal jest jednym z najpoważniejszych kandydatów (obok Golloba) do mistrzowskiego tytułu w tym sezonie. W tym gronie zapewne nie jest ten, który bardzo chce podbić żużlowy świat. Mowa o Krzysztofie Kasprzaku. Kapitan Stali Gorzów, niestety, potwierdził, że na starcie tegorocznego sezonu znajduje się w słabiutkiej formie. Nad Brdą wychowanek Unii Leszno jeździł bardzo słabo. Nawet, jak udało mu się nieźle wyjść spod taśmy startowej to szybko spadał na koniec stawki i ostatecznie w pięciu startach nie zdołał zdobyć nawet symbolicznego punkciku. Po dwóch turniejach zajmuje on ostatnie miejsce wśród zawodników mających stałe miejsce w cyklu. Oby jak najszybciej to się zmieniło. Okazja ku temu będzie za dwa tygodnie, kiedy to trzecia odsłona odbędzie się w Goeteborgu.

Wielką niespodziankę w Bydgoszczy sprawił drugi Matej Zagar. Były zawodnik Stali Gorzów jeździł bardzo solidnie, równo i skutecznie. W półfinale świetnie odpierał ataki bardzo szybkich Chrisa Holdera i Nielsa Kristiana Iversena, a w finale zaskoczył Golloba i długo walczył z Sajfutdinowem o wygraną w zawodach. Na gratulacje za fantastyczną jazdę zasłużyli ponadto Tai Woffinden i Darcy Ward. Brytyjczyk miał być w ocenie wielu ekspertów dostarczycielem punktów, a powoli staje się jednym z kandydatów do walki o medale. Na razie jest czwarty w klasyfikacji generalnej z jednakowym dorobkiem co Hampel. Podobnie Ward, którego występ w Bydgoszczy stał pod znakiem zapytania. Pomimo bolącego kciuka młody Australijczyk jeździł efektownie i był bliski dotarcia do finału. Po drugiej stronie znaleźli się natomiast ci, co rozczarowali. Szczególnie Andreas Jonsson i Martin Vaculik. A już zupełnie nie wiadomo co się dzieje z Antonio Lindbaekiem. Szwed w drugiej połowie zeszłego sezonu dzielił i rządził w Grand Prix, wygrywał m.in. w Terenzano oraz Toruniu. Był trzeci w Cardiff i Malilli. Teraz jeździ bezbarwnie i tylko ciuła punkty. Szkoda, bo jest to widowiskowo jeźdżący żużlowiec i gdyby udało mu się odzyskać formę sprzed paru miesięcy to dostarczyłby swoją osobą jeszcze większego kolotrytu mistrzostwom...

Robert Borowy

Wyniki Grand Prix Europy – Bydgoszcz 20.04.2013

1. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 15 (2,3,1,2,1,3,3)
2. Matej Zagar (Słowenia) - 14 (3,1,2,1,3,2,2)
3. Tomasz Gollob (Polska) - 16 (3,0,3,3,3,3,1)
4. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 14 (2,2,3,3,2,2,0)
5. Darcy Ward (Australia) - 13 (1,3,2,3,3,1)
6. Nicki Pedersen (Dania) - 10 (1,3,3,1,2,d)
7. Chris Holder (Australia) - 10 (1,1,2,3,2,1)
8. Niels Kristian Iversen (Dania) - 9 (1,3,0,2,3,0)
9. Jarosław Hampel (Polska) - 8 (3,d,2,2,1)
10. Greg Hancock (USA) - 8 (3,2,1,1,1)
11. Krzysztof Buczkowski (Polska) - 6 (2,2,1,0,1)
12. Martin Vaculik (Słowacja) - 4 (0,1,3,0,0)
13. Andreas Jonsson (Szwecja) - 4 (0,0,0,2,2)
14. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 4 (2,1,1,d,0)
15. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 3 (0,2,0,1,0)
16. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 0 (0,0,0,d,0)

Bieg po biegu:
1. Hancock, Lindgren, Holder, Vaculik
2. Gollob, Buczkowski, Pedersen, Kasprzak
3. Hampel, Sajfutdinow, Ward, Jonsson
4. Zagar, Woffinden, Iversen, Lindbaeck
5. Iversen, Buczkowski, Lindgren, Hampel (d)
6. Sajfutdinow, Lindbaeck, Vaculik, Kasprzak
7. Ward, Hancock, Zagar, Gollob
8. Pedersen, Woffinden, Holder, Jonsson
9. Woffinden, Ward, Lindgren, Kasprzak
10. Vaculik, Zagar, Buczkowski, Jonsson
11. Pedersen, Hampel, Hancock, Lindbaeck
12. Gollob, Holder, Sajfutdinow, Iversen
13. Gollob, Jonsson, Lindbaeck, Lindgren (d)
14. Ward, Iversen, Pedersen, Vaculik
15. Woffinden, Sajfutdinow, Hancock, Buczkowski
16. Holder, Hampel, Zagar, Kasprzak (d)
17. Zagar, Pedersen, Sajfutdinow, Lindgren
18. Gollob, Woffinden, Hampel, Vaculik
19. Iversen, Jonsson, Hancock, Kasprzak
20. Ward, Holder, Buczkowski, Lindbaeck

21. Gollob, Zagar, Holder, Iversen
22. Sajfutdinow, Woffinden, Ward, Pedersen (d)

Finał: Sajfutdinow, Zagar, Gollob, Woffinden

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x