Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Jarosława, Marka, Wiki , 25 kwietnia 2024

Gorzowskie wynalazki nadal przegrywają

2013-04-27, Sport

Po bardzo słabym meczu żużlowcy gorzowskiej Stali przegrali na własnym torze z Fogo Unią Leszno 43:47 i w minorowych nastrojach ruszyli do Tarnowa, gdzie jutro zmierzą się z mistrzem Polski.

medium_news_header_3576.jpg
FOT. ROBERT BOROWY

- Chyba jesteśmy pierwszym zespołem w historii, któremu wystarczyło 13 dni sezonu, żeby właściwie spaść z ekstraligi… - powiedział jeden z kibiców Stali po zakończeniu dzisiejszego meczu.

Opinia ta może jest zbyt daleko idąca, ale sytuacja wicemistrzów Polski po niespełna dwóch tygodniach rywalizacji ligowej stała się rzeczywiście dramatyczna. I nie chodzi tu nawet o dotychczasowe porażki. Problem tkwi, że Stal na obecną chwilę nie posiada drużyny, a jedynie zawodników, z których większa część jest nieprzygotowana do sezonu. Poza Nielsem Kristianem Iversenem oraz mającym jeszcze prawo do chimerycznej postawy Bartoszem Zmarzlikiem pozostali żużlowcy w żółto-niebieskich kewlarach mieliby zapewne kłopoty z normalną jazdą w pierwszej lidze.

Goście z Leszna to obecnie również jeden ze słabeuszy ligowych, lecz w ich przypadku każdy z zawodników może odzyskać wysoką formę lada dzień. W przypadku stalowców cudów nie należy się spodziewać. Przynajmniej w najbliższym czasie. Zresztą już w trakcie przerwy zimowej wielu ekspertów, kibiców skazywało gorzowian na spadek. Chyba tylko działacze Stali wierzyli w cuda, mówiąc nawet o awansie do czwórki najlepszych. Pewnych rzeczy w żużlu nie można jednak przeskoczyć, ale żeby to rozumieć, trzeba czuć tę dyscyplinę sportu. I nie być tak naprawdę tylko kibicem własnego toru. Wtedy łatwiej byłoby zrozumieć, dlaczego Daniel Nermark jeździ w tej chwili tak jak jeździ. Skoro przez całe żużlowe życie nie nauczył się on ścigać na wysokim poziomie, to nawet jeden niezły sezon nie zmieni tego faktu, iż jest on tylko przeciętnym żużlowcem. Szkoda tylko, że Szwed w okresie przygotowawczym nie popracował nad siłą i techniką pokonywania łuków gorzowskiego toru. Bo przy tak szybkich startach, jakie miał dzisiaj, nasz zespół zapewne wygrałby z Unią. Podobnie sprawa wygląda z Pawłem Hlibem. Jego pierwsze dwa wyścigi były obiecujące do momentu kiedy musiał na pełnej prędkości pokonywać łuki. Niestety, ale czynił to fatalnie i tracił dobre pozycje.

Na temat kapitana Stali chyba już nie warto strzępić sobie… klawiatury. Szkoda tylko, że zimą stał się on pupilem niektórych działaczy, bo demontowanie srebrnej drużyny tak naprawdę należało rozpocząć właśnie od pana Kasprzaka. Pomimo nawet jego dobrej jazdy w play-offach. Owszem, nawet dzisiaj wychowanka Unii Leszno stać na szybki powrót do przyzwoitej formy. Kłopot w tym, że za parę tygodni jego punkty już drużynie nie będą potrzebne. One były ważne w meczach z PGE Marmą Rzeszów i teraz z Unią Leszno. Niestety, trzy dobre wyścigi w tych spotkaniach to trochę za mało jak na zawodnika kasującego grube setki tysięcy złotych od kibiców i sponsorów Stali. Ale cóż można było spodziewać się po zawodniku, który w ostatnich latach z radością był żegnany przez inne kluby.

Reasumując, Nermark na gorzowskim torze jeździ fatalnie, Gapiński i Kasprzak są bez formy, Sundstroem dopiero poznaje polską ligę, Cyran jest silny jedynie na wyścig młodzieżowy, zawodnicy ze średnią KSM 2,50 pkt. są, ale jakby ich nie było. Pytanie nasuwa się tylko jedno: z kim w tej chwili Stal ma wojować na ekstraligowych torach? Iversen i Zmarzlik to za mało…

Jedynymi prawdziwymi profesjonalistami są kibice, zwłaszcza ci z pierwszego łuku, którzy starali się jak mogli pomagać drużynie. Po zawodach wykrzyczeli, że nadal wierzą w ,,Staleczkę’’. I to jest – póki co – jedyna iskierka nadziei, że może coś się jeszcze uda uratować z fatalnie rozpoczętego sezonu.

Robert Borowy

Stal Gorzów - Fogo Unia Leszno 43:47

Stal: Krzysztof Kasprzak - 8 (3,3,1,d,1), Paweł Hlib - 0 (0,0,0,-), Niels Kristian Iversen - 15 (t,3,3,3,3,3), Linus Sundstroem - 5 (2,1,1,1), Daniel Nermark - 2 (0,2,w,u,-), Łukasz Cyran - 4 (3,w,1), Bartosz Zmarzlik - 9+1 (2,0,2,2,3,0)

Fogo Unia Leszno: Grzegorz Zengota - 7+2 (1,w,3,2,1), Damian Baliński - 6 (2,2,1,1), Fredrik Lindgren - 12+1 (3,3,2,2,2), Kenneth Bjerre -10 (1,1,3,3,2), Przemysław Pawlicki - 9+1 (3,2,2,2,0), Piotr Pawlicki - 1+1 (0,1,t), Tobiasz Musielak - 2 (1,1,w)

Bieg po biegu:
1. Kasprzak, Baliński, Zengota, Hlib 3:3
2. Cyran, Zmarzlik, Musielak, Pi. Pawlicki 5:1 (8:4)
3. Lindgren, Sundstroem, Bjerre, Zmarzlik 2:4 (10:8)
4. Prz. Pawlicki, Zmarzlik, Musielak, Nermark 2:4 (12:12)
5. Iversen, Baliński, Sundstroem, Zengota (w) 4:2 (16:14)
6. Lindgren, Nermark, Bjerre, Cyran (w) 2:4 (18:18)
7. Kasprzak, Prz. Pawlicki, Pi. Pawlicki, Hlib 3:3 (21:21)
8. Zengota, Zmarzlik, Baliński, Nermark (u/w) 2:4 (23:25)
9. Bjerre, Lindgren, Kasprzak, Hlib 1:5 (24:30)
10. Iversen, Prz. Pawlicki, Sundstroem, Musielak 4:2 (28:32)
11. Zmarzlik, Lindgren, Baliński, Nermark (u) 3:3 (31:35)
12. Iversen, Zengota, Cyran, Pi. Pawlicki 4:2 (35:37)
13. Bjerre, Prz. Pawlicki, Sundstroem, Kasprzak (d) 1:5 (36:42)
14. Iversen, Bjerre, Zengota, Zmarzlik 3:3 (39:45)
15. Iversen, Lindgren, Kasprzak, Prz. Pawlicki 4:2 (43:47)

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x