Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Sergiusza, Teofila, Zyty , 27 kwietnia 2024

Grand Prix Szwecji. Radość i smutek rosyjskiej torpedy

2013-05-05, Sport

Emil Sajfutdinow zwyciężył w trzeciej tegorocznej eliminacji indywidualnych mistrzostw świata – w Grand Prix Szwecji na torze Ullevi w Goeteborgu.

medium_news_header_3622.jpg

W pierwszym wyścigu Grand Prix Szwecji Polacy - Tomasz Gollob i Jarosław Hampel - pokonali Emila Sajfutdinowa (jedzie trzeci), ale w ostatecznym rozrachunku to Rosjanin stanął na najwyższym stopniu podium. Nasi musieli zaś obejść się ze smakiem

Fot. Robert Borowy

 

- Dzisiaj wygrałem dla taty – powiedział na konferencji prasowej rosyjski żużlowiec, który jeszcze w tym momencie nie wiedział, że zmagający się od dłuższego czasu chorobą nowotworową jego ojciec właśnie zmarł. Informację tę Emil otrzymał tuż po zawodach i natychmiast udał się do swojego kraju. Damir Sajfutdinow nie tylko był kibicem sportu żużlowego, ale również pomagał drużynie rosyjskiej. W zeszłym sezonie poprowadził jako menadżer ,,sborną’’ do brązowego medalu Drużynowego Pucharu Świata.

Nie po raz pierwszy okazało się, że życie potrafi zaskakiwać w najmniej oczekiwanych chwilach. Często czyni to w sposób brutalny i przykry dla ludzi. Emil Sajfutdinow był bohaterem szwedzkiej batalii, jeździł bardzo widowisko i zasłużenie wygrał. Został również pierwszym żużlowcem, który powtórzył swój sukces na Ullevi w turniejach Grand Prix (poprzednio zwyciężył w 2009 roku). Szkoda tylko, że tej chwili nie doczekał jego ojciec…

Faworytami do wygranej w Goeteborgu byli Polacy Jarosław Hampel i Tomasz Gollob oraz Chris Holder, Tai Woffinden, Greg Hancock i Nicki Pedersen. Powszechnie bowiem spodziewano się, że na bardzo długim (404 metry), wąskim i twardym torze dominować będą zawodnicy o największym doświadczeniu lub – jak w przypadku Chrisa Holdera i Taia Woffindena – znajdujący się ostatnio w wysokiej formie sportowej. Przewidywania te praktycznie sprawdziły się w 100 procentach. Od początku zawodów decydowało idealnie dopasowanie motocykla do nawierzchni i dobry start. W tym dominowali weterani (poza odczuwającym skutki niedawnego wypadku w lidze Gregiem Hancockiem) oraz wspomniani Chris Holder z Taiem Woffindenem. Jedyną niespodzianką na plus była jazda Antonio Lindbaecka, choć Szwed w drugiej fazie zawodów wyraźnie spuścił z tonu i ostatecznie nie awansował do półfinału.

W połowie zawodów samo przygotowanie sprzętu już nie dawało gwarancji zdobywania punktów. Po odsypaniu się sporej części nawierzchni na zewnętrzną tor stał się dużo lepszy do walki, co zaczęli wykorzystywać zawodnicy odważnie jeżdżący blisko dmuchanej bandy. Dominowali w tym Emil Sajfutdinow i Matej Zagar. Punkty zaczął też zdobywać Greg Hancock, ale on wybierał inne ścieżki, najczęściej te bliżej krawężnika. Na drugim biegunie znaleźli się Chris Holder i Nicki Pedersen, którzy ledwo ciułali punkty i dzięki zmienności sytuacji na torze do ostatnich wyścigów nie było wiadomo, kto ostatecznie pojedzie w półfinałach. Po dramatycznej walce szansę tę stracił Greg Hancock, który w 19. wyścigu dał się objechać również potrzebującemu punktów jak tlenu Tomaszowi Gollobowi.

Przez długi czas wydawało się, że triumfatorem całej zabawy zostanie Jarosław Hampel. Polak nie zaczął błyskotliwie, ale skutecznie. W trzech pierwszych startach pewnie przyjeżdżał każdorazowo drugi do mety. Potem jeszcze lepiej spasował sprzęt i odniósł trzy kolejne zwycięstwa. W finale jednak czegoś zabrakło. Sam zawodnik przyznał, że za dużo było w jego przypadku kombinowania z wyborem pola startowego. I choć osiągnął najlepszy wynik ze swoich występów na tym torze opuszczał Szwecję z lekkim niedosytem. – Ilość zdobytych punktów jest zadowalająca i wszystko byłoby naprawdę super, gdyby nie przegrany wielki finał. Trudno… - dodał.

Rozczarował natomiast lider klasyfikacji mistrzostw Tomasz Gollob. Po dobrym początku potem jeździł wyraźnie bez polotu, zdarzyło mu się też zamarkować defekt sprzętu i ostatecznie ukończył turniej na odległej dla się siebie ósmej pozycji, ale utrzymał prowadzenie w punktacji mistrzostw.

Na trybunach szwedzkiego 40-tysięcznika pojawili się również gorzowscy kibice, którzy bacznie obserwowali jazdę trzech zawodników Stali. Najlepiej wypadł Niels Kristian Iversen, przy czym Duńczyk jeździł w popularną ,,kratkę’’. Potrafił wygrywać wyścigi, raz przyjechał też na końcu stawki. ,,PUK’’ może jednak zaliczyć te zawody do udanych. Szczególnie, że widać było u niego determinację i wolę walki. Powodów do narzekań nie mają również Krzysztof Kasprzak i startujący z dziką kartą Linus Sundstroem. Obaj walczyli, ciułali punkty i pozostawili niezłe wrażenie, choć im akurat brakowało większego ,,dynamitu’’ w jeździe.

Pechowcami Grand Prix Szwecji okazali się Darcy Ward i Nicki Pedersen. Ten pierwszy już w szóstym biegu, podczas ataku na pozycję Chrisa Holdera, tak niefortunnie upadł, że złamał lewą łopatkę i pozostał w goeteborskim szpitalu, gdzie lekarze mieli przeprowadzić operację. Duńczyk z kolei w półfinale został staranowany przez Woffindena i choć dotrwał do końca, stanął nawet na podium, to już po zawodach okazało się, że ma złamaną lewą rękę w okolicach nadgarstka. Czeka go prawdopodobnie czterotygodniowa przerwa.

Po trzech turniejach prowadzi Gollob z dorobkiem 40 punktów, drugi jest Emil Sajfutdinow, trzeci Jarosław Hampel (po 38 pkt.), czwarty Tai Woffinden (35), piąty Nicki Pedersen (35), a szósty Chris Holder (33). Krzysztof Kasprzak z bilansem 13 oczek plasuje się na 14 pozycji.

Robert Borowy

Wyniki FOGO Grand Prix Szwecji:
1. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 17 (1,2,3,3,2,3,3)
2. Chris Holder (Australia) - 14 (3,3,2,0,2,2,2)
3. Nicki Pedersen (Dania) - 12 (2,3,2,1,1,2,1)
4. Jarosław Hampel (Polska) - 15 (2,2,2,3,3,3,0)
5. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 12 (2,3,3,2,1,1)
6. Niels Kristian Iversen (Dania) - 10 (2,1,3,0,3,1)
7. Matej Zagar (Słowenia) - 9 (3,0,0,3,3,0)
8. Tomasz Gollob (Polska) - 9 (3,1,d,2,3,0)
9. Greg Hancock (USA) - 8 (0,0,3,3,2)
10. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 8 (3,3,0,1,1)
11. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 7 (1,2,1,1,2)
12. Linus Sundstroem (Szwecja) - 6 (1,2,1,2,0)
13. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 5 (0,1,1,2,1)
14. Andreas Jonsson (Szwecja) - 3 (0,1,2,0,0)
15. Martin Vaculik (Słowacja) - 3 (1,0,1,1,0)
16. Darcy Ward (Australia) - 0 (0,w,-,-,-)
17. Dennis Andersson (Szwecja) - 0 (0,0)
18. Mathias Thoernblom (Szwecja) - 0 (0)

Bieg po biegu:
1. Gollob, Hampel, Sajfutdinow, Lindgren
2. Zagar, Iversen, Kasprzak, Ward
3. Holder, Woffinden, Sundstroem, Hancock
4. Lindbaeck, Pedersen, Vaculik, Jonsson
5. Lindbaeck, Sundstroem, Lindgren, Zagar
6. Holder, Hampel, Jonsson, Ward (w)
7. Woffinden, Kasprzak, Gollob, Vaculik
8. Pedersen, Sajfutdinow, Iversen, Hancock
9. Woffinden, Pedersen, Lindgren, Andersson
10. Hancock, Hampel, Vaculik, Zagar
11. Iversen, Jonsson, Sundstroem, Gollob (d)
12. Sajfutdinow, Holder, Kasprzak, Lindbaeck
13. Hancock, Lindgren, Kasprzak, Jonsson
14. Hampel, Woffinden, Lindbaeck, Iversen
15. Zagar, Gollob, Pedersen, Holder
16. Sajfutdinow, Sundstroem, Vaculik, Thoernblom
17. Iversen, Holder, Lindgren, Vaculik
18. Hampel, Kasprzak, Pedersen, Sundstroem
19. Gollob, Hancock, Lindbaeck, Andersson
20. Zagar, Sajfutdinow, Woffinden, Jonsson
21. Hampel, Holder, Iversen, Gollob
22. Sajfutdinow, Pedersen, Woffinden, Zagar
Finał: Sajfutdinow, Holder, Pedersen, Hampel

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x