W sobotę z Białorusią o awans?

2013-05-10, Sport

Polscy juniorzy mają na koncie już dwa zwycięstwa w turnieju eliminacyjnym do mistrzostw Europy i jutro o godzinie 18.30 zagrają bardzo ważny mecz z Białorusią.

FOT. ROBERT BOROWY

W rozgrywanym w Słowiance turnieju występuje pięć zespołów, z których awans do maltańskich finałów mistrzostw Starego Kontynentu zapewnią sobie dwie najlepsze drużyny. Według specjalistów głównym faworytem jest Francja a o drugie miejsce mają powalczyć Polska i Białoruś.

Biało-czerwoni rozpoczęli eliminacje od gładkiej wygranej wczoraj z Irlandią 15:3. Niewiele ciekawego można napisać o tym spotkaniu, w którym przez cały czas dominowali biało-czerwoni. Dużo ciekawsze było dzisiejsze starcie naszych młodych waterpolistów z Izraelem. Podopieczni trenera Donata Kleksowa wygrali 9:7. Było to spotkanie o dwóch obliczach. Przez większą część pojedynku młodzi polscy waterpoliści dominowali nad rywalem lepszym wyszkoleniem technicznym, właściwą realizacją założeń taktycznych oraz wyższą skutecznością. Kiedy w połowie ostatniej kwarty nasi wyszli na prowadzenie 9:4 kibice zebrani na trybunach zastanawiali się, kiedy padnie dziesiąty gol i jaką ostatecznie różnicą wygrają gospodarze. Wystarczyło jednak kilka nonszalanckich zagrań i zrobiło się naprawdę nerwowo. Goście doszli do dwóch bramek (9:7), w końcówce mieli jeszcze idealną sytuację do strzelenia następnego gola. Gdyby tak się stało, to do końca meczu wszyscy z niepokojem odliczaliby jeszcze ponad pół minuty. A w piłce wodnej to sporo czasu.

- Nie wiem, czy naszym chłopakom zabrakło sił, ale na pewno źle taktycznie rozegrali ostatnich kilka minut. Zamiast mądrze rozgrywać piłkę, przytrzymać ją nawet trochę dłużej, to rzucili się oni do ataku w poszukiwaniu kolejnych bramek. Izraelczycy zaś zupełnie odpuścili obronę i całą energię skupili na szybkim odrabianiu strat i niewiele zabrakło im do remisu – ocenił ten mecz Piotr Diakonów, legenda gorzowskiego waterpolo.

Polska - Irlandia 15:3 (4:1, 3:1, 3:1, 5:0)

bramki dla Polski: Oleksów 7, Piecuch 3, Kozera 2, Skarzyński, Ślusarczyk, Rakoczy.

Polska - Izrael 9:7 (3:1, 1:1, 3:1, 2:4)

bramki dla Polski: Oleksów 4, Kozera 3, Piecuch 2.