Stal wygrywa z Polonią 52:38 i jest już trzecia w tabeli!

2013-06-02, Sport

Żużlowcy gorzowskiej Stali pewnie pokonali w meczu rewanżowym Polonię Bydgoszcz 52:38 i obok dwóch punktów meczowych zainkasowali również punkt bonusowy, który może mieć istotne znaczenia na koniec rozgrywek. Jednocześnie awansowali aż na trzecie miejsce w tabeli, ustępując jedynie Unibaksowi Toruń oraz Unii Leszno.

Krzysztof Kasprzak (na prowadzeniu) zdobył dzisiaj 17 punktów i poprowadził Stal do wysokiego i w pełni zasłużonego zwycięstwa FOT. ROBERT BOROWY

- Wygrana różnicą przynajmniej pięciu punktów to był nasz plan minimum na dzisiaj i moi zawodnicy zrealizowali go w perfekcyjny sposób. Planem maksimum jest natomiast dalsza skuteczna jazda, gdyż powoli cały zespół zaczyna spisywać się coraz lepiej, a wierzę, że niebawem powróci do nas Daniel Nermark i również pokaże spore możliwości – powiedział po spotkaniu trener Stali Piotr Paluch.

Pomimo porannych opadów deszczu tor był przygotowany znakomicie. Jedynie na drugim łuku zrobiła się niewielka koleina, która została przysypana suchą nawierzchnią, ale nie zdołała ona właściwie się związać i tam zawodnicy chwilami mieli drobne problemy. Upadki zanotowali: Linus Sundstroem, który w VII wyścigu został wręcz ścięty przez upadającego Szymona Woźniaka, chwilę wcześniej leżał Adrian Cyfer, a pod koniec zawodów motocykla nie opanował Paweł Hlib. Żadnemu z tych pechowców nic się na szczęście nie stało.

Spotkanie od początku przebiegało pod dyktando gospodarzy, ale trzeba przyznać, że bydgoszczanie walczyli od startu do mety, dzięki czemu mieliśmy kilka ciekawych akcji na torze. A już te z udziałem Nielsa Kristiana Iversena i Krzysztofa Kasprzaka rozgrzały liczną publiczność do białości. Obaj liderzy Stali nie zawsze dobrze wychodzili ze startu, dlatego o swoje punkty musieli walczyć na dystansie. I chwilami ich ataki to była najwyższa światowa półka.

- Bydgoszczanie dobrze startowali, ale ja byłem szybki na trasie i dlatego wygrywałem – powiedział po zawodach Kasprzak, który doznał tylko jednej porażki z Gregiem Hancockiem. Zadowolony był oczywiście Iversen, który w dwumeczu z Polonią zdobył 36 punktów i jednego bonusa. Przegrał tylko raz z Aleksandrem Łoktajewem.

- Jestem zadowolony z mojej dyspozycji, wszystko co zaplanowałem realizuję i ważne, żeby dalej prezentować taką formę a drużyny musi wygrywać, bo nadal mamy straty z początku sezonu – stwierdził Duńczyk.

Ku zaskoczeniu dziennikarzy na konferencji prasowej nowy menadżer bydgoszczan Wojciech Dankiewicz stwierdził, że występ jego zespołu był dobry i z optymizmem będzie podchodził do następnych spotkań.

- Coś drgnęło w naszej jeździe i gdyby nie błędy w walce w pierwszym łuku to wynik byłby bardziej korzystny dla nas. Może byśmy nie wygrali, ale w dwumeczu do końca byśmy bili się o punk bonusowy – stwierdził.

Robert Borowy

Stal Gorzów - składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz 52:38

Stal: Daniel Nermark - zastępstwo zawodnika, Linus Sundstroem -10 (1,1,2,3,1,2), Krzysztof Kasprzak - 17 (3,2,3,3,3,3), Paweł Hlib - 2 (0,1,1,w,-), Niels Kristian Iversen - 15+1 (3,3,3,3,2,1), Adrian Cyfer - 0 (d,w,0), Bartosz Zmarzlik - 8+3 (3,2,1,1,1)

składywęgla.pl Polonia: Greg Hancock - 9 (2,3,2,0,2,0), Mateusz Szczepaniak -0 (0,-,-,-), Aleksandr Łoktajew - 10 (2,d,2,3,1,2), Hans Andersen -5+1 (1,1,d,0,3,0), Krzysztof Buczkowski - 10+1 (1,2,2,2,3), Szymon Woźniak -2+1 (1,w,1), Mikołaj Curyło - 2 (2,0,0)

Bieg po biegu:
1. (60,41) Iversen, Hancock, Sundstroem, Szczepaniak 4:2
2. (61,50) Zmarzlik, Curyło, Woźniak, Cyfer (d) 3:3 (7:5)
3. (61,47) Kasprzak, Łoktajew, Andersen, Hlib 3:3 (10:8)
4. (61,63) Iversen, Zmarzlik, Buczkowski, Curyło 5:1 (15:9)
5. (61,47) Hancock, Kasprzak, Hlib, Łoktajew (d) 3:3 (18:12)
6. (61,53) Iversen, Łoktajew, Andersen, Cyfer (u/w) 3:3 (21:15)
7. (61,84) Kasprzak, Buczkowski, Sundstroem, Woźniak (w) 4:2 (25:17)
8. (61,06) Iversen, Hancock, Zmarzlik, Andersen (d) 4:2 (29:19)
9. (61,81) Łoktajew, Sundstroem, Zmarzlik, Andersem 3:3 (32:22)
10. (61,19) Kasprzak, Buczkowski, Hlib, Curyło 4:2 (36:24)
11. (61,72) Sundstroem, Iversen, Łoktajew, Hancock 5:1 (41:25)
12. (60,49) Kasprzak, Hancock, Woźniak, Cyfer 3:3 (44:28)
13. (62,28) Andersen, Buczkowski, Sundstroem, Hlib (u/w) 1:5 (45:33)
14. (62,09) Buczkowski, Sundstroem, Zmarzlik, Andersen 3:3 (48:36)
15. (62,25) Kasprzak, Łoktajew, Iversen, Hancock 4:2 (52:38)