Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Sergiusza, Teofila, Zyty , 27 kwietnia 2024

Powtórka z Zielonej Góry. Stali ponownie zabrakło koncentracji

2013-07-28, Sport

Gorzowscy żużlowcy jeździli dzisiaj fenomenalnie, ale zapomnieli, że mecz ligowy trwa 15 a nie tylko 13 wyścigów. Podobnie jak przed kilkoma tygodniami w Zielonej Górze, w biegach nominowanych oddali pewny, wydawałoby się punkt bonusowy. Szkoda.

medium_news_header_4440.jpg
FOT. ROBERT BOROWY
Bartosz Zmarzlik (z prawej) dzisiaj trzykrotnie ścigał się z Tomaszem Gollobem. Wygrał dwukrotnie a raz górą był stary mistrz.

Pomimo afrykańskiego upału trybuny stadionu im. Edwarda Jancarza wypełniły się dzisiaj w 70 procentach i przybyli na obiekt kibice mocno wierzyli w zwycięstwo swojej drużyny. Niektórzy nawet liczyli na odrobienie 18-punktowej straty z Torunia. I początek meczu był bardzo udany. Podopieczni trenera Piotra Palucha świetnie dopasowali motocykle do momentu startowego i początkowo wygrywali wszystkie starty jak idzie. Nie zawsze wywalczone pozycje udało się utrzymać na dystansie, ale przewaga stalowców rosła z biegu na bieg. Nawet Tomasz Gollob nie był w stanie nic zrobić. Goście na pierwsze indywidualne zwycięstwo musieli poczekać aż do piątego biegu, kiedy to Adrian Miedziński poradził sobie z Krzysztofem Kasprzakiem oraz Pawłem Hlibem. W tym momencie Stal prowadziła jednak 21:9 i wydawało się, że torunianie wreszcie znajdą odpowiednie przełożenia i zaczną powoli odrabiać straty.

Nic z tych rzeczy. Goście dwoili się i troili. Robili mnóstwo zmian taktycznych, ale jedyne na co było ich stać to indywidualne zwycięstwo Darcy Warda w 8 i 9 biegu oraz druga wygrana Adriana Miedzińskiego w 12 wyścigu. Bardzo słabo jeździł Tomasz Gollob, który nawet, jak nieźle wystartował szybko tracił dobrą pozycję już w wejściu w pierwszy łuk. Niedawny kapitan Stali po pięciu startach miał na koncie zaledwie 4 oczka, z czego tylko jedno wywalczone na zawodniku Stali, dokładnie na Pawle Hlibie w 10 biegu. Stąd przed wyścigami nominowanymi, przy prowadzeniu gorzowian 50:28, chyba niewielu... torunian wierzyło jeszcze, że ich drużyna pokusi się o punkt bonusowy. A jednak. Tomasz Gollob kapitalnie wystartował do 14 biegu, zamknął wszystkich zawodników i pomknął do mety na czele stawki. Próbował go ścigać Niels Kristian Iversen, natomiast jadący na końcu Bartosz Zmarzlik nie był w stanie dogonić na słabnącym z upału silniku, Pawła Przedpełskiego. Przegrana 2:4 tragedią jeszcze nie była, pod warunkiem, że Krzysztof Kasprzak i Tomasz Gapiński zremisowaliby w ostatnim wyścigu z Adrianem Miedzińskim i Darcy Wardem. Torunianie poszli w ślady Golloba i także szybko uciekli ze startu i było pozamiatane, ponieważ na dzisiejszej twardej nawierzchni, przy nowych, trefnych tłumikach i upale silniki nie były w stanie właściwie pracować. To z kolei przekładało się na statyczną jazdę na dystansie. O wyprzedzeniach właściwie nie było mowy. Zdarzały się one tylko w sytuacjach, kiedy słabsi zawodnicy popełniali proste błędy.

- Gdyby mecz rozpoczął się od 14 biegu to myślę, że moglibyśmy pokusić się o coś więcej niż bonusa - nie krył radości po meczu trener ,,Aniołów'' Jan Ząbik. Przyznał też, że czas najwyższy zacząć głośno mówić o zmianach, celem których byłoby wyrzucenie obecnych wydechów, które "zamulają'' silniki i niszczą widowiskowość speedway'a. - W Polsce o to walczymy, ale musimy mieć poparcie innych. Mam nadzieję, że w przerwie zimowej dojdzie do zmian, bo to tłumiki są przyczyną wielu upadków i ciężkich kontuzji - dodał trener Ząbik. Podobnego zdania jest trener Piotr Paluch, który stwierdził, że dzisiaj trzeba było podwójną mocą chłodzić silniki, a i tak wytrzymują one niewielką liczbę startów. - Normalnie to można przejechać na nich dwa okrążenia. Potem robią się kłopoty - przyznał Piotr Paluch, który odniósł również się do samego spotkania.

- Szkoda oczywiście straconego punktu, ale goście w końcówce pokazali swoją moc. Najważniejsze było zwycięstwo, dlatego nie mogę mieć pretensji do zawodników. Każdy pojechał bardzo dobrze. Zabrakło nam może troszkę szczęścia, jednego błędu mniej, ale taki jest ten sport. Rywale też umieją jeździć. Teraz czeka nas daleki wyjazd aż do Rzeszowa, gdzie postaramy się powalczyć. Wiemy o co tam pojedziemy, żadnej presji na siebie nie wywieramy i mam nadzieję, że powalczymy o dobry rezultat - dodał nasz szkoleniowiec.

Robert Borowy

Stal Gorzów - Unibax Toruń 53:37

Stal: Daniel Nermark - 5+2 (2,1,1,1), Tomasz Gapiński - 11 (3,3,2,3,0), Krzysztof Kasprzak - 11 (3,2,3,2,1), Paweł Hlib - 2+1 (1,1,0,-,-), Niels Kristian Iversen - 11+2 (2,3,2,2,2), Adrian Cyfer - 3+1 (1,1,1), Bartosz Zmarzlik - 10 (3,3,1,3,0).

Unibax Toruń: Adrian Miedziński - 12 (1,3,d,3,2,3), Matej Kus - 0 (0,0,-,-), Darcy Ward - 12+1 (2,2,3,3,0,2), Kamil Brzozowski - 0 (0,0,-,-,-), Tomasz Gollob - 7 (1,0,2,1,0,3), Paweł Przedpełski - 6+1 (2,2,0,1,0,1), Kamil Pulczyński - 0 (d,0,-).

Bieg po biegu:
 1.  Gapiński, Nermark, Miedziński, Kus 5:1 (5:1)
 2.  Zmarzlik, Przedpełski, Cyfer, Pulczyński (d/4) 4:2 (9:3)
 3.  Kasprzak, Ward, Hlib, Brzozowski 4:2 (13:5)
 4.  Zmarzlik, Iversen, Gollob, Pulczyński 5:1 (18:6)
 5.  Miedziński, Kasprzak, Hlib, Kus 3:3 (21:9)
 6.  Iversen, Ward, Cyfer, Brzozowski 4:2 (25:11)
 7.  Gapiński, Przedpełski, Nermark, Gollob 4:2 (29:13)
 8.  Ward, Iversen, Zmarzlik, Miedziński (d/4) 3:3 (32:16)
 9.  Ward, Gapiński, Nermark, Przedpełski 3:3 (35:19)
10. Kasprzak, Gollob, Przedpełski, Hlib 3:3 (38:22)
11. Gapiński, Iversen, Gollob, Ward 5:1 (43:23)
12. Miedziński, Kasprzak, Cyfer, Przedpełski 3:3 (46:26)
13. Zmarzlik, Miedziński, Nermark, Gollob 4:2 (50:28)
14. Gollob, Iversen, Przedpełski, Zmarzlik 2:4 (52:32)
15. Miedziński, Ward, Kasprzak, Gapiński 1:5 (53:37)

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x