Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Sport »
Bony, Horacji, Jerzego , 24 kwietnia 2024

Falubaz wiosną bez punktów. I niech tak zostanie w sobotę

2018-04-19, Sport

Kolejnym rywalem Stilonu w trzecioligowych rozgrywkach będzie Falubaz Zielona Góra.

medium_news_header_21546.jpg

Początek derbowej rywalizacji w sobotę, 21 kwietnia o godzinie 16 w Zielonej Górze. Przeciwnik w rundzie wiosennej spisuje się bardzo słabo i nie zdołał jeszcze wygrać żadnego meczu ligowego. Zimą doszło do zmian w zarządzie klubu, w skład którego wszedł m.in. senator Robert Dowhan, a w działalność klubu zaangażował się szerzej były reprezentant Polski Maciej Murawski. Falubaz zmienił także trenera, a jest nim od stycznia Andrzej Sawicki. Mimo tych zmian zielonogórzanie grają poniżej oczekiwań i zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Choć warto zaznaczyć, że w ostatnim meczu Pucharu Polski wysoko pokonali Czarnych Witnica.

Stilon pojedzie do Zielonej Góry podbudowany wysokim zwycięstwem na własnym boisku oraz z zamiarem kontynuowania serii zwycięstw. Do tej pory, w sześciu meczach, nasi zawodnicy pokonali ligowych rywali dwa razy. Mimo, że Falubaz nie wygrywa i nie jest faworytem tego spotkania, to nie będzie łatwy mecz dla podopiecznych Adama Gołubowskiego. Zielonogórzanie będą się chcieli wreszcie przełamać w meczu ligowym i z pewnością gorzowianie, aby wygrać muszą pokazać wszystkie możliwe walory. W formacji ofensywnej możemy liczyć na skutecznego od początku rundy Łukasza Zakrzewskiego.

- W tej chwili mój pomysł na Łukasza jest taki, że wchodzi z ławki i to na razie zdaje egzamin. Nie jest jednak powiedziane, że nie zagra od początku - powiedział trener Adam Gołubowski.

Mecz z Pniówkiem pokazał, że Stilon jest silny w ofensywie, ale ma również mocną ławkę rezerwowych. Wchodzący na boisko zawodnicy, nie tylko trzymali jakość gry, ale strzelali bramki. Prawdziwe wejście smoka zaliczył zwłaszcza zimowy nabytek niebiesko-białych Redoine Aouchet. Francuz otrzymał od trenera kwadrans gry i w tym czasie zakręcił kilka razy obrońcami Pniówka oraz zdobył też dwie bramki. Natomiast mimo pierwszego zera z tyłu defensywy Stilonu, nie można mówić, że jest ona monolitem. Obrońcy nadal popełniają sporo błędów, a przeciwnicy zbyt łatwo dochodzą do bramkowych okazji i tylko nieskuteczności ostatniego rywala zawdzięczamy to, że bramkarz Krystian Rudnicki zachował czyste konto. Zwycięstwo w meczu derbowym zawsze inaczej, lepiej smakuje i ma prestiżową wartość. Lliczymy więc na dobre wieści z Zielonej Góry.

Przemysław Dygas

Fot. Robert Borowy

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x