Wysoka porażka Stilonu w Brzegu

2018-09-22, Sport

W dziewiątej kolejce trzeciej ligi piłkarze Stilonu ulegli na wyjeździe Stali Brzeg 0:4.

Pojedynek bezpośrednich sąsiadów w tabeli na swoja korzyść rozstrzygnęli gospodarze, którzy odnieśli wysokie zwycięstwo, aczkolwiek po pierwszej połowie nic nie zapowiadało klęski gorzowian.

Podopieczni Kamila Michniewicza przystąpili do pojedynku skoncentrowani i w pierwszej połowie na niewiele pozwalali zespołowi z Brzegu. Trener Stilonu zdecydował, że między słupkami wystąpił młody Bartosz Grala, który zastąpił niezbyt pewnego ostatnio Jacka Skrzyńskiego, a do linii obrony wrócił Patryk Nidecki. Nasz bramkarz nie dał się pokonać w pierwszej połowie, a nieszczęście Stilonu rozpoczęło się tuż po przerwie. Między 50 a 59 minutą gospodarze trzy razy cieszyli się ze strzelonych bramek. Wynik meczu otworzył pomocnik Tomasz Gajda, który zdobył pierwszą bramkę w 50 minucie, a dwie minuty później uzyskał drugą swą bramkę. W 59 minucie było już po meczu, gdyż Gralę pokonał po raz trzeci Mateusz Cieślik. W 80 minucie rozgrywający bardzo dobry mecz Tomasz Gajda zdobył swoją trzecią bramkę i tym samym ustalił wynik spotkania.

Gospodarze po zakończonym spotkaniu mieli kilka powodów do zadowolenia, gdyż odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie na własnym boisku oraz pierwsze pod wodzą nowego trenera Piotra Jacka. Stal odskoczyła również z dolnych rejonów tabeli. Stilon natomiast w starciu z rywalem, który do tej pory nie zachwycał w rozgrywkach, nie miał piłkarskich argumentów i nadal zamyka ligową tabelę z zaledwie czterema punktami na koncie.

Przemysław Dygas

Stal Brzeg – Stilon 4:0 (0:0)

Bramki: Tomasz Gajda (50,52,80) oraz Mateusz Cieślik (59)