2018-10-06, Sport
Piłkarze Warty przegrali wyjazdowe spotkanie z Ruchem Zdzieszowice 0:2.
To piąta wyjazdowa porażka podopiecznych trenera Mateusza Konefała. Przed meczem w Zdzieszowicach warciarze skupili się na treningach nad poprawą skuteczności, gdyż pod względem strzelonych bramek należą do najsłabszych w lidze. W pierwszej połowie gorzowianie mieli trzy dogodne sytuacje do zdobycia bramki, ale ponownie zawiodła skuteczność. Najbliżej powodzenia piłkarze Warty byli w 21 minucie, gdy po rzucie wolnym z prawej strony, jeden z warciarzy z trzech metrów nie potrafił skierować piłki do bramki Oskara Kubika. Swoją szansę miał także najskuteczniejszy w gorzowskim zespole Paweł Posmyk, ale on także nie pokonał golkipera Ruchu. Gospodarze w 30 minucie uzyskali prowadzenie po strzale Dawida Czaplińskiego, który z bliska dobił piłkę po akcji Daniela Nowaka.
W drugiej połowie Warta nie miała już tak dogodnych sytuacji jak w pierwszej połowie, a „Zdzichy” postawiły kropkę nad i w 71 minucie. Wtedy to wspaniałym uderzeniem z dystansu popisał się Marcin Niemczyk, a bramkarz Witalij Czyżykow nie miał szans na skuteczną interwencję. Gospodarze nie pozwolili piłkarzom Warty zdobyć choćby bramki kontaktowej i utrzymali dwubramkową przewagę do ostatniego gwizdka sędziego.
Warta nadal z dorobkiem siedmiu punktów zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.
Przemysław Dygas
Ruch Zdzieszowice – Warta Gorzów 2:0 (1:0)
Bramki : Dawid Czapliński (30) i Marcin Niemczyk (71)
Wczoraj działacze Cuprum Lubin w swoim oświadczeniu napisali, że nadal walczą o uratowanie PlusLigi w swoim mieście, dzisiaj przedstawiamy oświadczenie Stilonu Gorzów.