2018-10-18, Sport
Kolejne podwójne emocje czekają piłkarskich kibiców w Gorzowie w ramach dwunastej kolejki trzeciej ligi.
Tym razem do Gorzowa przyjadą zespoły, które znajdują się bardzo wysoko w tabeli. Piłkarze Warty zmierzą się w sobotę, 20 października o godzinie 13.00, ze Ślęzą Wrocław, która od wielu kolejek jest w czołówce ligi i z dorobkiem 21 punktów plasuje się na trzecim miejscu. Wrocławianie, od wielu lat prowadzeni przez trenera Grzegorza Kowalskiego, mają bardzo młodych zawodników i grają ładną dla oka piłkę oraz są bardzo skuteczni. Przekonał się o tym gorzowski Stilon, który wysoko uległ wrocławianom (1:4) ponad miesiąc temu. Mateusz Kluzek i Mateusz Stempin to najbardziej skuteczni piłkarze ekipy z Dolnego Śląska i to na nich powinni szczególnie zwrócić uwagę podopieczni Mateusza Konefała.
Kilku zawodników Ślęzy, w tym Kluzek uczestniczyło ostatnio wraz z kadrą Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej we Włoszech w turnieju o Puchar Regionów UEFA. Czy będzie to miało wpływ na postawę wrocławian w Gorzowie? Natomiast w obozie Warty wreszcie powody do zadowolenia i spora ulga po niespodziewanej wygranej w Kluczborku. Było to pierwsze wyjazdowe zwycięstwo gorzowian i pierwszy mecz, w którym na obcym stadionie nie stracili oni gola. Cenna wygrana została jednak okupiona stratami, gdyż w Kluczborku Paweł Posmyk oraz Dawid Sadowski otrzymali czerwone kartki i nie zobaczymy ich w starciu ze Ślęzą. To z pewnością osłabienie gorzowskiej drużyny, ale zarazem szansa dla innych zawodników na występ. Czy będziemy więc świadkami niespodzianki i pierwszej wygranej warciarzy na stadionie przy ulicy Krasińskiego?
Stilon w odróżnieniu od Warty, która swój ostatni mecz zagrała awansem, pauzował przez dwa tygodnie i zmierzy się Gwarkiem Tarnowskie Góry. Tarnogórzanie, obecnie na czwartym miejscu w tabeli, rewelacyjnie spisują się na wyjazdach, gdzie w sześciu meczach wygrywali aż pięciokrotnie. To oczywiście nie najlepsze informacje dla stilonowców, tym bardziej, że wiosną Gwarek wysoko pokonał w Gorzowie Stilon 3:0. Liczymy jednak na dobrą postawę zawodników Kamila Michniewicza, którzy udowodnili w meczu z rezerwami Zagłębia Lubin, że potrafią zwyciężać z wyżej notowanym rywalem.
- Wiemy, że Gwarek to zespół z czuba tabeli, a w składzie mają bardzo dobrych piłkarzy, którzy jeszcze niedawno grali kilka lig wyżej. Mam tu na myśli Przemysława Oziębałę czy Dawida Jarkę. My skupiamy się na sobie i chcemy zagrać przede wszystkim pewnie w defensywie. Przerwa w rozgrywkach nam się bardzo przydała, trenowaliśmy z mniejszym obciążeniem, rozegraliśmy wewnętrzny sprawdzian i mamy jak zawsze kilka wariantów na przebieg spotkania z Gwarkiem – powiedział trener Kamil Michniewicz.
Początek meczu Stilonu z Gwarkiem w sobotę 20 października o godzinie 14.
Przemysław Dygas
Fot. Robert Borowy
Z Rafałem Legieniem, trenerem Agencji Inwestycyjnej Stilon, rozmawia Przemysław Dygas